bebos: Haworthia i in.

Zablokowany
bebos
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1406
Od: 1 lut 2011, o 15:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: bebos: Haworthia i in.

Post »

Dzięki za odwiedziny!

Skromne początki Nowego...ale niekonkurującego z haworcjami - te to nr 1 i zamierzam 'liniowo' rozwijać kolekcję.
Asclepiadaceae docelowo będą w pracy (ceropegie, hoje, stapelie, pirantusy, huernie itp. - może nawet duwalie ;:167 )
(Henryku - gabinet z wielkim oknem jest tylko do mojej dyspozycji, ale rzeczywiście muszę zastanowić się, jak będą odbierać to wchodzący do niego - żeby za każdym razem nie tłumaczyć się ze 'smrodku' - może jakaś tabliczka ostrzegawcza na drzwiach :lol:
A co do mnie - to myślę, że w pracy, pochłonięta obowiązkami, łatwiej zniosę zapaszki, niż gdyby miały unosić się w domu - a widoku niesamowitego kwiecia będe miała dość, żeby się nim nasycić - czasem jestem w pracy i po kilkanaście godzin...tym bardziej potrzebuję tam niezwykłych sukulentów)

ObrazekObrazek

Obrazek Obrazek
poza Huernia pillansii (pierwsza fot. ) - reszta do weryfikacji po pierwszym kwitnieniu ;:65
(Czy takie 2-3 członowe okazy mogą już w następnym roku zakwitnąć???)
Reposit-08
500p
500p
Posty: 799
Od: 25 sie 2010, o 15:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: bebos: Haworthia i in.

Post »

Wspomniana właśnie Huernia pillansii to mój faworyt :!: :)
Awatar użytkownika
sokolica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 28 maja 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: bebos: Haworthia i in.

Post »

A mi podoba się dosłownie wszyściuteńko :D To bardzo ciekawe i ładne roślinki. Gdyby nie brak miejsca, kto wie czy nie pokusiłabym się o jakąś kolekcję tego rodzaju.

Beatko, uważaj, bo jak zaczną kwitnąć, to kto wie, czy nie przejdą na plan pierwszy przed Haworcjami :wink:
Awatar użytkownika
theoria_
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2164
Od: 3 sie 2010, o 00:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Kontakt:

Re: bebos: Haworthia i in.

Post »

bebos pisze: (Czy takie 2-3 członowe okazy mogą już w następnym roku zakwitnąć???)
Myślę, że tak. Nie wiem czy wszystkie, ale część stapeliowatych na pewno szybko kwitnie - ja właśnie czekam na pierwszy kwiat Orbea variegata, którą ukorzeniłam w tamtym roku - obecnie ma 3 człony. Mam nadzieję, że Twoje śmierdzioszki równie szybko zakwitną, bo widok na pewno będzie wspaniały :uszy
Awatar użytkownika
chromat
1000p
1000p
Posty: 1317
Od: 29 gru 2010, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: bebos: Haworthia i in.

Post »

U mnie było za ciemno i za ciepło na trojeściowate ale hoje się udają i już trochę ich mam, choć wielkiej kolekcji nie planuje, kwitną rosną w 90% super rośliny na mój parapet.
Pozdrawiam Krzysiek
Awatar użytkownika
chaveiro
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1135
Od: 26 sie 2011, o 17:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytom, Śląsk

Re: bebos: Haworthia i in.

Post »

ostatnie zdjęcie wygląda na Stapelia grandiflora, ma fajne duże kwiaty które niestety jak u wszystkich roślin z tej rodziny mają zapach przyciągający muchy czyli popsute mięso ale trzymając je na dworze nie przeszkadza, gorzej trochę jest w domu i jak jest np 3-4 kwiaty otwarte jednocześnie ale da się wytrzymać spróbuje poszukać zdjęcia które zrobiłem w 2007 jak mi ta roślinka wtedy zakwitła tylko nie wiem czy będę je mieć gdzieś postaram się
Witam w kolekcji kaktusów i sukulentów - mój wątek
Mariusz "Chaveiro"
Awatar użytkownika
eba
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1241
Od: 22 lip 2008, o 14:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Sochaczewa
Kontakt:

Re: bebos: Haworthia i in.

Post »

Beato, Twoja kolekcja rozrasta się w imponującym tempie. W przyszłe lato pewnie już się nawąchasz zapaszków :wink: .
bebos
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1406
Od: 1 lut 2011, o 15:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: bebos: Haworthia i in.

