Moje domowe i balkonowe

[x-F-7]

Ciekawe masz rośslinki...a nowe nabytki będą zapewne pięknie rosły

[Anjja]

Ale cudowne te misiaczki... i z owockami wow!
nie mogę oderwać oczu od tych listków cudownych
Czasami dobrze zapomnieć o kwiatku... i mieć miłe zaskoczenie... ja zapomniałam o oncidium i rozszalał się chłopak cudownie

[elcia1974]

Wiktorio bardzo ciekawe te "drzewka". i Dla storczyka również należą się za to jego kombinowanie.
Życzę Ci miłych i udanych wakacji.

[rapunzel]

Życzę powodzenia w uprawie fikusów pand, choć nie chce mi się wierzyć, ze jako miłośniczka fikusów miałaś kiedykolwiek z jakimś problem. Udanego wypoczynku! Do zobaczenia po wakacjach

[ilona2715]

Uff, dotarłam do końca, przeczytałam wreszcie cały (ciekawy) wątek i jestem, a właścicielka "zwiała", to oczywiście żart, miłego wypoczynku
Ile Ty masz tych domowych roślin nie sposób zliczyć, imponująca kolekcja, powiedziałabym nawet, że mała palmiarnia, ale jak tak zaczęłam zastanawiać się nad swoim upsss.... , to też najlepiej by było gdybym tapczan wyniosła
Jeśli chodzi o śmietnik to się niesamowicie uśmiałam w dobrym tego słowa znaczeniu, bo ja również inaczej bym nie postąpiła. Balkonik masz przecudny, ale najbardziej zauroczył mnie ten skrętnik ze str 28 jak długo musi rosnąć, aby dojść do takich rozmiarów? No i oczywiście glorioza, też chyba na nią zachorowałam.

[renka1]

Dawno nie byłam u Ciebie,a tu widzę tyle nowości.Listonosz miał dużo roboty.Moje serce podbil kwiat gloriozy.CUDO

[justus27]

Piękne nowości ;)
Storczyki szaleją...

[Wiktoria_W]

Stokrotkaniu, Filigranowa, Anjju, Elciu, Renko, Justus - dziękuję bardzo .
Rapunzel - dziękuję . Wiesz, ja mam ogólnie problem z roślinkami w małych doniczkach . Często nie potrafię ich utrzymać, bo wymagają częstszego podlewania, a ja albo te bardziej wilgociolubne trzymam w terrarium, albo te inne podlewam co tydzień (i biedaczka nie doczekała ).
Ilono - bardzo się cieszę, że wpadłaś do mnie . Też zaczynam się zastanawiać, które meble wynieść do garażu , ale, póki co jeszcze udaje mi się rozsuwać gościnne łóżko bez wystawiania roślin na klatkę schodową.
Jeśli chodzi o skrętnik, to niestety nie jestem w stanie Ci odpowiedzieć, bo kupiłam go już jako rozrośnięty okaz. A co do gloriozy - mój mężczyzna po powrocie bardzo się skrzywił, bo nie poczekała na nas z pełnym rozkwitem i zastaliśmy ją już nieco przekwitniętą .

Po naszym powrocie niezbyt wiele się zmieniło; jedynie dendrobium puszcza swoje coś dalej. Jakoś dziś nie mam siły, żeby sprawdzić, co z tym zrobić (jutro spróbuję) - póki co, rośnie sobie . Chwilowo jestem totalnie zmęczona po wyjeździe . Oto to coś bardziej rozwinięte, niż kilka dni temu:

[rapunzel]

Wiktorio, ja z zasadzie wszystkie podlewam raz na tydzień dokładnie w piątek, może dlatego, że wolę przesuszyć niż przelać, a poza tym dostają zawsze trochę wilgoci podczas zraszania, bo tego im nie żałuję i zraszam codziennie jak leci wszystkie, które lubią zgodnie z książką zraszanie.
Tak więc tylko zamiokulkas i fiołek afrykański mija poranna toaleta, choć im przynajmniej kamyczki na podstawku zmoczę.

[Anjja]

Fajnie że już jesteś
Odrościk sporo podrósł w kilka dni małe a cieszy

[Wiktoria_W]

Przez te ostatnie kilka dni, kiedy nas nie było, najbardziej bałam się o terrariowce, bo one są przyzwyczajone do codziennego nawilżania. Na szczęście przeżyły, natomiast ze mną jest dużo gorzej (a niby na wyjeździe człowiek odpoczywa ). "Parapetowce" musiały sobie poradzić bez narzekania .

[zeberka4]

To ogromne brawa dla dendrobium!

[Anjja]

Ważne że wszystko przeżyło
no to czas wypocząć też tak często mam że wracam o wiele bardziej zmęczona niż wyjeżdżałam...

[rapunzel]

Jak ja wracam z wyjazdów, to po przebrnięciu przez pakowanie, wypakowywanie, tony prania i góry prasowania czuję się wykończona, a efekt wypoczynku mija jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

[Anjja]

u mnie czas rozpakowywania bardzo długo trwa... i czasami już zapomnę że w ogóle gdzieś byłam a torba stoi jak zaklęta