Witam serdecznie wszystkich odwiedzających mnie
U nas dziś pada...a w zasadzie to tylko kropi...
Deszcz potrzebny bo susza łokropna i już mi się znudziło to ciągłe podlewanie.
Stasiu u nas ostatnio prawie cały czas było ciepło i słonecznie,a te marcinki rosną na słońcu więc pewnie dlatego wcześniej wystartowały.Te z półcienia jeszcze w pąkach.
Mariolka tiaaa troszkę się zmieniło...mam nadzieję że na lepsze

Chociaż wiem że to nie ostatnie zmiany ale jestem zadowolona że to i tamto nie wygląda tak jak wcześniej.
Oczywiście to duża zasługa forum,tych wszystkich cudnych ogrodów z których można czerpac inspiracje,wątków dzięki którym łapie się różne roślinne choroby...taaa to forum tak zmienia człowieka i jego ogród
Ula starałam się je tak posadzic żeby nie było monotonnie...i już sama nie mogę się doczekac jak to będzie wyglądało gdy żurawki urosną
Beatko myślę że gdy ten stojak z pnączem zmieni miejsce to jeszcze żurawkowa rabatka się powiększy,bo wiosną na pewno jeszcze tych ślicznotek przybędzie
A paprotki...mnie też urzekły te małe pięknotki...ciekawe tylko jak naszą zimę zniosą?
Jolu-pamelka ja ziemi nie kupuję...Gdy potrzebuję kwaśnego torfu jadę na pobagienne torfowisko koło kasu,a gdy potrzebuję takiej zwykłej to też mam swoje miejsca

Trochę trzeba się "ojeżdzic i odżwigac" ale jak to mój M mówi..."mięśnie mi się wyrabiają"
Zytko mnie bardzo podobają się budynki porośnięte winobluszczem...nawet stare rudery "zabluszczone" fajnie wyglądają
Też jestem ciekawa jak paproc Ci się zaklimatyzuje,bo ja też mam kilka leśnych które teraz nędzie wyglądają,podlewam je i liczę na to że wiosną ładnie odbiją.
Dorotko właśnie chciałam zobaczyc jak będą wyglądały żurawki w takiej większej grupce,bo mam już pojedyncze na łuczku nad oczkiem,mam też w kompozycji z trawami i chciałam same żurawki tak zbiorowo.Starałam się je tak posadzic żeby powstała taka ciekawa kompozycja kolorystyczna.Gdy się rozrosną okaże się czy jest to co bym chciała
Jolu chciałabym żeby moja rabatka żurawkowa była takiej wielkości jak Twoja...niestety moja jak na razie jest dużo mniejsza
Agatko-Hagaart witam Cię serdecznie miły nowy gościu

Dziękuję w imieniu pokrzywek
Stasiu,Mariolka jesteście bardzo miłe...DZIĘKUJĘ
Kasiu-agnieszka111 kochana tak posiadam taki czarnoziem jakieś 5 km od mojego domu,gdy mi potrzebny przetransportowuję sobie go do ogrodu

A w ogrodzie mam piękny bielutki piaseczek,gdyby ktoś na budowę potrzebował to u mnie można sobie ukopac
Kilka deszczowych fotek w kolorze różu...
ulubiona ostróżka
floks-siewka
głowienka
asarina-jednoroczne pnącze
zawilec japoński
astry(marcinki)
tawuła japońska

odmiany nie znam