
Iza mam 2 szt Chartreuse( od tygodnia) więc któraś na pewno użyczy badyla.

Danusiu masz rację-róże nie przypieczone,dłużej kwitną i są ładnie wybarwione.Jedyny mankament-ta ilość na krzaczku nie jest porażająca a wręcz minimalna.Jak zwykle coś za coś.
Maju nasza - to jest Rhapsody in Blue-wybarwienie śliweczkowe a drugie bardziej różowe.Zaleźy od stanowiska.Mam 2 szt.Jedna mocno naświetlona(jaśniejsza) i druga ma trochę cienia.
Maju warszawska-zapisana?To już połowa pragnienia.

Tosiu no pewnie,że pozwolę ciąć co tylko te czrodziejskie rączki zechcą.