Moja mała "dżungla" - part I

[hen_s]

Jak powiedziałem tak i zrobiłem: przebrnąłem przez Twoją "małą dżunglę". Warto było bo ciekawe rośliny pokazujesz. A i wpisy tu ciekawe - więc czasem i mnie się tu spodziwaj.

[Anjja]

Przy roztoczach pojawiają się takie srebrnawe odbarwienia na płatkach ale nie ma śladu odchodów, takie objawy z tego co wyczytałam daje wciornastek... w poniższym linku dział rodzaje uszkodzeń dokładnie opisuje objawy...
tutaj

[arlet3]

Aguś szeflerka śliczną doniczkę dostała.
Skrętolki też pięknie wyglądają szkoda jednak, że to nie wybarwienie ale trzymam kciuki za niego.

[mniodkowa]

ze smutkiem stwierdzam, że moim skrętniczkom (tak tak, nie jednemu ) "coś" dolega.... poszłam zrobić foto liści i zobaczyłam, że inne też mają takie kwiatki nakrapiane... poczytałam linka od Ani (Anjja) i sobie poczyściłam liście w poszukiwaniu czegoś łażącego i nie zauważyłam nic, oglądałam pod lupą i nic się nie ruszało, to co na zdjęciach jest czarną kropką to ziemia po prostu, tak więc nie wiem co robić... one stoją sobie koło siebie i chyba muszę je gdzieś wynieść....? bo na tym samym parapecie stoją też nowe skrętniczki które wypuściły maluszki i boję się, że plaga pochłonie każdego... eh... mi to zawsze jakieś badziewie się przyplącze.... zobaczcie fotki liści, może komuś do głowy przyjdzie co można zaradzić...

[Anjja]

Aga, daj zdjęcia do działu diagnostyki... tam są większe szanse że ktoś rozpozna problem...
ja bym jednak upierała się przy tym wciornastku tu jeszcze jedna ciekawa lektura z fotkami...
p.s. ślicznie ta kuleczka wygląda w skrętolku:)

[Stokrotkania]

Faktycznie liście wyglądają na zdrowe, tak jak Ania radzi daj do działu diagnostyki.
Ja bym na razie oddzieliła skrętniki od pozostałych.

[mniodkowa]

Jak powiedziałem tak i zrobiłem: przebrnąłem przez Twoją "małą dżunglę".

Henryku miło mi Cie u siebie gościć ale gdzie tak powiedziałeś? może coś przegapiłam

*******************************
Skrętniki zostały wyniesione.... stoją sobie na uboczu... potrzepałam je po liściach, pooglądałam pod lupą.... i nic nie zaobserwowałam żyjącego dałam do działu diagnostyki i czekam... może ktoś z wiedzą się zlituje nad nimi... bo tych wciornastków nie zauważyłam jednak... tzn objawy na kwiatkach faktycznie jakby pasujące, ale liście całe i zdrowe... dziwne...
ot i mi się trafił "wspaniały" początek tygodnia...

[kociara]

Aga - PW .

[hen_s]

ale gdzie tak powiedziałeś? może coś przegapiłam

U Krystyny (kociara) na wątku. Było tak:

Cytuj:
mniodkowa
nagapiłam się na nie w "pewnym" miejscu ostatnio i pokażę fotki w swoim watku niedługo

Henryk
Coś mi mówi, że czas i mnie do Twojego wątku się wybrać...

I stąd tu moja obecność...
Oczywiście czekam na obiecane sukulenty...

[Anjja]

tak było jak pisze Henryk... sama to czytałam... obiecałaś fotki

[mniodkowa]

a zobaczcie no - chyba do okulisty muszę czytałam ale nie dopatrzyłam ale miło mi za to, że chętnie Henryku przybyłeś focie będą - tak się skupiłam na szukaniu ratunku dla skrętniczków, że odłożyłam sukulenty... a jeszcze pobawić się chcę programem do obróbki więc już w ogóle będziecie czekać... (nie powiem brzydko do kiedy )

[zeberka4]

Ja mam na moich mszyce..paskudy muszę wykurzyć!

[x-F-7]

Zeberko ja walczyłam z mszycami latem u mojej chrzesnej i najskuteczniejszą metodą okazały się bardzo obfite opryski takiej substancji: płyn do naczyń+ ocet+ czosnek... może i u ciebie poskutkuje:)

[nyskadu]

No trudno to czekamy, ja juz przywykłam, że nie ma nic od razu, swoje trzeba odstać

[mniodkowa]

więc na umilenie czasu w czekaniu wrzucę foto z rejsu piątkowego... (może mnie moderatorzy nie pogonią )