Mirku, ciesze się, że tak postrzegasz mój wątek ( to naprawdę bardzo miłe przeczytać taki komentarz

) , ale do guru storczykowego to mi jednak trochę brakuje

Ale bardzo dziękuję za miłe słowa
To dzięki temu forum uczę się kochani Ciągle nowych rzeczy i pogłębiam starą wiedzę
(
dziś już wiem jak zacząć historię 
)
Największą tragedią tegorocznego roku szkolnego, już o tym wiem będzie wstawanie - nie wyobrażam sobie tego jako śpioch

, ale to nie jest temat o którym chcę pisać .

(
to tak na przypomnienie na język polski - WSTĘP- ROZWINIĘCIE - ZAKOŃCZENIE

)
Mój budzik jest ustawiony na godzinę 6:00, ale dziś specjalnie dla Was, ustawiłem go 15 minut wcześniej żeby zrobić porankowo- słoneczkowo-wrześniowe zdjęcia
Obiektem, mojej fotografii stał się bordowy peloric już w pełnym rozkwicie na jednym z trzech pędów ( tak właściwie to ma
4 pędy 
- 2 nowe w trakcie wzrostu, 1 stary z którego już wiem że nic nie będzie bo tam gdzie przedłuża pęd już zżółkło ale ma tam jeszcze 2 kwiatuszki i jeden stary który przedłużył sobie pęd i ma na nim na chwilę obecną 6 kwiatuszków i wygląda na to że będzie tam sobie dalej przedłużał

pozytywny szok

)
Dobra, koniec tego gadania - ja tu o pędach a obiecane zdjęcia czekają
Miłego oglądania życzę
Dziś mam naprawdę dobry humor 