
Nie tylko liliowce część 12.
- Lady-r
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażynko śliczne clematiski czy możesz podać nazwę pierwszego, on taki jakiś uroczo inny. 

pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nie tylko liliowce część 12.
GRAZYNKO



- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Aniu - witaj.
Miło, że zaglądasz.
Ten clematis to Elf - http://e-clematis.com/Clematis_Elf-382.html
Jadziu - nie ma za co.

Miło, że zaglądasz.

Ten clematis to Elf - http://e-clematis.com/Clematis_Elf-382.html
Jadziu - nie ma za co.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Kogro-niestety tylko mżawka,słabiutka i z przerwami,jednodniowa,w ogrodzie niemal niewidoczna.Clematisy bardzo ładne!Kupiłam dwa wiciokrzewy i muszę je niezwłocznie posadzić,nie wiesz czy je jakoś na zimę zabezpieczyć?
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażuś
wspaniałe zakupy ,cudne powojniki - narobiłaś mi na nie ochoty ,tylko co by tu ;:5 już dwa kupione czekają
chyba ostatnie dwie róże złożą męczeńską ofiarę 



- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażynko piękne powojniki.....aż Ci zazdroszczę, że masz na nie miejsce......ja je bardzo lubię, ale niestety nie mam już gdzie sadzić 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Gosia w moim wątku przemianowała mnie na Grażynkę...a ile komplementów dostałaśkogra pisze: Majorowa - a ja nawet wiem dlaczego......

Bardzo podoba mi się pierwszy powojnik z dwukolorowymi dzwoneczkami, czy on też wymaga podpór ?
-
- 500p
- Posty: 642
- Od: 7 cze 2011, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pokrzywnica koło Piły
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Ale zaraz się poprawiłam 

Re: Nie tylko liliowce część 12.
Z zainteresowaniem poogladałam zakupy. Podobają mnie się ze zdjecia nr 3,4,5,6, czyli ciemne z jasnymi pręcikami i o dwukolorowych płatkach. Masz Pięknie kwitnące lilie na balkonie. Kiedy je sadziłaś do pojemników. Moje wsadzone latem już będą zakwitały. Stoją w donicy na działce, a może je przenieś do pomieszczenia, jeszcze ma by kilka dni ciepłych. Pelargonie też jeszcze mam na zewnątrz.
Pozdrawiam Krystyna
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Ja mam na zewnątrz jeszcze wszystkie kwiaty domowe. Nie wniosłam ani jednego. Zapowiadają dwa tygodnie pieknej bezdeszczowej pogody. Niech więc rośliny jej zażywają, dopóki można



- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Grażynko, piekne powojniki kupiłaś, zwłaszcza Elf zachwycający
Nie wspomnę juz o liliach na balkoniku. Och jak ci zazdroszczę tego zapachu. Kiedy je sadziłaś?

Nie wspomnę juz o liliach na balkoniku. Och jak ci zazdroszczę tego zapachu. Kiedy je sadziłaś?
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12776
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Nie tylko liliowce część 12.
O, to widzę, że nie jestem jedyny.kogra pisze:Geniu Irlandia podoba mi się tylko na fotkach albo na filmie.
Nawet koniami by mnie tam nie zaciągnęli.

Poza tym ? piękne powojniki. Na pewno masz z nich nieziemską uciechę ? jak każdy ogrodnik ze swoich nowych nabytków...
...ja dzisiaj połaziłem trochę po sklepach ogrodniczych (miałem trzygodzinną dziurę w planie zajęć) i gdy już się zastanawiałem, czy kupić sobie frezje, czy może niebieskiego kosaćca niemieckiego, zorientowałem się, że w portfelu mam 1,50 i nie starczy ani na jedno ani na drugie, ROTFL!!!
Pozdrawiam!
LOKI
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Jak zabezieczasz swoje powojniki na zimę ?
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Ewuś - młode wiciokrzewy zawsze warto zabezpieczyć, zwłaszcza jeśli kupione teraz.
W trzecim roku możesz już sobie darować okrywanie, jeśli należą do tych odporniejszych.
I sprawdż w necie do jakiej ziemi posadzić bo nie wszystkie lubią nadmiar wody.
Stasiu - jak miło Cię widzieć.
To Ty mnie tak zaraziłaś clematisomanią i Nelka, ze znowu postanowiłam się nimi zająć.
Różyczek szkoda zwłaszcza jeśli rosły zdrowo.
Może komuś oddaj, niech sobie dalej rosną.
Aguś - też brakuje miejsca, ale stale redukuję nie sprawdzające się rośliny i wszystkie podwójnie rosnące.
A jest tego sporo, więc i miejsce się robi.
Wywaliłam też sporo krzewów, które są tylko okresowo ozdobne i nie mają kolorowych liści.
No i będzie więcej kwiatów.
Iwonko -
to mi się nawet podoba.
Ale uczciwie zwracam wszystko tobie.
Elfik potrzebuje niestety podpory w postaci bramki, płotu, krzewu lub innej.
Gosiu - mnie też się to czasem zdarza.
Nieraz w ferworze śledzenia wątków coś przekręcę.
Krysiu - lilie sadziłam początkiem lipca.
Na razie zostaw na polu.
Wystarczy sprzątnąć tuż przed zapowiadanymi przymrozkami.
W chłodzie mogą nie pachnieć, ale jak tylko się ociepli na pewno zapach się ulotni.
Wandziu - dokładnie tak.
Niech roślinki się nacieszą jeszcze ciepłymi promykami słonka tak jak my.
Dorotko - zapach rzeczywiście jest piękny.
A bukiet kwiatów co dzień to ładniejszy.
Lilie wysadzałam początkiem lipca.
Loki - na pewno nie jedyny.
Mnie odrzuca tam głównie pogoda, mnóstwo gołych skał i skąpa roślinność.
Ja człowiek słońca jestem i kocham ciepło, chociaż bez przesady.
Co do zakupów, to jak wiesz kobiety tak mają, ze też bardzo lubią robić zakupy.
Nieraz już mi się zdarzyło, że miałam ochotę na kupno czegoś a w portfelu były pustki.
Andrzejku - robię kopczyk z ziemi kompostowej około 15 cm wysoki.
Nie przycinam żadnego powojnika, wszystko robię dopiero wiosną.
Jeśli powojnik ma przemrożone górne pędy to tnę do pierwszego świeżego oczka i zaczyna rosnąć od nowa.
Starych powojników nie okrywam już ziemią tylko kładę gałązki z iglaków.
Udało mi się zrobić dzisiaj zakupy w Biedronce.
Cebulki tulipanów po 50 gr a hiacynty po 1 złociszu.
Nie liczę na to, że będą to te same co na fotkach, ale za tą cenę można zaryzykować.
Zwłaszcza, że nie ma brzydkich tulipanów czy hiacyntów - wiosną nawet najmniejszy kwiatek cieszy.
Niezmordowany liliowiec kwitnie nadal.

