ibizaa ciekawie to mało powiedziane ,one są zachwycające ,ja szarłat ,jak kto woli amarantus przechrzciłam i nazywam kwiatkiem teściowej

,dostalam je z forum od Zuzi,a ona od swej teściowej -stąd ta nazwa

wysiałam w rożnych miejscach w ogrodzie ,ale najlepsze stanowisko cieple zaciszne w pełnym słońcu.
Mój kwiatek teściowej to natomiast mak jednoroczny - wszędzie go pełno,
kasik 69 nasiona moich traw zbiorę ,i mam cicha nazieję obdarować Cie nimi osobiście
Ulcia dziękuję i zapraszam ponownie
