Olu, szkółkę w Mierzeszynie, kiedyś odwiedziłam ale nic u nich nie kupiłam bo wydawało mi się, że drogo. A był to czas gdy dużo roślin kupowałam więc ceny były bardzo ważne. Cyprysiki w osłonkach to coroczne dodatki do kompozycji doniczkowych. Już trochę podrosły więc może i pora wsadzić je do gruntu. Będę pamiętała, że nie lubią zimnych wiatrów. Czosnek dawno temu kupiłam i nie zapisałam sobie jego nazwy. Ja jeszcze cebul nie dokupiłam, chyba już pora to zrobić. Ja jak ta sójka, wybieram się i wybrać się nie mogę. W tej chwili nie mogę, Marysia chora, leży w łóżku. Może w przyszłym tygodniu?
Danusiu, ze mną jest tak samo
dwostr pisze: a mnie najczęściej przypomina się, że mogłam zrobić zdjęcie "przed",jak już jest "po"

, no i kiedyś robiłam zdjęcia ludziom a nie kwiatkom. Mam zdjęcia gdzie są posadzone młode drzewka ale na każdym z nich ktoś jest z rodziny aby podkreślić jakie to małe drzewko.
Małgosiu,, tak takie zdjęcia przydają się w chwilach gdy mam podły nastrój i wydaje mi się, że moje roślinki stoją w miejscu.
Agato, Ryszard już Ci odpowiedział, obie roślinki to miodunki. Ja nawet nie wiedziałam jaka to odmiana tej z srebrzystymi liśćmi. Obie dostałam od zaprzyjaźnionej ogrodniczki.
Ryszardzie, mój winobluszcz od strony nasłonecznionej już tak się wybarwił. A może to inny gatunek? Pergola jest dwukolorowa, czerwono-zielona.
