Zosiu witaj w moim ogrodzie. Cieszę się, że ci się u mnie spodobało
Krysiu może i patriotycznie, ale najważniejsze, że wiosną zawiało
Aniu nigdy nie ukorzeniałam budlei, ale z tego, co mi wiadomo, to wiele patyczków ukorzenia się właśnie teraz.
Jeżeli nic Ci nie wyjdzie, to spróbujemy wiosną. Kiedy przytnę wszystkie krzaczki, to będziemy próbować, aż do skutku
Danusiu ja w ogrodzie mam sporo żółtych kwiatów, bo bez względu na pogodę zawsze wyglądają radośnie i optymistycznie.
...a tak w ogóle, to w moim ogrodzie, to tak trochę "jarmarcznie" , ale co ja poradzę, że jeszcze gust mi się nie wyrobił
Grażynko moim budlejom też zdarzało się wymarznąć, ale chyba mnie lubią, bo kwitły potem, jak gdyby nigdy nic
Zuzia wymiziana, a musisz wiedzieć, że pieszczoch z niej okrutny.
Misiu nie mam pojęcia

Nigdy tego nie robiłam, ale skoro teraz dziewczyny ukorzeniają róże czy hortensje,
to pewnie i budleję można
Małgosiu dziękuje za tak wiele miłych słów
Ja też lubię tę odmianę budlei za jej żółte pomponiki.
Agnieszko jaka jesień ? Mamy dopiero późne lato