Pozbierałam nasionka z liliowców i jest tego nawet całkiem sporo.
Teraz tylko je wysuszyć, przechłodzić i można brać się za sianie.
Czeka jeszcze mnie likwidacja trawnika pod nową rabatę, ale pogoda chyba jeszcze dopisze, więc mam nadzieję zdążyć przed zimą.
A tu już częściowo przerobiona następna rabata.
No i nowo kupione róże w kapersach już szaleją i wypuszczają nowe pędy.
Trzeba je będzie przezimować w szklarni pod okryciem żeby nie przemarzły.

A tu zakupy biedronkowe.

W trzecim roku możesz już sobie darować okrywanie, jeśli należą do tych odporniejszych.
I sprawdż w necie do jakiej ziemi posadzić bo nie wszystkie lubią nadmiar wody.
Stasiu - jak miło Cię widzieć.

To Ty mnie tak zaraziłaś clematisomanią i Nelka, ze znowu postanowiłam się nimi zająć.
Różyczek szkoda zwłaszcza jeśli rosły zdrowo.
Może komuś oddaj, niech sobie dalej rosną.
Aguś - też brakuje miejsca, ale stale redukuję nie sprawdzające się rośliny i wszystkie podwójnie rosnące.
A jest tego sporo, więc i miejsce się robi.
Wywaliłam też sporo krzewów, które są tylko okresowo ozdobne i nie mają kolorowych liści.
No i będzie więcej kwiatów.

Iwonko -

Ale uczciwie zwracam wszystko tobie.


Elfik potrzebuje niestety podpory w postaci bramki, płotu, krzewu lub innej.
Gosiu - mnie też się to czasem zdarza.
Nieraz w ferworze śledzenia wątków coś przekręcę.
Krysiu - lilie sadziłam początkiem lipca.
Na razie zostaw na polu.
Wystarczy sprzątnąć tuż przed zapowiadanymi przymrozkami.
W chłodzie mogą nie pachnieć, ale jak tylko się ociepli na pewno zapach się ulotni.
Wandziu - dokładnie tak.
Niech roślinki się nacieszą jeszcze ciepłymi promykami słonka tak jak my.
Dorotko - zapach rzeczywiście jest piękny.
A bukiet kwiatów co dzień to ładniejszy.
Lilie wysadzałam początkiem lipca.
Loki - na pewno nie jedyny.
Mnie odrzuca tam głównie pogoda, mnóstwo gołych skał i skąpa roślinność.
Ja człowiek słońca jestem i kocham ciepło, chociaż bez przesady.
Co do zakupów, to jak wiesz kobiety tak mają, ze też bardzo lubią robić zakupy.
Nieraz już mi się zdarzyło, że miałam ochotę na kupno czegoś a w portfelu były pustki.
Andrzejku - robię kopczyk z ziemi kompostowej około 15 cm wysoki.
Nie przycinam żadnego powojnika, wszystko robię dopiero wiosną.
Jeśli powojnik ma przemrożone górne pędy to tnę do pierwszego świeżego oczka i zaczyna rosnąć od nowa.
Starych powojników nie okrywam już ziemią tylko kładę gałązki z iglaków.
Udało mi się zrobić dzisiaj zakupy w Biedronce.
Cebulki tulipanów po 50 gr a hiacynty po 1 złociszu.
Nie liczę na to, że będą to te same co na fotkach, ale za tą cenę można zaryzykować.
Zwłaszcza, że nie ma brzydkich tulipanów czy hiacyntów - wiosną nawet najmniejszy kwiatek cieszy.

Niezmordowany liliowiec kwitnie nadal.

Pozbierałam nasionka z liliowców i jest tego nawet całkiem sporo.
Teraz tylko je wysuszyć, przechłodzić i można brać się za sianie.

Czeka jeszcze mnie likwidacja trawnika pod nową rabatę, ale pogoda chyba jeszcze dopisze, więc mam nadzieję zdążyć przed zimą.
A tu już częściowo przerobiona następna rabata.
No i nowo kupione róże w kapersach już szaleją i wypuszczają nowe pędy.
Trzeba je będzie przezimować w szklarni pod okryciem żeby nie przemarzły.



A tu zakupy biedronkowe.




Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Nie tylko liliowce część 12.
Dziękuję za odpowiedź ja tez mam takiego liliowce .nie dawno kupiłem od sąsiadki i już kwitnie