Zielone parapety Maribat... cz.4.

[anik]

Zachwyciły mnie twoje ołowniki. Maja piękne kwiaty w niespotykanym u roślin kolorze.
A daturka również niczego sobie. Ciekawe jak pachnie z bliska.

[justus27]

Tu, jak zwykle zachwycająco...

[Lidka lmw]

Witam . Naprawdę zachwycająco ! Śliczna datura a tak naprawdę to wszystko śliczne !!

[arlet3]

Marto piękne fotki na zakończenie wakacji pokazałaś.

[Lidka lmw]

Chciała bym o coś zapytać . Ale gdzieś zniknęłaś ????

[APe]

Martusia do szkoły poszła

[maribat]

Jestem , jestem dziewczynki , zaglądam.. tylko jakoś tak .. chyba jesień mnie dopadła ..

Lidka witam w wąteczku

Tylu Gości.. pozwólcie, że podziękuje zbiorowo za Waszą obecność i miłe, ciepłe komentarze

[Lidka lmw]

Martusiu Ty miałaś medelline ?

[Lidka lmw]

pewnie żle nazwę napisałam bo dokładnie nie znam ale myślę że Ty będziesz wiedziała o co chodzi ?

[trzynastka]

Marto ale cuda te ołowniki zakochałam się na maxa datury równie cudne

[maribat]

Celinko takie ołowniki były moim marzeniem odkąd je w zeszłym roku zobaczyłam.. i to marzenie się ziściło, mam roślinkę już 3-letnią i młodziaka hodowanego w tym roku od patyka
Natomiast datura.. hm.. stara 3-letnia sztuka, trochę mało ją karmiłam , ale i tak sobie świetnie poradziła.. Natomiast zupełnie zbuntowała mi się odmiana pstra- tylko liście i gałęzie, liście i gałęzie
Lidko miałam Medinillę, nawet już nieźle startowała z drugim kwitnieniem.. A o co chodzi

------------------------------
Tak sobie myślę.. hodowla kwiatów idzie trochę w parze z nastrojem .. dziś wyrzuciłam kilka doniczek, a to dodatkowo nie nastraja ;:103

[elcia1974]

Martusiu jaka szkoda, że musiałaś wyrzucic kilka roślinek. To faktycznie nie poprawia nastroju, ale nie poddawaj się
kochana chandrze i smutkom. Wiem, że to trudne, ale pomyśl sobie, że w ten sposób powstało miejsce na nowe kwiatuszki.

[Lidka lmw]

Powiedz jak się ją chowa jak rośnie i jak przetrwała zimę ? Zobaczyłam ją i nie mogłam oka oderwać tak mi się podoba !!!Ale chcę wiedzieć czy da się ją utrzymać w domowych warunkach ?

[heliofitka]

Martusiu o ile datury miałam, to do ołownika podchodziłam, jak do jeża.
O ile zawsze zachwycały mnie jego błękitne kwiaty, to jego pokrój mnie drażnił...taki jakiś "rozlały"
Teraz jestem w szoku. Dorodne, gęste, zachwycające
Widocznie jesteś pierwsza ze spotkanych ogrodniczek, która potrafiła go "ujarzmić" i wydobyć, to co najpiękniejsze

[rapunzel]

Lidka, ja miałam dawniej datury, więc ci mogę powiedzieć, że na zimę wymagają jasnego zimnego miejsca i absolutnie nie polecam wilgotnej piwnicy, bo mi w takich warunkach trzy zapleśniały.
Ja robiłam tak, że obcinałam jesienią prawie do dołu i te obcięte gałązki wkładałam do słoika z wodą, super się ukorzeniały, nawet zimą. Wiem, że można obciąć wyżej i wtedy znacznie wcześniej zakwitają. Tylko wymagają znacznie więcej miejsca do przechowania, bo takie mocno skrócone wystarczyło wsunąć np pod stół.