Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Ale ślicza chryzantema. Moja miała być ciemno bordowa jest różowa ;)
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Mój tułacz też jakiś marny i prawie wyginął. Za to Twoj pięknie wygląda. To on taki eksapnsywny u Ciebie?
Pozdrawiam Ida
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Kupiłam tułacz trzy lata temu i się w ogóle nie rozrasta, niknie. Widzę może dwie, trzy malutkie roślinki. W tym roku przeniosę i okryję czymś na zimę. Mam dla niego dzikie miejsce, w którym mógłby poszaleć
W cieniu faktycznie nie bardzo mu się podoba.

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dziewczynki, pozwolicie, że odpowiem zbiorowo w sprawie tułacza
U mnie gad się tuła gdzie chce
Chyba czuje się wyjątkowo dobrze. Posadziłam go kilka lat temu na skalniaku pod szklarnią, opanował cały
W zeszłym roku wiosną, kiedy robiłam rabatę z liliowcami, rozebrałam skalniak, praktycznie przesiałam ziemię i...... dalej wychodzi
Nie wspominając już o miejscu gdzie pozostały kamienie (nie rozbierałam całego skalniaka) tam szaleje dalej. Próbowałam na nim nawet działania Rundapu ale go nie rusza. Trudno, zostanie tyle, że jak będzie przechodził w niedozwolone miejsca będę bezlitośnie wyrywać.
Mam wrażenie, że on bardzo nie lubi suchych, piaszczystych gleb. U mnie w glinie, przy ciepłej południowej ścianie szklarni czuje się wyśmienicie. aha, ostatnio teść wyrwał go ... w szklarni. Przedostał się pod fundamentem
Mariolu-kropelko, te wszystkie pomyłki są strasznie wkurzajace
Agnieszko, te niecierpki i mnie bardzo zaskoczyły. Kupowałam wczesna wiosna maleńkie sadzonki w jakimś markecie, przymrozki strasznie je zmordowały, myślałam, że nic z nich nie będzie a one teraz najpiękniejsze w ogrodzie
Azalie zaczynają się stroić w jesienne szaty

i kolorowe bukszpany



U mnie gad się tuła gdzie chce

Chyba czuje się wyjątkowo dobrze. Posadziłam go kilka lat temu na skalniaku pod szklarnią, opanował cały

W zeszłym roku wiosną, kiedy robiłam rabatę z liliowcami, rozebrałam skalniak, praktycznie przesiałam ziemię i...... dalej wychodzi

Nie wspominając już o miejscu gdzie pozostały kamienie (nie rozbierałam całego skalniaka) tam szaleje dalej. Próbowałam na nim nawet działania Rundapu ale go nie rusza. Trudno, zostanie tyle, że jak będzie przechodził w niedozwolone miejsca będę bezlitośnie wyrywać.
Mam wrażenie, że on bardzo nie lubi suchych, piaszczystych gleb. U mnie w glinie, przy ciepłej południowej ścianie szklarni czuje się wyśmienicie. aha, ostatnio teść wyrwał go ... w szklarni. Przedostał się pod fundamentem

Mariolu-kropelko, te wszystkie pomyłki są strasznie wkurzajace

Agnieszko, te niecierpki i mnie bardzo zaskoczyły. Kupowałam wczesna wiosna maleńkie sadzonki w jakimś markecie, przymrozki strasznie je zmordowały, myślałam, że nic z nich nie będzie a one teraz najpiękniejsze w ogrodzie

Azalie zaczynają się stroić w jesienne szaty

i kolorowe bukszpany


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko, jak zwykle wspaniałe zdjęcia!! Masz do nich dryg!!
U mnie jeszcze wszystko zielone, więc dzisiaj nie zamieściłam zdjęć ogrodowych, tylko podróżnicze.
Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za miłe słowa

U mnie jeszcze wszystko zielone, więc dzisiaj nie zamieściłam zdjęć ogrodowych, tylko podróżnicze.
Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuję za miłe słowa


- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko, przyszły różyczki od Agnieszki ? Jestem ciekawa jak wygladają 

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Azalie pięknie się przebarwiają jesienią...ale wiesz, u mnie jeszcze wszystko zielone. Tylko trzmielina za płotem lekko się zarumieniła 
Tułacz jest nieziemski - ale pomna Twoich przestróg (już chwilę z nim walczysz?) - posadziłam go do doniczki

Tułacz jest nieziemski - ale pomna Twoich przestróg (już chwilę z nim walczysz?) - posadziłam go do doniczki

"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
100krociu mój w donicy jakby tu powiedzić
miał gorzej niż w ziemi
Zapominałam podlewać
Moja jedyna azalka też wybarwiona, Marushka zieloniutka, ale ona chyba się nie przebarwia
jak to mówią evergreen 



