Różany ogród w lesie - Rozanka cz.1

[Rozanka]

Trochę widoczków

[majka411]

Rozanko - Ewo cudne, a już miałam iść spać. Teraz jak mi cisnienie poszło do góry czekam na następne

[_ninetta_]

Ewo, może i wszystko u Ciebie słabiej rośnie ale przy tak pięknych drzewach na działce i tak masz co podziwiać
Cudna lilia Annemarie`s Dream !
Hortensję Limelight właśnie sobie kupiłam i widzę, że to był dobry wybór.
Mozart też wygląda jak hortensja

[Alutka102]

Ewuniu, czy możesz mi napisać jak zabezpieczasz na zimę azalie, szczególnie japońskie, bo mi dwie przemarzły. Jedną uratowałam przesadzając do donicy i teraz nie wiem co z nią zrobić na zimę .

[Rozeta]

No, Ewulek, jak zwykle dałaś po oczach ... ... . Bajka, bajeczka, bajunia ...

[Rozanka]

Dzięki, dzięki, dzięki. Ten mój ogród jest po prostu fotogeniczny. Czasem sama się zastanawiam, czy to u mnie.
Moni, u Ciebie też nie gorzej

Alutka, niczym nie zabezpieczam. Staram się kupować odmiany mocno mrozoodporne. Chociaż czasem poszaleję i wtedy nie mam kwiatów. Domyślam się, że mieszkasz w okolicach Suwałk? Co mogę Ci poradzić, to tylko posadzenie takiej azalki w zacisznym miejscu, np. między iglakami i bardzo ważne, podlewanie!!!!!!!!!!! w zimie. Jak jest koło zera to podlewaj, bo one najczęściej usychają niż przemarzają! Oczywiście dobre posadzenie z torfem i innymi szykanami bardzo pomoże w przetrwaniu zimy. Zauważyłam, że jak jest dobrze przygotowane podłoże, rozerwana bryła korzeniowa, roślina porządnie podlewana w sezonie, to powinna przetrwać najcięższy mróz.
Wyjątkiem były majowe przymrozki, które pozbawiły moich pąków, pomimo okrycia pierzynami , choć Orlice kwitła jakby nigdy nic.
Można na zimę przykryć gałązkami świerkowymi, sosnowymi etc.,ale jak za mocno ją przykryjesz, to złapie grzyba. Pamiętam, że kiedyś to trenowałam z Kremesiną Rose. Dostała takiego grzybka jak jabłuszka na liściach, (podobno niegroźnego), ale przestała kwitnąć, robi za zielony krzaczek. Tą azalię jak najszybciej posadź i podlewaj, żeby się przyjęła do zimy, bo nie przetrzyma w domu.
Daj znać jak Ci poszło.

Ninetta, Mozart i Ballerina wyglądają na prawdę z daleka jak hortensje. Limelight jest cudna, postanowiłam posadzić jeszcze Annabel i Grandiflorę. Oj te moje drzewa, wszyscy się nimi zachwycają, a ja najchętniej bym je wycięła. To szkodniki straszne.

Majka, Ty uważaj na zdrowie! Nie wolno się tak ekscytować. Będą następne, obiecuję. Tylko mi net nie do końca działa, bo antena na drzewie, mocny wiatr to się wszystko "gibie" i zrywa ppołączenie.

[majka411]

Majka, Ty uważaj na zdrowie! Nie wolno się tak ekscytować. Będą następne, obiecuję. Tylko mi net nie do końca działa, bo antena na drzewie, mocny wiatr to się wszystko "gibie" i zrywa ppołączenie.

A widzisz to ja sobie poczekam co z tym netem będzie i dopiero zmienię operatora , kurcze a drzewka bez gibania to ja nie mam
Czekam spokojnie na te foty.

[Alutka102]

Nie mieszkam w okolicach Suwałk. Mieszkam w okolicach Warszawy

[gloriadei]

Ewciu,
Na wymianę cebulkową zawsze jestem chętna
Z twoich mam tylko flore pleno. U mnie powinno się już coś namnożyć przez ten rok.
Na razie lilie siedzą w ogrodzie babci i czekają na nowy ogródek.
Muszę pojechać do Wrocłąwia i je przywieźć. Szykuj nową rabatkę ;)

Róże pnące to moje ostatnie szaleństwo. Wszystkie drzewa obsadziłabym ramblerami Stąd moje sugestie.
Ale sosny pewnie są na to za duże, wyciągają całą wodę i róże muszą walczyć o swoje.
Twój Lykke.. z pewnością w końcu ruszy w górę, gdy dojdzie korzeniami do wód podskórnych.
Tylko trzeba poczekać, jak zwykle... Ale i tak jest śliczny
Veilchen.. mam ukorzeniony dla ciebie

[santia]

Witaj Ewuś,
długo mnie nie było. Piękne są fotki Twojego raju. Od jesieni się poprawię. Pozdrawiam serdecznie!

[Rozanka]

Majka, jak miło się z Wami pośmiać. Jak to nie masz drzewka do "gibania", wszyscy chyba mają mniejsze lub większe.

Alutka, jak mieszkasz koło Warszawy, to nie powinnaś mieć problemu z zimowaniem azalii. Ja mam temperaturę jak w Suwałkach, taka anomalia klimatyczna. Ale jesteś szczęściara.

Ewuś, no to wiosną trzeba coś pozamieniać, bo teraz to mam tylko Annemarie`s Dream i Massimo do wydłubania. Reszta posadzona w przedszkolu. Och, nowych rabatek narobionych dużo, ale wszystko sie zmieści.
Też marzyłam o ramblerach, ale jak widzisz idzie mi słabiutko. Dokładnie tak jest, brak wody. Lykke nie znajdzie wody, bo pierwsza woda jest na 17m, albo głębiej. Chcieliśmy mieć studnię, ale po zbadaniu do jakiej głębokości trzeba kopać i jakie będą tego koszty, przeszło nam.
Zrobię kiedyś fotki z przesadzania moich 4 letnich róż. To bardzo ciekawe, nie mają prawie żadnych przyrostów w głąb tylko wszystko na powierzchni, efekt podlewania, ale bez niego nic nie urośnie.
Fantastycznie, dzięki za Vilchen.. Sama bym sobie nie poradziła.

Santio, super że już jesteś.

[Rozanka]

Ładowanie zdjęć idzie dość opornie, ale może się uda.




Czy ktoś wie, jak wstawić zdjęcia, żeby były duże? na tych maleństawach nic nie widać.

[Rozanka]

[Rozanka]

[Rozanka]