Jeśli kochasz świat kolei......
- nemo56
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1621
- Od: 18 sie 2005, o 15:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Jeśli kochasz świat kolei......
to zagłębij się w niego. Dalszy komentarz zbędny:
http://koleje.toplista.pl/?we=bogner&kod=426074
http://koleje.toplista.pl/?we=bogner&kod=426074
Jakub . . . . .
Jeśli kochasz świat kolej
Taką kolej większość z Nas kocha.
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Jakubie, sporo km wyjeździłem pociągami (jako pasażer) i mam tysiąc różnych, lepszych i gorszych wspomnień. Ale... byłem kiedyś na odcinku : Siemiatycze stacja - Sycze - Nurzec stacja. Spędziłem dwie noce w śpiworze na... - jak to nazywali mieszkańcy Sycz - ... dworcu kolejowym, czyli budyneczku wielkości kiosku RUCH-u, z drewnianą podłogą, piecem kaflowym i kasą biletową - gdzie kasjerka przyjeżdża 1 raz w roku aby sprzedawać bilety powrotne dla wiernych prawosławnych odwiedzających Górę Grabarkę. Było to jakieś 20 lat temu ale nie zapomnę jak wsiadłem w Syczach do pociągu, który jechał w kierunku Nurca. Piękna pogoda - pootwierane drzwi pociągu, który jechał z prędkością szybkiego piechura, kobiety z jakimiś koszami jajek, kaczka itd. Ludzie na kolejnych stacjach wsiadali i wysiadali w takim spokoju... Wszyscy się znali i ze sobą rozmawiali. A najlepsze było kiedy poprosiłem przechodzącą konduktorkę o bilet. Spojrzała na mnie zdziwiona i pyta : a dokąd ? Do Nurca mówię. A... do Nurca... do Nurca nie trzeba -powiedziała odchodząc.
Po powrocie siedziałem sobie pod "dworcem " na trawie i patrzyłem jak przetaczali jakiś skład z drewnem.
To moje najlepsze wspomnienie związane z pociągami.
Najgorsze jak jechałem "włóczęgą północy" czyli Słupsk - Białystok - w toalecie bo nie miałem na bilet
Po powrocie siedziałem sobie pod "dworcem " na trawie i patrzyłem jak przetaczali jakiś skład z drewnem.
To moje najlepsze wspomnienie związane z pociągami.
Najgorsze jak jechałem "włóczęgą północy" czyli Słupsk - Białystok - w toalecie bo nie miałem na bilet

Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Nemo, byłbyś .... gdybyś zrezygnował !!!
Takie miejsca ciągle istnieją.
Przeszedłem kilkanaście kilometrów po torach kolejowych z człowiekiem, który wybrał za pokutę chodzenie boso do końca życia. Mnie, po godzinie chodzenia po tych kamieniach, którymi wysypują tory - bolały nogi ( w traperach)
Poszukam zdjęć z tamtego miejsca - ale nie obiecuję...
Takie miejsca ciągle istnieją.
Przeszedłem kilkanaście kilometrów po torach kolejowych z człowiekiem, który wybrał za pokutę chodzenie boso do końca życia. Mnie, po godzinie chodzenia po tych kamieniach, którymi wysypują tory - bolały nogi ( w traperach)
Poszukam zdjęć z tamtego miejsca - ale nie obiecuję...
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam