Jacku a czemu ogarnęło Cię zniechęcenie ? Masz taki piękny ogródek i wielkie pole do popisu jeszcze, ze tylko się cieszyć i działać

.....mnie to ogarnęło czyste lenistwo....tylko siedziałabym na dworze i wygrzewała się na słoneczku.....ale też nie bezczynnie, bo wtedy przychodzi mi do głowy mnóstwo ogrodowych pomysłów

........nie jest to zbyt bezpieczne, bo u mnie to w rachubę wchodzą tylko przeróbki, bo na nowe rabaty miejsca brak.....a ja wciąż sobie obiecuję, że już nic nie przerabiam
Moje floksy zdrowiutkie w tym roku.....w ogóle jestem szczęśliwa, bo w ogóle nie mam chorób grzybowych....co jest nieprawdopodobne.....tylko jedna jedyna różyczka ma plamistość i jedna pysznogłówka mączniaka, reszta zdrowiutkie....
Zawilce moje silnie leniwe, ale nie narzekam, bo miejsca brak na duże rozrośnięte kępy...ale takie najpiękniejsze....
Majeczko skalniaczki to moje pierwsza roślinna miłość i wciąż żywa

więc mój ogród bez skalniaka nie może istnieć .....Ubolewam nawet, że nie mam miejsca na większy
Różyczki , lilie ....to pierwsze roślinki, które pokochałam.....zawsze były obecne w ogrodzie mojej mamy , w moim dołączyły do nich jeszcze skalniaczki i te kwiaty miłość nie przemijająca.....z czasem doszło jeszcze wiele roślinek, mających ogromne znaczenie dla mnie....ale te są nieśmiertelne
Paulu dzwoneczek swoim kolorkiem faktycznie przyciąga wzrok już z daleka

I przy tym bardzo długo kwitnie
Aniu dzwoneczek kwitnie ciągle .....kwitł bardzo obficie, później przez jakiś czas troszkę słabiej, a później znów cały obsypał się kwiatami
Geniu dzwoneczki kwitną już bardzo długo, jestem nimi zachwycona
Na skalniaczku mam posadzoną różyczkę miniaturową, którą dostałam wiosną, po kwitnieniu w doniczce zmarniała, wysadziałm ja do ogródka i wspaniale odżyła i juz długo ślicznie kwitnie kolorując swoją intensywną barwą skalniak
