U OLI na działce - doniczkolandia i budowa - Sezon 2011

[Ewakora]

Olu domek piękny i aż się prosi o coś zielonego z przodu

[JAKUCH]

OLU czy mlodzi już przeprowadzą sie do domku ,albo jeszcze zaczekają aż wszystko będzie na 6.Domek piękny i nawet odgrodzony czy od ogrodu . U nas piekna pogoda ciekawe jak jeszcze długo tak będzie

[takasobie]

Wyglada to naprawdę fajnie! Ja do tej pory też nie mam tylku, ale pomalowałam kremowym podkładem więc trochę uszlachetniliśmy

[Olusia]

Widzę że dom odgrodzony od ogrodu , to za płotem możesz już sadzić kwiaty a koło domu siać jednoroczne aby znowu nie doniczkować kwiatów .. a może wsadzić z doniczkami ,szybciej można je przenieść jakby znowu był remont .. moje barbule nie mają owoców .. może na drugi rok ..

Janeczko , ogród nie jest odgrodzony płotem od domu. Przed płotem jest już droga , za płotem 5 m i potem dom a za domem ogród.
Przed domem muszą wpierw powstać : wjazd do garażu , dojście do drzwi wejściowych i pozostałe chodniczki .
Dopiero po tych robotach będzie można pomyśleć o nasadzeniach. Ale to plany na przyszły rok.
U moich barbuli też nie ma owoców , to co widać na zdjęciu to pąki kwiatowe.

Ewuś , zielone będzie ale dopiero jak już będę miała pewność , że mi nie rozjadą.

Jadziu , tak na 6 to nigdy nie będzie. Własny dom to wieczna skarbonka lub jak kto woli studnia bez dna.
Młodzi mają w planach przygotować u siebie Boże Narodzenie i od tego czasu już zamieszkać na swoim.

Miłko , a ja myślałam , że już masz otynkowany dom . Ale jestem spostrzegawcza
To nie boisz się , że stawiając rusztowania poniszczą to co powsadzasz

[Gencjana]

Olu, domek i bez tynku już dobrze wygląda. Ale i tak chyba najważniejsze będą roślinki

[Olusia]

Adrianno , dla mnie tak , ja w tym domu nie będę mieszkała.
Już córka zauważyła , że ja jak przyjdę na działkę to nawet nie zaglądnę do środka domu
i się nie zainteresuję co nowego zrobili tylko ciągnę do swoich roślinek.

[kogra]

Całkiem przytulny domek.
Pewno multum kasy jeszcze trzeba będzie wydać, zanim będzie można się wprowadzić.
No ale powolutku twoja doniczkolandia przeobrazi się w normalny ogród.
I wreszcie skończy się katorżnicze podlewanie doniczek.

[ada.kj]

Oleńko. To te spod iglicy

[takasobie]

Olu! Będzie, co będzie. Wszystkie rośliny mogę zadoniczkować. Zresztą mam na oku dość solidną firmę

[Olusia]

Tak Krysiu to te spod Iglicy , jak się cieszę , że je kupiłam
Teraz będę jeszcze polowała na pełne białe.

Grażynko , z doniczkami to ja się chyba nigdy nie rozstanę , stale jest coś do rozmnożenia , zapikowania , podzielenia itp ...itp.....
Już nie wiem gdzie ustawiać te wszystkie doniczki.
Czekam aż skasuję dalie i na ich miejsce na zimę zadołuję .
Młodzi chcą się wprowadzić i dopiero potem wykończyć poddasze.
Na parterze jest jeden duży pokój , kuchnia i łazienka i to chcą wykończyć.
Czekają za meblami kuchennymi , schodami i kominkiem.

Miłko , jak będziesz potrzebowała doniczek to mów . użyczę

Nikt się nie wpisał więc dołączę do tego posta parę dzisiejszych fotek.
Rosa trzymała się do południa.









barbula

włazi już na sąsiadki jałowiec.

[BOzENA1542]

Olu ,pamiętasz siewkę świecznicy ,którą dostałam od Ciebie jesienią Wyobraź sobie ,że już kwitnie a pachnie boskooo .

[Olusia]

Pamiętam , jak ją w ostatniej chwili wykopywałam , ciesze się , że kwitnie i pachnie.
Moja jeszcze w pąkach.

[Grzesiu]

Najpierw się melduje
No jak to tak zimowity nie w doniczkach?
nie spisałaś się
fajny domek....
a białe pełne to i ja mam nadzieję kiedyś upolować....więc jak ktoś trafi niech bierze całą partię

[Olusia]

Grześ pod Iglicą były białe pełne ale po 18,- za sztukę więc się wstrzymałam.
Nie byłam pewna czy takie jak piszą mi zakwitną.
Do różowych też nieufnie podchodziłam ale były po 6,- więc byłoby mniejsze rozczarowanie.
A zimowity nie w doniczkach ale w koszyczkach
Wybierasz się do Krysi

[tara]

witaj Oleńko, proszę tylko nie krzycz - deklaruję poprawę i tak:
ten bambus nie wiem dokładnie bo syn przywiózł go z Holandii, ale u mnie jest na słońcu i słabo rośnie, natomiast dałam sadzonkę sąsiadce ma słońce ale krótko i rośnie ok, czyli raczej nie lubi mocnego słońca, myślę ze jest to odmiana Fargesia, ale jaka dokładnie to naprawdę nie pytaj gdzieś doczytałam się rośnie do wys. 1 m,

właśnie niedawno wróciliśmy z Kołobrzegu przetransportowaliśmy wymęczoną podróżą Danuśkę, spotkanie u Marysi to wiesz zawsze jest bardzo miłe,

wieczorkiem będę nadrabiać zaległości, pozdrawiam