Post »

Tak zanurkowałam pod koniec roku w trojeściowatych z niecierpliwości - na razie biorę wszystko co się da, żeby 'nauczyć się ich' zimą i jak dobrze pójdzie - i skoro dajecie mi taką nadzieję - w następnym sezonie już doczekać się pierwszych kwiatów.
Już od poniedziałku przenosimy się do wyremontowanego budynku pracy i przynajmniej w moim gabinecie czeka na te rośliny dobre miejsce. Gorzej z ponad setką roślin małych, dużych i wielkich, które oddaliśmy na rok na przechowanie - opiekowałam się nimi latami, przed przeprowadzką przerzuciłam kilkadziesiąt kg ziemi - przesadzając je do większych doniczek, żeby łatwiej było im znieść te kilkanaście miesięcy 'rozłąki'. Właśnie się jednak dowiedziałam, że została wynajęta firma do dekoracji zieleniną i żadnych starych roślin nie wolno wprowadzać do budynku - ciągle jeszcze mam nadzieję, że to jakieś nieporozumienia - mamy piękne araukarie, kasuaryny, podokarpusy, odmianowe fikusy, kolumnowe i leciwie kaktusy i wilczomlecze i wiele, wiele innych...i co - to tak na śmieci :roll:

A z domowych remanentów - końcówka kaktusów ... i pomyśleć, że jeszcze parę lat temu miałam kilkadziesiąt kaktusów i TYLKO dwie haworcje :shock: Cierniaki rozdałam lub przeniosłam do pracy - zostały tylko te najmniejsze, upakowane do trzech doniczek:
ObrazekObrazek
Wciąż jeszcze cieszą mnie swoim kształtemObrazek
Awatar użytkownika
sokolica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 28 maja 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: bebos: Haworthia i in.

Post »

Zostawiłaś sobie naprawdę ładne kaktusiki. Różnorodne, ale fajnie się ze sobą komponują. Tephrocactus ;:167 i ładniutka M.pringlei.
A kwiatków z pracy na pewno nikt nie wyrzuci. Przypuszczam, że rozejdą się po pracownikach, bądź znajomych, czy znajomych znajomych. Ty zapewne nie znajdziesz już na nie miejsca :wink: więc Tobie będzie żal podwójnie. Szkoda jest zawsze każdej roślinki, nie tylko do zwietrzątek można się przywiązać.
Reposit-08
500p
500p
Posty: 799
Od: 25 sie 2010, o 15:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: bebos: Haworthia i in.

Post »

Ubolewam razem z Tobą. Skoro dbałaś o te rośliny, na pewno były piękne, tym bardziej ich szkoda, a w szczególności kaktusów. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że trafią w dobre ręce.

Popieram wypowiedź Magdy. Ładne sztuki sobie zostawiłaś, szczególnie ta Mammillaria przykuła moją uwagę :wink:
Awatar użytkownika
chaveiro
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1135
Od: 26 sie 2011, o 17:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytom, Śląsk

Re: bebos: Haworthia i in.

Post »

chaveiro pisze:ostatnie zdjęcie wygląda na Stapelia grandiflora, ma fajne duże kwiaty które niestety jak u wszystkich roślin z tej rodziny mają zapach przyciągający muchy czyli popsute mięso ale trzymając je na dworze nie przeszkadza, gorzej trochę jest w domu i jak jest np 3-4 kwiaty otwarte jednocześnie ale da się wytrzymać spróbuje poszukać zdjęcia które zrobiłem w 2007 jak mi ta roślinka wtedy zakwitła tylko nie wiem czy będę je mieć gdzieś postaram się
jak obiecałem tak właśnie robię znalazłem zdjęcie o którym wspominałem wcześniej niestety nie jest ono rewelacyjne bo było robione telefonem ale wszystko widać zdjęcie z 12.09.2007


Obrazek
Witam w kolekcji kaktusów i sukulentów - mój wątek
Mariusz "Chaveiro"
bebos
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1406
Od: 1 lut 2011, o 15:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: bebos: Haworthia i in.

Post »

No ba! ;:167 Właśnie dla Takich efektów zaczęłam tę nową przygodę...naoglądałam się fotek 'stapeliowatych' na FloraForum - mają tam obszerny wątek, ale też poczytałam o uprawie i trochę się zmartwiłam: okno w pracy wielkie na całą ścianę, ale wystawa wschodnia; nie wiem czy to wystarczy, aby wszystkie - lub przynajmniej większość zakwitła? Z temperaturą na pewno będzie lepiej niż w domu - łatwiej mi będzie trochę pomarznąć w trakcie pracy niż wypoczynku w domu, a i na święta i ferie niemal wyłączają ogrzewanie. Z drugiej strony Marek/mgr, u którego kwitną nawet duwalie, pisał, żeby raczej ich nie przechładzać i nie przesuszać!