Moja jedyna azalka też wybarwiona, Marushka zieloniutka, ale ona chyba się nie przebarwia


- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Witajcie w połowie tygodnia pracy (chyba nawet dokładnie
)
Moniko, dziękuję za uznanie dla moich zdjęć
Jakos w tym roku mniej się przykładam. Strasznie "chodzi za mną" jakiś wypasiony aparat, ale cały czas są pilniejsze wydatki. Usiłuję wydusić z mojego panasonica coś fajnego, ale nie zawsze wychodzi, zwłaszcza jak jest trochę ciemniej
Zawsze z chęcią oglądam twoje podróżnicze zdjęcia, przynajmniej w ten sposób mogę pozwiedzać świat
Majeczko, przyszły ale zdjęć nie ma, bo wczoraj padało a potem juz było za ciemno. Poczekam, aż odzyskają wigor po podróży to będę się chwalić
Aga, u mnie większość też jeszcze zieloniutka, ale dwie już złapały kolorek. Trzemielina za to nic jeszcze się nie przebarwia
Z tułaczem walczę pewnie już trzeci rok a i wcześniej wyrywałam ze skalniaka całymi garściami. W donicy będzie rósł, ale musi mieć mokro
Dobrze, że nie wcieliłam mojego pomysłu w czym. W pierwszej wersji miał rosnąć nad jeziorkiem. tam dopiero dałby mi popalić
Jola, no fakt, mokro to on lubi
Marushka rzeczywiście raczej zielona, ale niektóre japońskie tez zmieniają kolorek. Mam taką, której liście mocno bordowieją. Fajna jest
Zaczęłam pisac o jedenastej a dopiero teraz mogę dokończyć
Mam jeszcze taką hortensję bukietową. Nie mogę jej do niczego przypasować
Młoda jeszcze, poczekam pewnie do przyszłego roku, może będzie bardziej wyrazista

I jeszcze słoneczne różyczki





Moniko, dziękuję za uznanie dla moich zdjęć


Zawsze z chęcią oglądam twoje podróżnicze zdjęcia, przynajmniej w ten sposób mogę pozwiedzać świat

Majeczko, przyszły ale zdjęć nie ma, bo wczoraj padało a potem juz było za ciemno. Poczekam, aż odzyskają wigor po podróży to będę się chwalić

Aga, u mnie większość też jeszcze zieloniutka, ale dwie już złapały kolorek. Trzemielina za to nic jeszcze się nie przebarwia

Z tułaczem walczę pewnie już trzeci rok a i wcześniej wyrywałam ze skalniaka całymi garściami. W donicy będzie rósł, ale musi mieć mokro


Jola, no fakt, mokro to on lubi

Marushka rzeczywiście raczej zielona, ale niektóre japońskie tez zmieniają kolorek. Mam taką, której liście mocno bordowieją. Fajna jest

Zaczęłam pisac o jedenastej a dopiero teraz mogę dokończyć

Mam jeszcze taką hortensję bukietową. Nie mogę jej do niczego przypasować

Młoda jeszcze, poczekam pewnie do przyszłego roku, może będzie bardziej wyrazista

I jeszcze słoneczne różyczki




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Hortensja - według mnie Kyushiu, zobacz (i porównaj ) tutaj.
Ona jedna, ze znanych mi odmian, ma tak ażurowe kwiatostany, czyli mało ma kwiatów płonych.
Poza tym zauważ, że hortensje, gdy przekwitają, odwracają te kwiaty do dołu.
Inne bukietówki w takiej fazie mają już kwiaty zaróżowione, Kyushiu bardzo długo jest biała.
Jest już dużo odmian hortensji bukietowych, ja mam siedem odmian i pokazana przez Ciebie hortensja pasuje mi właśnie do Kyushiu.
Inna sprawa, że z wiekiem hortensje dojrzewają i ich kwiatostany wygladają trochę inaczej.
Ona jedna, ze znanych mi odmian, ma tak ażurowe kwiatostany, czyli mało ma kwiatów płonych.
Poza tym zauważ, że hortensje, gdy przekwitają, odwracają te kwiaty do dołu.
Inne bukietówki w takiej fazie mają już kwiaty zaróżowione, Kyushiu bardzo długo jest biała.
Jest już dużo odmian hortensji bukietowych, ja mam siedem odmian i pokazana przez Ciebie hortensja pasuje mi właśnie do Kyushiu.
Inna sprawa, że z wiekiem hortensje dojrzewają i ich kwiatostany wygladają trochę inaczej.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko
, różyczki w słońcu dla oczu raj.
Oby nam jeszcze długo grzało tej jesieni. A na różyczki od Agi poczekam. Masz racje muszą się zaklimatyzować w Twoim ogrodzie.


