Winorośl granatowa - Concord

Boas · Post » 3 mar 2008, o 10:09

pawels23 pisze:Dzięki za podpowiedź Kamil A czy mógłbyś mi podać kilka odmian winorośli, które:
1. wcześnie wchodzą w okres owocowania
2. są odporne (chociaż częściowo) na mróz, choroby i szkodniki
3. są deserowe (nie chcę z nich żadnych przerobów, tylko pyszne owoce).

Możliwe że mój młody Einset usechł czy też przemarzł (a i tak czekać 5 lat to dziękuję bardzo!) więc miałbym wolne miejsce na nową winorośl. Może Arkadię, albo Nero? Co o nich sądzisz? Są jeszcze inne dobre dla mnie odmiany?

Arkadia i Nero to bardzo dobry wybór, nadają się też Kodrianka, Talizman (wielkie jagody i grona, niestety nie zawsze dobrze się zapyla) i wiele innych. Większość deserówek powinno się jednak profilaktycznie okrywać (szczególnie Arkadię), będziesz wtedy spokojniejszy

x_B-a · Post » 3 mar 2008, o 13:13

Znalazłam fotkę na mojej stronce. Niestety ja nie przerywałam liści, a lato było deszczowe i moje winogrona dojrzewały dość dziwnie. Na jednej kiści były dojrzałe i zarazem zielone. Dopiero w tym roku biorę się za pielęgnację. Moja winorośl była bardzo zaniedbana. Chciałam jeszcze dodać, że tu gdzie mieszkam jest taki klimat, że zimy są długie, ale za to w lecie bujnie wegetują rośliny. Może to ma jakiś wpływ.

Przepraszam za jakość fotki.

pawels23 · Post » 3 mar 2008, o 15:32

Arkadia i Nero to bardzo dobry wybór, nadają się też Kodrianka, Talizman (wielkie jagody i grona, niestety nie zawsze dobrze się zapyla) i wiele innych. Większość deserówek powinno się jednak profilaktycznie okrywać (szczególnie Arkadię), będziesz wtedy spokojniejszy

P.S. Oto kilka fotek z ubiegłorocznych zbiorów:

Wspaniałe są twoje winogrona, tylko podziwiać

, mój Einset i Concord to tylko takie małe patyki... Może by tak je wyrwać i rzeczywiście posadzić w ich miejsce Nero, Kordiankę, Arkadię (tylko to okrywanie!) lub Izę... Tak też czyba zrobię na początku kwietnia. A czy do ściółkowania zamiast agrowłókniny nada się czarna folia?

Boas · Post » 4 mar 2008, o 11:12

pawels23 pisze: Wspaniałe są twoje winogrona, tylko podziwiać , mój Einset i Concord to tylko takie małe patyki... Może by tak je wyrwać i rzeczywiście posadzić w ich miejsce Nero, Kordiankę, Arkadię (tylko to okrywanie!) lub Izę... Tak też czyba zrobię na początku kwietnia. A czy do ściółkowania zamiast agrowłókniny nada się czarna folia?

Końkorda

bym wywalił, ale Einset niech zostanie, w końcu to smaczna (ponoć, mój jeszcze nie owocował), beznasienna i odporna na mróz odmiana, nadająca się na pergolę. Co do okrywania to nie jest to takie straszne, jeżeli będziesz prowadził deserowce poziomo, najlepiej sznurem skośnym to przyginanie i obsypanie ziemią, torfem, korą itp. nie powinno stanowić problemu. Pamiętaj aby jednoroczne krzewy (szczególnie jeżeli są to cienkie patyki) przyciąć jesienią na 3-4 oczka i zakopczykować. Wiosną, po rozgarnięciu kopczyków (marzec/kwiecień) pozostawić dwie najsilniejsze latorośle, resztę delikatnie wyłamać (połowa maja). Pozostawione latorośle, w sprzyjających warunkach powinny szybko przyrastać. W lipcu zaczną z nich wyrastać pasierby (pędy boczne), trzeba je skracać za drugim liściem, tak aby nie zagęszczały zbytnio krzewu. W następnym roku, dobrze rozwinięte, przycięte i przygięte poziomo łozy (zeszłoroczne latorośle) będą stanowić szkielet krzewu.
Do ściółkowania folii raczej bym nie stosował.

apollo · Post » 4 mar 2008, o 13:52

ja posiadam winorosl granatową co ma juz z od30do40 lat nie wiem coto za odmiana a na winko bardzo dobra/e volt ma z20proc podkarpacie w tuligłowy pow jarosław pozdrowko mariusz

Proszę pisać poprawną polszczyzną. Dziękuję !
erazm

dominikams · Post » 7 mar 2008, o 23:29

Bea pisze:... ale moja daje się jeść.

