Moje domowe i balkonowe

[Wiktoria_W]

Trzynastko - dziękuję . Ja mam za sobą kilka nieudanych prób z dzbanecznikiem, ale podobno praktyka czyni mistrza . Jeśli się nie spróbuje, to się nie będzie wiedzieć, czy się podoła wymaganiom roślinki .

U mnie na balkonie na koniec sezonu istne szaleństwo. Fuksja coraz bardziej się rozkręca, a skrętnik (w tle) też nie zamierza przestać kwitnąć . No i jak je zabierać stamtąd ?

[x-F-7]

Cudna fuksja...bardzo lubię te kwiatki

[zeberka4]

Mi się własnie kilka fuksji ukorzeniło i jestem z nich dumna! Twoja piękna!

[Wiktoria_W]

Filigranowa i Zeberko - dziękuję bardzo .

Tak mi się jakoś szkoda zrobiło, że skrętnik stanowił jedynie tło poprzednich zdjęć, więc postanowiłam pokazać go trochę więcej . Niestety i tak jest w tle, bo jako dość duża roślina wisi tak, żeby nie zawadzał przy wychodzeniu na balkon. Widok ogólny i trochę bardziej szczegółowy :

[Stokrotkania]

Ależ mu się w ogóle do domu nie śpieszy, chyba pomyliły mu się pory. Piękny..

[Anjja]

a ja myślałam że to tamte poprzednie zimowity jeszcze kwitną
Fuksje i skrętolek szaleją... u mnie skrętnik też obsypany kwieciem ale fuksja to w nie najlepszym stanie

[Wiktoria_W]

Stokrotkaniu dziękuję .
Anjju - tamte już poszły spać. Te, choć jeszcze nie do końca rozkwitły, chyba też już się szykują . Nie wiem, co im nie pasuje .

[rapunzel]

Wiktorio, ciekawi mnie ten twój skrętnik. Zresztą podejrzewam, że to ten, o którym kiedyś przeczytałam i nawet na forum pisałam, że toleruje cieniste stanowisko. Gdzie go kupiłaś, bo przyznam, że jakoś nie widziałam nigdzie takiej roślinki w sprzedaży.

[Anjja]

Może jakiś gatunek mniej trwały

[Domimika]

Piękny skrętniczek i fuksje! A dzbanecznik jaki dorodny! Ja ciągle nie mogę się doczekać dzbanków na moim

[Wiktoria_W]

Rapunzel - ja Ci chyba w tamtym temacie pisałam, że podobnych skrętników jest kilka . Tej nazwy, którą wtedy użyłaś, nigdy wcześniej nie słyszałam. Dużo bardziej popularna na forum jest nazwa Concord Blue i takie roślinki kilka osób ma. Przy porównywaniu zdjęć obu nie dopatrzyłam się różnic, a ponieważ mój był kupowany bez nazwy, to nie wiem którego mam . One pojawiają się w ogrodniczych wiosną, kiedy już kwitną. W razie czego mam kilka małych sadzonek. Niestety te większe, ładniejsze i bardziej rozrośnięte już rozdałam, lub wymieniłam.
Anjju - bardziej wydaje mi się, że coś z nim nie tak. Pierwszy kwiat nie miał siły wyciągnąć wszystkich płatków z cebulki, drugi też był jakiś uszkodzony . Może coś źle się dzieje z tymi cebulkami .
Domimiko - dziękuję . Myślę, że w końcu się doczekasz - może wiosną ?

[zeberka4]

ALE WIELKI TEN SKRĘTNICZEK!

[Wiktoria_W]

Zeberko też mnie to martwi . Gdzie ja mu znajdę miejsce w domu? Na parapecie się nie zmieści .

[Anjja]

może się za słabo najadła w poprzednim sezonie... zresztą nigdy nie miałam zimowitów to mogę tylko tak gdybać i gdybać

[Wiktoria_W]

Mam tylko nadzieję, że nie ma w sobie żadnego paskudztwa, bo nie chciałabym stracić pozostałych .