
Ogródek An-ki
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródek An-ki
Aniu, jak ja to lubię .... ogladać Twoje różyczki i jeszcze te przemyślane połączenia. Róże o tej porze są ładniej wybarwione niż wiosną. Piekny fiolecik, kremowa też cacy 

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródek An-ki
ANUŚ czy ta czewrień na ostatniej fotce to Astrid czy jakaś nowa pięknotka . Biel przyciąga oczy ale czerwień bardziej . Czytałam chyba w starych postach u Hani55 ,że jednak dobrze by było jeszcze pryskać na jesień tak jak pisze Wanda zabić te przetrwalniki i inne tylko pytanie czym





Re: Ogródek An-ki
piękne róże.......
bardzo mi się podobają - ach już się nie moge doczekać kiedy będę mogła swoje odebrać, posadzić i potem tylko poczekać do wiosny!!!!!




bardzo mi się podobają - ach już się nie moge doczekać kiedy będę mogła swoje odebrać, posadzić i potem tylko poczekać do wiosny!!!!!


- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek An-ki
No widzisz, Aniu, plamistość nie przeszkadza różom pięknie kwitnąć. Chartreuse de Parme będzie miała aż 3 kwiaty
A taka np. szara pleśń niszczy kwiaty, ze nie wspomnę o innych zarazach, które potrafią różę zabić ...
Ciesazmy się więc, jeżsli róże atakuje tylko czatna plamistość ;)
Artemis już mnie zawojowała - ukorzeniam
Comte de Chambord jest piękna! Bardzo mi przypomina moją różową bezimienną, tylko moja nie powtarza

A taka np. szara pleśń niszczy kwiaty, ze nie wspomnę o innych zarazach, które potrafią różę zabić ...
Ciesazmy się więc, jeżsli róże atakuje tylko czatna plamistość ;)
Artemis już mnie zawojowała - ukorzeniam

Comte de Chambord jest piękna! Bardzo mi przypomina moją różową bezimienną, tylko moja nie powtarza

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek An-ki
Aniu Artemis
....i mam nadzieję, że Augusta w przyszłym roku nadrobi i conajmniej dorówna Twojej.
Izka ładnie to powiedziała o tej czarnej plamistości....ufff ale ulga.


Izka ładnie to powiedziała o tej czarnej plamistości....ufff ale ulga.

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek An-ki
Piękna Afrodytka
Moja ma jeszcze dwa paczki, oby zdążyły 


Re: Ogródek An-ki
Pamelko zdążą wszak ma być nadal dość ciepło.Ja czekam na Giardiny (wszystkie 3 w pąkach i już nie mogę się doczekać jakie teraz będą kwiaty)i Pomponellę(znowu obsypana pąkami).
Elu to wigorne róże i na pewno w przyszłym sezonie pokaże co potrafi.
Chatte to prawda tylko estetyczne wrażenia są mniejsze
Cieszę się ,że Artemis obskubiesz(a jest z czego!!) i też będziesz ją miała.Pąki na Chartreuse są już bardzo duże.Troszkę słoneczka i powinny się rozwinąć.
Shirall- każda z nas przechodzi to samo co Ty w każdym sezonie.Też czekamy niecierpliwie na te najnowsze nasadzenia.Tak ,że nie jesteś osamotniona w wyczekiwaniu.
Jadziu ta czerwona piękność to stare róże mamy-znowu kwitną na nowo.Oczywiście pąkow jest mniej(nie po 15 na jednym pędzie)ale przerwy mają te róże bardzo krótkie.
Maju żebyś wiedziala-ona jest naprawdę cacy(zdrowa )Jak planujesz rozjaśnienie jakiegoś kącika to warto na nią postawić.
Elu to wigorne róże i na pewno w przyszłym sezonie pokaże co potrafi.
Chatte to prawda tylko estetyczne wrażenia są mniejsze

Cieszę się ,że Artemis obskubiesz(a jest z czego!!) i też będziesz ją miała.Pąki na Chartreuse są już bardzo duże.Troszkę słoneczka i powinny się rozwinąć.
Shirall- każda z nas przechodzi to samo co Ty w każdym sezonie.Też czekamy niecierpliwie na te najnowsze nasadzenia.Tak ,że nie jesteś osamotniona w wyczekiwaniu.

Jadziu ta czerwona piękność to stare róże mamy-znowu kwitną na nowo.Oczywiście pąkow jest mniej(nie po 15 na jednym pędzie)ale przerwy mają te róże bardzo krótkie.
Maju żebyś wiedziala-ona jest naprawdę cacy(zdrowa )Jak planujesz rozjaśnienie jakiegoś kącika to warto na nią postawić.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
Re: Ogródek An-ki
Aniu ja tak przed wyjazdem zaglądam do waszych ogrodów by się nacieszyć widokiem pięknych róż bo przez następne tygodnie będę tylko myślami z Wami. Pięknie teraz kwitną róże już nie pali ich słońce więc i kolory są bardziej intensywne.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródek An-ki
Aniu, już ja mam w kapownikuMaju żebyś wiedziala-ona jest naprawdę cacy(zdrowa )Jak planujesz rozjaśnienie jakiegoś kącika to warto na nią postawić.


- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek An-ki
Artemis już ukorzeniam!
Patyczki dostałam od Danusi 
Obskubię Chartreuse, jeśli mi pozwolisz ;)


Obskubię Chartreuse, jeśli mi pozwolisz ;)

- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródek An-ki



Izuś - powodzenia
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek An-ki
Przepraszam Aniu że się wtrącę, ale chciałbym skomentować tę wypowiedz. Teraz, tj. w II pol. września, przy powszechnie występującej czarnej plamistości, pryskać można, ale nie przynosi to dobrych efektów. Mam tu na myśli głównie ulistnienie róż, w dużej części już zainfekowanych, pozytywem zaś jest to, że na pewno oprysk zabezpiecza młode liście, i to jest plus tego oprysku. Istotniejszym skutkiem obecnego oprysku (oczywiście po uprzednim oberwaniu zainfekowanych liści) jest dezynfekcja podłoża na którym rosną róże (bo to ono głównie stanowi przechowalnię zarodników). Najbardziej racjonalnym wydają się jednak opryski stosowane po zakończeniu wegetacji róż (krzewy w stanie bezlistnym). Bo to te opryski (krzewów, podłoża), ich jakość, przesądzą o przetrwaniu, bądż nie, zarodników do nowego sezonu. Wydaje mi się, że na tych opryskach powinniśmy się skoncentrować, aby mieć więcej spokoju w przyszłym roku.wanda7 pisze: ... doszłyśmy do wniosku, że należy jeszcze pryskać, żeby zabić przetrwalniki grzyba, które mogłyby przetrwać do następnego sezonu.
- Rozeta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2395
- Od: 30 paź 2010, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: płn.-wsch. W-wa, strefa 6b
Re: Ogródek An-ki
Jarko, no dobrze, ale czy te opryski podłoża nie zaszkodzą mikoryzie, użytej podczas sadzenia krzewów róż?
Re: Ogródek An-ki
Dziękuję Jarku -właśnie ja tylko o podłożu myślałam ale zastanawiałam się nad sensem oprysku skoro tyle liści porażonych cz.plamistością jeszcze nie opadło.Pozbywać się ich ręcznie też nie jest dobre bo przecież im dłużej je zachowamy tym dla roślinki lepiej.Reasumując-pryskam po wegetecji,gdy róże już są bezlistne.
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka