Ogród Doroty, coraz bardziej różany...
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko fotka z trawkami świetna. Znasz moze odmainę tej kwitnącej na drugim planie?
Pozdrawiam Ida
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Ewunia, dziękuję
Pocieszyłaś mnie z ta Marselisborg. Bardzo mi się podoba i miałam wielki dylemat czy się jej pozbywać. Dam jej jeszcze dwa lata
U mnie wszystko młodziaki
Ta trawa na zdjęciu (z takimi "włosami") to jakaś ostnica (chyba). Niestety nie znam odmiany, ale u mnie zachowuje się jak jednoroczna tzn stara kępa wymarza zima, ale wschodzą nowe siewki. Dlatego mam ją w coraz to innym miejscu. Rzeczywiście jest bardzo dekoracyjna i bardzo się cieszę, że tak intensywnie się rozsiewa.
Ewcia, trawy bardzo szybko rosną. Dla porównania to samo miejsce w połowie czerwca i pod koniec sierpnia





Ta trawa na zdjęciu (z takimi "włosami") to jakaś ostnica (chyba). Niestety nie znam odmiany, ale u mnie zachowuje się jak jednoroczna tzn stara kępa wymarza zima, ale wschodzą nowe siewki. Dlatego mam ją w coraz to innym miejscu. Rzeczywiście jest bardzo dekoracyjna i bardzo się cieszę, że tak intensywnie się rozsiewa.
Ewcia, trawy bardzo szybko rosną. Dla porównania to samo miejsce w połowie czerwca i pod koniec sierpnia


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko, przepiękne hostowisko!!
Trochę zazdroszczę Ci traw- rabata z nimi w roli głównej wspaniale się prezentuje... W ogrodniczym teraz ich ogromny wybór, a ja nie mogę się zdecydować, bo te, które dostałam, najnormalniej w świecie nie przetrzymały zimy
Poza jednym miskantem, który już rozwija kłosy.
Życzę jak najszybszego i pozytywnego zażegnania szkolnych kryzysów

Trochę zazdroszczę Ci traw- rabata z nimi w roli głównej wspaniale się prezentuje... W ogrodniczym teraz ich ogromny wybór, a ja nie mogę się zdecydować, bo te, które dostałam, najnormalniej w świecie nie przetrzymały zimy

Życzę jak najszybszego i pozytywnego zażegnania szkolnych kryzysów


- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Moniko, te nowozelandzkie trawy podobno słabo u nas zimują, szkoda bo są bardzo piękne
Trosze obawiam sie o wygląd tego kawałka wiosną, bo trawy późno startują. Miałam plan żeby tam dosadzić cebulowe, ale trawy tak śmignęły, ze może to być problem
Pierwszy kryzys za nami, mam nadzieje, że ostatni. Pani daje Kubie zadania matematyczne do rozwiązywania w domu i na razie jest ok.
Zachmurzyło się, ale na razie deszczu nie ma
Szkoda.
Rozkwita Ledreborg Castle. Cudna róża, niestety w tym roku w pierwszym kwitnieniu zrzucała pąki (albo coś ją podżerało) a teraz wycięłam dwa wspaniałe pędy, obsypane pąkami, bo zaatakowała go jakaś zaraza. Ale dwa, które zostały zdrowiutkie i mam nadzieję, że zakwitną w obfitości.



Trosze obawiam sie o wygląd tego kawałka wiosną, bo trawy późno startują. Miałam plan żeby tam dosadzić cebulowe, ale trawy tak śmignęły, ze może to być problem

Pierwszy kryzys za nami, mam nadzieje, że ostatni. Pani daje Kubie zadania matematyczne do rozwiązywania w domu i na razie jest ok.
Zachmurzyło się, ale na razie deszczu nie ma

Rozkwita Ledreborg Castle. Cudna róża, niestety w tym roku w pierwszym kwitnieniu zrzucała pąki (albo coś ją podżerało) a teraz wycięłam dwa wspaniałe pędy, obsypane pąkami, bo zaatakowała go jakaś zaraza. Ale dwa, które zostały zdrowiutkie i mam nadzieję, że zakwitną w obfitości.


- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Witaj Dorotko
Trafiłam do Twojego grodu i jestem naprawdę szczęśliwa z tego powodu. Przywitały mnie klimaty jakie kocham
Przepiękne róże i to co rozbraja mnie na maxa .....skomponowane z innymi drobniejszymi roślinkami, które są dla nich bajecznym tłem i podkreślają ich niesamowitą urodę.....tworzą wspaniałe naturalne bukiety.....kocham takie widoki, jednak sama nie potrafię takich cudeniek stworzyć....
Również kamień......to dla mnie nieodłączna część ogrodu, bajeczne tło dla wszelakich roślin
a u Ciebie widzę obfitość przeróżnych kamulców.....i to takich omszonych.....bajka....
........no i te wspaniałe zdjęcia
.....

Trafiłam do Twojego grodu i jestem naprawdę szczęśliwa z tego powodu. Przywitały mnie klimaty jakie kocham

Również kamień......to dla mnie nieodłączna część ogrodu, bajeczne tło dla wszelakich roślin

........no i te wspaniałe zdjęcia

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Aga, dziękuje za tyle miłych słów
Róże w towarzystwie prezentują się najpiękniej. U mnie wszystko w fazie prób i już wiem, że kilka połączeń się nie sprawdziło
Ale ponieważ rabata do przeróbki to i nauczona na błędach będę poprawiać.
Kamień u nas łatwo dostępny to i nie mogło go zabraknąć w ogrodzie. Też lubię go jako podkreślenie dla roślin.
Miałam nadzieję, że wczoraj spadnie trochę deszczu i nawodni moją sacharę, ale nic z tego
Dziś czeka mnie ostre podlewanie, dobrze, że Lidl w sama porę rzucił do sprzedaży pompy
A na razie migawki z odrodu.
Bukietem rozkwitła Rhapsody in blue. Na razie jeden pęd, ale mam nadzieję, że w przyszłym roku się rozkręci.


I w podobnej tonacji kolorystycznej
Domniemana Heidi Klum. Tym razem kwitnienie bardzo podobne i znów mam wątpliwości
Może to jednak ona?


Kronenburg, następny rzut kwiatów. To już chyba trzeci w tym roku

Miłego, słonecznego dnia wam życzę

Róże w towarzystwie prezentują się najpiękniej. U mnie wszystko w fazie prób i już wiem, że kilka połączeń się nie sprawdziło

Kamień u nas łatwo dostępny to i nie mogło go zabraknąć w ogrodzie. Też lubię go jako podkreślenie dla roślin.
Miałam nadzieję, że wczoraj spadnie trochę deszczu i nawodni moją sacharę, ale nic z tego


A na razie migawki z odrodu.
Bukietem rozkwitła Rhapsody in blue. Na razie jeden pęd, ale mam nadzieję, że w przyszłym roku się rozkręci.


I w podobnej tonacji kolorystycznej
Domniemana Heidi Klum. Tym razem kwitnienie bardzo podobne i znów mam wątpliwości



Kronenburg, następny rzut kwiatów. To już chyba trzeci w tym roku

Miłego, słonecznego dnia wam życzę

Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Ach... tej dostępności kamieni zazdroszczę Ci baaardzo
już nawet nie omszonych...
I wielu innych rzeczy... oj... niedobre uczucia mną targają
No nic... trza się brać do roboty!!!

I wielu innych rzeczy... oj... niedobre uczucia mną targają

No nic... trza się brać do roboty!!!
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Goś, nie opowiadaj, bo ja nie będę juz pisać czego ci zazdraszczam
Twój ogródek choć niewielki jest przytulny, u mnie niestety przestrzeń.... a M. nie daje tknąć trawnika

Twój ogródek choć niewielki jest przytulny, u mnie niestety przestrzeń.... a M. nie daje tknąć trawnika

- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
U mnie nie sprawdza się sposób "nich sobie radzi". Po ostatniej suszy chyba usych brzoza
Dołek niby spory dostała, ale też pomyślałam niech sobie radzi. Podlewam teraz nieustannie.
Czy Heidi w rzeczywistości nie ma bardziej wyrazistego koloru?
Zapisałam na jesiennej liście

Czy Heidi w rzeczywistości nie ma bardziej wyrazistego koloru?
Zapisałam na jesiennej liście

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Jola, u mnie konieczność sie pojawiła, bo pompa w studni padła
Z jeziorka wybrałam max wody, zostało tyle żeby ryby nie padły
Dziś roślinki napiją się do woli, niestety straty zanotowałam, najgorzej żurawki
Heidi może rzeczywiście nieco ciemniejsza w kolorze, zaraz poszukam fotek z czerwca.

