Dagmaro Elisabeth w tym roku wyjątkowo pięknie kwitnie drugi raz.Nie wiem co jej się
stało.Zwykle pierwsze kwitnienie było obfitsze.Schneewitchen i Grahamek nigdy nie były podwiązywane,myślę że one z wiekiem się wzmacniają,tak ja widzisz żadna się nie pokłada.Grahamek w ogrodzie musi być obowiązkowo.
Ewcia myślałam że już dzisiaj popracuję troszkę ale cały dzień pada deszcz.Róże będą wszystkie historyczne ,tylko tyle na razie powiem.Nie do końca jeszcze wiem ile ,bo wszystko w powijakach.Ta część jest nad samym stawem i chciałam żeby z tego miejsca było go widać.Najlepiej wszystko wychodzi już w trakcie pracy.Pomysły też podlegają korekcie,więc poczekam jeszcze.Jak już będzie coś pewnego to pokażę zdjęcia z tego miejsca.Siły mi na pewno się przydadzą ,myślę że tym razem nie zrobię sobie krzywdy.Bo przy wiosennym przesadzaniu,uszkodziłam sobie ścięgno w palcu prawej ręki.No i miesiąc prawie miałam do tyłu w pracach ogrodowych.
Danusiu już kupiłaś różyczki


Dorotko Grahamek na tym miejscu rośnie drugi rok.Był przesadzony jak założyłam tą rabatę.Czyli jesienią 2009r.Jest oczywiście trochę starszy ,na starym miejscu dorastał pow 2 m. Tej róży nie potrzeba podpierać ,najładniej wygląda jak pędy przewieszają się naturalnie.Ja tak najbardziej lubię.Tylko trzeba zostawić jej sporo miejsca.U mnie ma ok. 1.5 po obu stronach.Po brzegach rabaty trochę mniej bo podsadzony jest bylinami.Będziesz z niego zadowolona,tylko trzeba go zabezpieczyć na zimę.Młody krzew zawsze bardziej wrażliwy na niskie temp.
Moniczko bardzo się cieszę ,już nawet zdążyłam się wpisać w Twoim wątku.

,