Zyto-nie ma to jak żurawki w masie,jak jest ich na jednej grządce dużo różnych ładnie wybarwionych -robią wrażenie!Malwa pełna jest bardzo efektowna,niestety wymaga słonecznego stanowiska

Przykre,że stale trafiają się na skupie oszuści,bankruci,ludzie których to zamierzenie przerosło,a potem problem,bo hodujesz coś z wielkim nakładem sił i środków,plonuje mimo przeciwności losu,zbierasz,cieszysz się przewidywanym zyskiem,a tu zamiast gotówki protesty,ciąganie po sądach,nerwy...przeciętny konsument oleju rzepakowego nie ma o tym bladego pojęcia.Podobnie kupując chleb narzekamy,że drożeje,a są ku temu złożone powody.Trafiłam na niedużą piekarnię i chleb "ze Lwowa"-pieczywo mieszane(mąka żytnia,naturalny zakwas żytni,słód żytni,drożdże,sól) i "z Podola"(mąka żytnia,maka pszenna,naturalny zakwas żytni,słód żytni,słoneczni,siemię lniane,dynia),nie tylko z powodów sentymentalnych chętnie je jemy,bo chleba kulikowskiego prawdziwego przecież nie znamy,ale to pieczywo smaczne,bez sztucznych E ileś tam dodatków.Zboże na ów chleb trzeba przechować,magazyny zbożowe znamy jedynie z serialu "Kariera Nikodema Dyzmy",a Ty masz ten problem w realu-KIEDYŚ MUSI PRZYJŚĆ KONIUNKTURA NA ZBOŻE!
Bukiet na święto Matki Boskiej Zielnej imponujący-kwiaty,zioła,jabłko,pomidory rozmaite,papryczka ostra,drobna cukinia,czosnek,cebulka,rzodkiewka,marchew,czy dobrze wypatrzyłam ziemniak na patyku?W latach gdy miałam parapetowego pomidora też dawałam całą gałązkę,w tym roku szukałam,nie trafiłam,nie było też fasolki w łusce ani bobu w łupinie,a marchew bez natki,zboża zebrałam dwa tygodnie wcześniej idąc do Ojcowa na wycieczkę.Z owoców miałam morelkę i jabłko oraz domowe truskawki na gałązce.Ten bukiet powinien się wysuszyć,nabrać mocy-zioła i kłosy zboża,niektóre kwiaty(nagietki,pysznogłówka) wyschną,a co z jarzynami,konkretnie o marchew mi chodzi?