Z jeziorka wybrałam max wody, zostało tyle żeby ryby nie padły

Dziś roślinki napiją się do woli, niestety straty zanotowałam, najgorzej żurawki

Heidi może rzeczywiście nieco ciemniejsza w kolorze, zaraz poszukam fotek z czerwca.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
To Heidi
sierpniowa
lipcowa
czerwcowa
sierpniowa

lipcowa

czerwcowa

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotko, Rapsody in Blue i Heidi Klum to moje faworytki. Oczu nie mogę oderwać od tych róż.
Dużo wody z nieba życzę, bo czytam o problemach suszowych.
Heidi Klum na jesieni ma zwyczajnie ciemniejszy kolor kwiata.
Dużo wody z nieba życzę, bo czytam o problemach suszowych.

Heidi Klum na jesieni ma zwyczajnie ciemniejszy kolor kwiata.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Też teraz skończyłam podlewanie ... znaczy ręczne, węże jeszcze działają
Tak się cieszę, że mam studnię. Życzę szybkiego podlewania z góry
Chyba nam wszystkim, może
z wyjątkiem wybrzeża, bo tam ponoć pada.
U mnie padła jedna żurawka, myślałam, że się przebarwia, a ona schła
Nie wiem, czy z krótkopędów coś będzie.
Jest i pozytywna informacja, nie ugryzł mnie żaden komar
czyżby poczuły wieczorne i nocne chłody? Mroźny wiatr też ustał.
Heidi piękna



U mnie padła jedna żurawka, myślałam, że się przebarwia, a ona schła

Jest i pozytywna informacja, nie ugryzł mnie żaden komar

Heidi piękna

Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Dorotka, ta ostnica to stipa tenuissima Pony Tails...Ona wszędzie zachowuje się jak jednoroczna, tylko nie wszędzie się rozsiewa...Albo rozsiewa się, tylko się te siewki wyrywa
Ja sobie tę trawkę kupiłam jakoś w październiku, nacieszyłam się, że hej!
Przeczytałam o Twoich dylematach związanych z sadzeniem róż...Myślę, że jednak trzeba dodawać im trochę lepszej ziemi czy kompostu...Z czasem wyjdą z korzeniami poza ten "nasz" dołek...No jeśli nie będziemy ich ciągle przesadzać
Ja mam w tym roku do przesadzenia z 10...


Przeczytałam o Twoich dylematach związanych z sadzeniem róż...Myślę, że jednak trzeba dodawać im trochę lepszej ziemi czy kompostu...Z czasem wyjdą z korzeniami poza ten "nasz" dołek...No jeśli nie będziemy ich ciągle przesadzać

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród Doroty, coraz bardziej różany... :-)
Martuś, to tak jak i ja
Cała rabata na środku trawnika do przeróbki
Mam nadzieję, że to pierwszy i ostatni raz.
Ta stipa sliczniutka jest. Bardzo sie pilnuję żeby jej nie wyplewić
W tym roku mi sie udało.
Sama wiem, że różom jednak trzeba zapewnić dobry start, inaczej nie ma szans na piękne kwiaty
Jola, ja tez podlewałam całe popołudnie, częściowo ręcznie bo wąż nie wszędzie sięga
Żurawki wszystkie mocno podlane, nareszcie sie napiły.
I wiesz... u mnie tez dziś nie gryzły
Wyschły może
Majeczko, nie też uwiodły te fiolety. Mam jeszcze Vilchenblau a planuję Perenial Blue.
To na odmianę pomarańcza
Cadillac. Ciężko uchwycić kolor w słońcu



Ta stipa sliczniutka jest. Bardzo sie pilnuję żeby jej nie wyplewić

Sama wiem, że różom jednak trzeba zapewnić dobry start, inaczej nie ma szans na piękne kwiaty

Jola, ja tez podlewałam całe popołudnie, częściowo ręcznie bo wąż nie wszędzie sięga

Żurawki wszystkie mocno podlane, nareszcie sie napiły.
I wiesz... u mnie tez dziś nie gryzły


Majeczko, nie też uwiodły te fiolety. Mam jeszcze Vilchenblau a planuję Perenial Blue.
To na odmianę pomarańcza

