Moja kolekcja kaktusów cz. 3 - Artur89

[blabla]

Jeśli piszecie o Chrudimiu to ja się tam pewnie wybiorę. Hotel mam już zarezerwowany.

[Artur89]

Dzisiaj zebrałem ponad setkę nasion z poniższego krzyżowania :





Seba, L. aurea już kwitnie. Oby jutro wyszło słońce

[sokolica]

Kwiaty przepiękne. Brawa za zdjęcia, pełen profesjonalizm

[moritius]

Artur - tylko setka nasion? Ja z E. eyriesii x multiplex zebrałem ponad 500 :P. A tu jeszcze dwa owoce multiplex kończą dojrzewać . Jakbyś chciał trochę nasion to bez problemu mogę odstąpić, bo ja zostawię sobie tylko małą ilość (max 200) ;).

[Artur89]

Pominąłeś słowo 'ponad'. Reszta nasion albo wysypała sie z pękniętego owocu albo deszcz wypłukał. W końcu rośliny były bez nadzoru przez 3 tygodnie :P Za nasiona podziękuje bo (bez urazy) na co można liczyć z tej krzyżówki? Na białe kwiaty A siewek mam sporo więc na razie muszę znaleźć dla nich miejscówkę i doniczki 4x4. Nasion hybryd też się trochę uzbierało - na chwile obecną z 6 krzyżowań.

Kolejny zbiór choć marny (tylko kilka nasion), resztę wypłukał deszcz

[Artur89]

Cały dzień słonecznie to i lobiwia rozkwitła .

Lobivia aurea VS 17








Wszystkie kwiaty zapylone pyłkiem E. ancistrophora (jedynym jaki mi pozostał po ostatnich maratonach z pędzlem).

[moritius]

Artur, ale mi chodziło o nasiona E. multiplex, a nie hybrydki :P

[Artur89]

Ty i te twoje skróty myślowe :P Za E. multiplex też podziękuje

[bartii9512]

Jestem ciekaw co wyjdzie z echinopsisa i chamae
A ta lobivka sie wyciąga czy tylko się tak wydaje?

[Artur89]

Trochę się wyciągnęła pod koniec zimy gdy słońce grzało a na dworze temp. nadal za niska by wystawić kaktusy. Ona jako pierwsza się przebudziła. Poza tym zredukowała 2 żebra do jednego (prawdopodobnie w dwóch miejscach). Dziwna roślina ale ładnie kwitnie :P

[Artur89]

Po przejrzeniu poleconej mi przez Sebastiana stronki wywnioskowałem że mam sporo roślin, które będą mogły korzystać ze słońca jeszcze cały październik, nawet jeśli temp. spadnie do 0*C lub nawet nieco poniżej (inna bajka z mrozakami - one mają gwarantowaną miejscówkę 365 dni w roku). Problem z deszczem/śniegiem jeśli takowy pojawi sie w październiku ale tu już jest pewne rozwiązanie - od dłuższego czasu mam projekt zadaszenia jednak z braku funduszy nadal leży na półce. Ok, wypisze niektóre pozycje bo aż sam byłem nieco zaskoczony:

1. Echinopsis ancistrophora (-12*C)
2. Echinopsis chamaecereus (-17*C) czyli Chamaecereus sylvestrii
3. Echinopsis multiplex (-11*C)
4. Echinocereus coccineus (-20*C)
5. Echinocereus chloranthus v. cylindricus (-20*C)
6. Echinocereus reichenbachii (-20*C)
7. Echinocereus triglochidiatus v. mojavensis (-20*C)
8. Echinocereus viridiflorus (-20*C)
9. Lobivia jajoiana (-15*C) xD
10. Lobivia ferox (-12*C)
11. Parodia aureispina (-12*C) :P

Oczywiście nie zaryzykuje utraty roślin (poza echinocereusami), ale ciekawe ile w tym prawdy. Skoro wytrzymują temp. ujemne to temp. poniżej 10*C a powyżej 0*C nie powinny im zaszkodzić - w teorii. Ciekawe jak sie ma sprawa w praktyce. Nie mniej P. aureispina mnie zaskoczyła - do tej pory sądziłem, ze to roślina ciepłolubna i temp. poniżej 10*C mogłaby narobić szkód, a tu sie okazuje, że dolny próg wytrzymałości to -12*C :P .

[nolina]

Innych pozycji nie posiadam ,ale Chamaecereus sylvestrii mam i jestem zaskoczona

[Artur89]

Przy czym desert-tropicals podaje nieco inne dane:

Chamaecereus sylvestrii
Frost Tolerance: Hardy to 20°F (-7°C)

[nolina]

No tak i komu tu wierzyć

[Farel]

Większość tych roślin wytrzyma prawdopodobnie tylko nocne spadki temperatury do tych wartości przy założeniu, że w dzień będzie ciepło. Oczywiście echinocereusy mogą być zamarznięte przez długi czas.
Miałem taką przygodę ostatniej zimy, kiedy w nieogrzewanym budynku temp. spadła poniżej 0. Woda w wiadrach zamarzła z wierzchu, rośliny, które tam trzymałem również były zamarznięte. Tak niska temp. była przez ok 2 dni, a w granicach 0 lub nieco wyżej przez ponad tydzień. Rośliny które to przetrwały to: Trichocereus pachanoi, Agave americana, oleander i passiflora, nie dała rady palma Phoenix canariensis, ale nie jestem pewny czy jej nie przesuszyłem.