
Lemko, różyczki nabuzowane po słonku pchają się, żeby nadrobić nam kwituszki.


Lulka, teraz aparaciki podłącza się do komputera i się ładują. Szukaj, szukaj znajdziesz ją.


Pewnie tak piszesz bo fotek Ci się robic nie chce...


Majeczko, pewnie, że będzie Pastella - ja mam aż trzy krzaki więc zdjęć mogę nacykać, a nacykać. Co też zrobiłam.


Oczywiście, że Pastella cały krzak na pierwszym planie.

Z drugiej strony pierwsza opadajaca pod cieżarem kwiatów gałązka.

Od środka mniejsze gałązki.


Kolejna gałązka.

Nastepna gałązka

Środeczek z którejs gałazki.

A to kwiatki z krzaczka, który jest paskudą. O tym jutro.

Chyba widać róznicę pomiędzy pierwszą Pastellą, a tym co pokazuję na tym ostatnim zdjęciu. Co prawda nie zrobiłam zdjęcia całego krzaka, ale to co widzimy, to wyszstkie kwiatki tego krzaka + przytulanka czerwonej Ondelli.
A teraz moja czerwona róża , chyba Papa M. Pachnie przepięknie. Krzak ma w tej chwili jak naliczyłam 11 paków.
Każde z tych zdjęć oddaje prawdziwą czerwień tej róży.
To są dwa kwiaty od pąka do pełnego rozkwitu.
Na końcu kwiat robi się bardziej purpurowy.





