Aniu, wszak nie przystoi królowej. Musi mieć wielkie wejście.

Rozważna i romantyczna. Adoratorzy wokół się zbierają
Towarzyszący jej Szekspir (

) pokazał swój buraczkowy surducik.
Piękny jest. Kwiat taki 'napakowany', że nie mieści się w pąku. Kto wie dlaczego tak się dzieje? Przy pierwszym kwitnieniu myślałam, ze pąk został uszkodzony. Teraz jestem pewna, ze nie.
Magdo, czyżbyś chciała sprawdzić , czy masz oby na pewno wszystkie mięśnie?

Jakoś już nie mam serca do pielenia. Nawet specjalnie nie zarasta już w tym buszu.
Czosnek figlarny. Szkoda, że prostuje listki, może ucieka do światła

Róże cieszę. Teraz szczególnie, gdy w ogrodzie już znacznie mniej kwitnących.
Ewo właśnie się dowiedziała o jeszcze jednej wystawie. Typowo ogrodniczej.
I co ja teraz zrobię? Jak ta żaba

, muszę być i tu i tam
Z tymi zakupami masz rację. Spontanicznie najczęściej.
Moniko, miło mi, że znalazłaś trochę czasu.
Wrzosów mam niewiele. Najstarsze mają 3-4 lata. Różnie to z nimi bywało. W tym roku przeniosłam część na tyły ogrodu. Zobaczymy, czy tam będzie im lepiej.
W twoim ogrodzie dzikie mają raj.
Rodzice prawie po sąsiedzku

. Życzę udanego wypadu i pogody sprzyjającej jesiennym spacerom.
