No to wstawiam, żeby nie było, fotki dość liche z komórki, co prawda z lampą, ale jak mam aparat wyciągać i potem bawić się w przerzucanie na komputer, to wolę raz dwa komóreczka, bluetooth i po sprawie
Całkiem nieplanowana fatsja, ale z uwagi na to, że lubi zimą zimno była na liście ewentualnych zakupów:
i również przypadkowy fikusik pnący i to na półce, na której przysięgałam małżowi nie stawiać żadnych kwiatów, bo przecież zrobił mi tę długą w przedpokoju

Doszłam do wniosku, że szkoda mi go do tej pechowej kompozycji
Pewnie
Wiktorio widziałaś ładniejsze sztuki, ale synuś trochę darł się w tym LM i nie bardzo mogłam tak przebierać i wybierać, jak to przeważnie robię, jak jestem sama.
Zeniu, czy ona jest aż tak duża, jak ty się spodziewasz, to nie wiem. Mogę tylko napisać, że osłonka ma chyba 15 cm wysokości, więc możesz sobie jakoś to optycznie ocenić.
elciu, udanych zakupów na ryneczku, także zielonych. Przy okazji zastosowałam się do twojej rady i posadziłam fikusika do jednej z tych dwóch ładnych doniczek.
mniodkowa, mam nadzieję, że się nie zawiedziesz
Anjja jakoś nie myślę o gabarytach, już raczej o tym, żeby roślinki przetrwały najbliższe miesiące.
A na koniec jeszcze jeden kwiatuszek na tle wiklinowego kwietnika, jak ten jeszcze był na pierwszym miejscu.