Oby nam jeszcze długo grzało tej jesieni. A na różyczki od Agi poczekam. Masz racje muszą się zaklimatyzować w Twoim ogrodzie.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Tak, tak, różyczki jak cukiereczki. Ten drugi jesienny wysyp jest chyba wspanialszy od poprzedniego, bo roslinki jakby wypoczęte i swobodne, nie muszą się bronic przed ostrym słońcem.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25225
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Chodzę i chodzę i napatrzeć się nie mogę.
Nie wiem o czym pisać, bo tyle piekności, że nie wiadomo od której zacząć.
Pochwalę chyba przede wszystkim taras.
Wyszedł cudnie.
Róże jak marzenie. Zurawki też pieknie się prezentują.
Cudowne zestawienia.
Dorotko, czy mogłabyś podpisać swoje trawy?
Ja ostatnio jestem nimi zauroczona.
A TY masz ich masę.
Ostnica zimowała już u Ciebie?
Nie wiem o czym pisać, bo tyle piekności, że nie wiadomo od której zacząć.
Pochwalę chyba przede wszystkim taras.
Wyszedł cudnie.
Róże jak marzenie. Zurawki też pieknie się prezentują.
Cudowne zestawienia.
Dorotko, czy mogłabyś podpisać swoje trawy?
Ja ostatnio jestem nimi zauroczona.
A TY masz ich masę.
Ostnica zimowała już u Ciebie?
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Witam.
Elu, miałam podejrzenia, że to Kyushiu.
Na tobie zawsze mozna polegać
Bardzo się cieszę, bo podoba mi się ta hortensja. Moja młodziutka więc i kwiatostany jeszcze niezbyt okazałe, ale mam nadzieję, że się rozkręci
Dziękuję za tyle informacji o niej.
Majka, rzeczywiście słoneczko dla róż to podstawa. Ja niestety mam go w ogrodzie niewiele a jesienią jeszcze mniej ze względu na usytuowanie słońca. Ale z róż nie zrezygnuję
Wando, i u mnie dość ładnie kwitną jesienne różyce, mimo niezbyt komfortowych warunków. Niestety susza, słoneczko krótko w ciągu dnia a poza tym większość to jesienne nasadzenia. Biorąc to wszystko pod uwagę sprawują się bardzo dobrze.
Małgosia, dziękuję
Taras rodził się w bólach, ale warto było czekać,. Teraz to ulubione miejsce posiadówek w ogrodzie. No teraz jeszcze huśtawka wróciła do łask, bo krwiopijcy sie wynieśli
Róże z żurawkami rzeczywiście dobrze wyglądają. Ciemne liście żurawek dobrze się komponują z zielenią róż.
Trawy podpisać.... muszę odszukać zapiski
Ostnica niestety nie zimuje, ale u mnie dobrze się wysiewa i zawsze wiosną wychodzą jakieś nowe kępki
Lobelie w gruncie czuja się bardzo dobrze. W przyszłym roku posadzę parę

Przytarasowe widoki


I jesienne hosty

Elu, miałam podejrzenia, że to Kyushiu.
Na tobie zawsze mozna polegać



Dziękuję za tyle informacji o niej.
Majka, rzeczywiście słoneczko dla róż to podstawa. Ja niestety mam go w ogrodzie niewiele a jesienią jeszcze mniej ze względu na usytuowanie słońca. Ale z róż nie zrezygnuję

Wando, i u mnie dość ładnie kwitną jesienne różyce, mimo niezbyt komfortowych warunków. Niestety susza, słoneczko krótko w ciągu dnia a poza tym większość to jesienne nasadzenia. Biorąc to wszystko pod uwagę sprawują się bardzo dobrze.
Małgosia, dziękuję

Taras rodził się w bólach, ale warto było czekać,. Teraz to ulubione miejsce posiadówek w ogrodzie. No teraz jeszcze huśtawka wróciła do łask, bo krwiopijcy sie wynieśli

Róże z żurawkami rzeczywiście dobrze wyglądają. Ciemne liście żurawek dobrze się komponują z zielenią róż.
Trawy podpisać.... muszę odszukać zapiski

Ostnica niestety nie zimuje, ale u mnie dobrze się wysiewa i zawsze wiosną wychodzą jakieś nowe kępki

Lobelie w gruncie czuja się bardzo dobrze. W przyszłym roku posadzę parę


Przytarasowe widoki


I jesienne hosty

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Ta kompozycja z wrzosami... cudo 