Co do podłoża jeszcze nie mam jasności - wiadomo że bardzo mineralne, ale jedni piszą: dużo żwiru, inni: niemal sam piasek! To znacząca różnica przepuszczalności. Na razie postawiłam na dużo piachu.

Jeżeli możecie się podzielić swoim doświadczeniem - będę wdzięczna za każdą informację - bardzo bym nie chciała utrzymywać ich tylko w stanie wegetywnym - bo i czytałam na forach o przypadkach gromadzenia dużej liczby gatunków i potem z wielkim rozczarowaniem ich wyprzedawania wobec braku kwitnienia...
Awatar użytkownika
chaveiro
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1135
Od: 26 sie 2011, o 17:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytom, Śląsk

Re: bebos: Haworthia i in.

Post »

Co do warunków uprawy to ja miałem ziemię do kwiatów doniczkowych pomieszaną z piaskiem mniej więcej 1:1 + mniej niż połowa drobnego żwirku, miałem wystawioną ją przez cały okres "wiosenno - letnio - jesienny" na południowym balkonie, a zimą w normalnych warunkach pokojowych w bloku i kwitła właściwie bez problemu, w okresie zimowym raz na 2 - 3 tygodnie tylko lekko zraszałem spryskiwaczem i tyle. Czytałem że jeżeli nie mogą sukulenty stać na wystawie południowej to lepsza jest wschodnia niż dwie pozostałe wystawy; niestety z tej ładnej Stapelii zostało mi kilka "pałeczek" ale mam nadzieję, że się ładnie rozrośnie w następnym sezonie bo już teraz puściła nowe "pałeczki", a druga Stapelia pulchellus zaczęła nawet kwitnąć, ale nie wiem czy kwiat się rozwinie bo pogoda się właśnie popsuła i jeżeli nie rozpogodzi się i nie będzie ;:3 to będzie lipa
Witam w kolekcji kaktusów i sukulentów - mój wątek
Mariusz "Chaveiro"
bebos
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1406
Od: 1 lut 2011, o 15:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: bebos: Haworthia i in.

Post »

:shock: :D :shock: ...tchu mi brak...o m-a-t-k-o...mam u siebie coś takiego :shock:
Ceropegia sandersonii!!!

ObrazekObrazek
(dla porównania kawałek mojego palca...)

ObrazekObrazek

Miałam wyrzuty sumienia, że tyle wydałam, ale jak ją zobaczyłam ;:167 - nic nie miało znaczenia!
Oby tylko jej nie zmarnować!!!
Pochodzi z gospodarstwa ogrodniczego, dorastała w torfie - co przeczy zasadom uprawy ceropegi - ale widzicie jaka piękna!
Już ją z tego torfu wydobyłam, jak trochę przeschnie - wsadzę ją do mieszanki ziemi dla sukulentów, piachu i żwiru...DOBRZE???
Na forach zagranicznych przeczytałam, że na zimę najlepiej ja ściąć, wiosną silniej odbije - ale nie mam odwagi tego zrobić - póki widzę co nad ziemią, mam kontrolę co się z nią dzieje!

No i nie uwierzycie
- spodziewałam się przesyłki wczoraj i przyszła - otwieram paczkę, a tam trzy miniaturowe sansewierie - do głowy mi nie przyszło, że to od kogoś innego - byłam przekonana, ze sprzedawca pomylił wysyłki - napisałam do niego - nic podobnego! dzisaj przyszła ceropegia, a sansewierie stoją - sieroty - odgrzebałam nalepkę z paczki - czytelne tylko, ze przybyły z Sanoka - nic mi to nie mówi (nic tam nigdy nie kupowałam - wiec skąd adres???) ZAGADKA - czyżby coś się poplątało w systemie all???


...jeszcze, jeszcze ;:97
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
hen_s
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20302
Od: 16 paź 2010, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraśnik

Re: bebos: Haworthia i in.

Post »

Och, widzę, że naprawdę Cię temat zaciekawił. :)
Też miałem tą roślinę - ładna. Ale... są ładniejsze. :P

Też kiedyś czytałem, że na zimę się ścina roślinę a na wiosnę odbija silniejsza. Nigdy tego nie robiem...
Henryk - moje kaktusy i sukulenty 1..., 8, 9,cz. 10
W tematach roślin proszę pisać na priv.
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”