


Taki ładny listek, aż go szkoda.MamaOli pisze:Według mnie ta difenbachia jest do góry nogami.Może dlatego nie chce puścić korzonków... Ja bym urwała ten listek, odcięła kawałeczek pnia gdzie jest wosk (kilka milimetrów), zalała woskiem z drugiej strony i wsadziła do wody na odwrót. Ale Przemo doradzi najlepiej...
Przemku, pamiętam, ale myślałam, że mimo wszystko się jakoś ukorzeni. A on nic, tylko liść rośnie coraz większy. Na szczęście pinek jest zdrowy, tym razem nie mięknie od dołu.Przemo pisze:Obydwa pinki do wody i Twoja difcia i anoli juka do czasu wybicia korzeni liście niech sobie rosną często tak jest.![]()
MamaOli ma rację ale teraz już za późno na odwracanie pinka mówiłem Ci o tym jak byłem u Ciebie że jest odwrotnie już miał kiełek pamiętasz.