Wspaniale, oby tak dalej.
Liczę na to iż tak się rozkręcimy, że wszystkie te (PRAWDZIWE) potrzeby , nie wynikające z luksusu ale z potrzeby walki o życie i zdrowie Najbliższych uda nam się w 100% zrealizować.
Myślę, że sami długo tego przyjemnego uczucia nie zapomnimy, nie wspominając o Obdarowanych.
Osobiście jestem bardzo dobrej myśli.
Jeszcze raz dziękuję każdemu z Państwa za najmniejszy nawet wkład w nasze "akcje pomocowe".

.