Hmmm... może ja jestem jakaś inna, ale uważam, że jeśli sadzi się jakąś odmianę, to nie po to żeby "dawało ją się jeść". No sorry, ale jest taki wybór niezłych odmian, na pewno Pawle znajdziesz coś dla siebie. Tym bardziej, że sadzonka młoda, to tylko rok do tyłu, ale później co roku będziesz się cieszył

x_B-a · Post » 9 mar 2008, o 18:36

Dominiko! Cóż cię tak oburzyło. Do tej pory jak spotykałam ciemne winogrona (nawet w sklepie) to skórka była twarda i trzeba było ją wypluwać. Właśnie o tym pisałam. Co do innych odmian to uważam, że wiele jest smacznych. Nie znaczy to, iż nie możemy zostawić również tej, którą się już posiada. Ja winorośl kupiłam z domem. Choć była bardzo zaniedbana, to jednak obficie owocowała, a jej owocami zachwycali się wszyscy moi znajomi. To chyba świadczy o tym, że jest smaczna. Niektórzy nawet wzięli sobie pędy na zaszczepki.

maryann · Post » 10 mar 2008, o 15:08

pawels23 pisze:kilka odmian winorośli, które:
1. wcześnie wchodzą w okres owocowania
2. są odporne (chociaż częściowo) na mróz, choroby i szkodniki
3. są deserowe (nie chcę z nich żadnych przerobów, tylko pyszne owoce)

Jedna, ale na prawdę jestem miło zaskoczony: Agat Doński. A mam w ogródku kilkanaście odmian.

dominikams · Post » 10 mar 2008, o 16:38

Bea pisze:Dominiko! Cóż cię tak oburzyło. Do tej pory jak spotykałam ciemne winogrona (nawet w sklepie) to skórka była twarda i trzeba było ją wypluwać. Właśnie o tym pisałam. Co do innych odmian to uważam, że wiele jest smacznych. Nie znaczy to, iż nie możemy zostawić również tej, którą się już posiada. Ja winorośl kupiłam z domem. Choć była bardzo zaniedbana, to jednak obficie owocowała, a jej owocami zachwycali się wszyscy moi znajomi. To chyba świadczy o tym, że jest smaczna. Niektórzy nawet wzięli sobie pędy na zaszczepki.

Bea, nie miałam zamiaru cię urazić, przeczytałam jeszcze raz twój post i chylę czoła w pokorze - zrozumiałam, że twoje winogrona dają się jeść, a nie że skórka. W każdym razie, nie jest pewne czy jest to ta sama odmiana. Jak widze, istnieje rozbieżność pomiędzy terminami dojrzewania. Odmian winorośli jest bardzo dużo, dlatego byłabym bardzo ostrożna w wyciąganiu wniosków co do odmiany.

Paweł, ja bym wymieniła

x_B-a · Post » 10 mar 2008, o 18:15

Myślę Dominiko, że ta rozbieżność jest spowodowana specyficznym klimatem w miejscu gdzie mieszkam. Napisano w przewodniku, że są tu długie zimy, ale za to bujna wegetacja. Widać wszystko musi zdążyć dojrzeć. To jest stara winorośl, którą teraz odnawiam. Może zdążyła się zaadoptować do tutejszych warunków

.

dominikams · Post » 11 mar 2008, o 08:59

To może prześlij sztoberki Pawłowi? ;:25 ;:25

x_B-a · Post » 12 mar 2008, o 15:31

Z miłą chęcią Dominiko, jeśliby tylko Paweł wyraził taka ochotę. Problem w tym, że z tego co wiem sztoberki pobiera się w mroźny dzień i przechowyje przez zimę. Nigdy tego nie robiłam. Znajomi brali ode mnie pędy jesienią. Nie mam dużego doświadczenia w tej kwestii, bo ogród mam dopiero drugi rok, a tak naprawdę to dopiero w tym roku mogłam się dokładnie po nim rozejrzeć. Wcześniej był tak zapuszczony, że nie dało się do niego wejść. Musiałam pierw przyciąć zapuszczony sad i pozbyć się chwastów monstrualnych rozmiarów. W zeszłym roku korzystając z porad w necie odnowiłam część winorośli. Tylko część, bo bałam się, że może mi się nie udać. Zresztą sąsiedzi tak twierdzili. Pomylili się. Krzew się odnowił. Teraz na wiosnę wycięłam środkową część i czekam co będzie. Pędy były tak zdrewniałe i powykrzywiane (jak wężowisko), że nie mogłam znaleźć tego głównego odnóża. Wiem, że można też robić sadzonki z zielonych pędów. Jeśli masz doświadczenie w tej kwestii to z góry dziękuję za wskazówki.

pawels23 · Post » 12 mar 2008, o 15:49

Myślę że drugiego concorda już nie będę potrzebował, raczej kupię sobie Izę, a na więcej winorośli nie znajdę już miejsca. Niemniej jednak dziękuję bardzo za propozycję

A tak z ciekawości, jak przesyłacie sobie sztorebki, nasiona itd.? Na forum jestem właściwie od dwóch tygodni, i nigdy nie wymieniałem się z innymi roślinami... Przesyłacie je pocztą, w kopertach?

x_B-a · Post » 12 mar 2008, o 16:22

Pawełku to co się da wysyłamy w kopertach. Większe rzeczy w paczkach. Adresy podajemy sobie na pw.

pawels23 · Post » 12 mar 2008, o 16:30

dzięki za informacje