Kasiu, ja też się jutro biorę za robotę... mam trochę host do podziału, przesadzania, w tym duże żylistki - podejrzewam, że ciężko je będzie wykopać. Przyznam, że obijam się od dłuższego czasu, głownie przez komary.
Mam dostawcę drewna, podać Ci tel na pw? zamawiam u niego brzozę i dąb.
witaj
Wandziu 
melancholijny nastrój bierze mnie tylko wieczorami... lubię taki zapadający zmierzch w okresie późnego lata...
skoro Ty tak zasuwasz w ogrodzie, to i ja nie będę gorsza ;)
liczę na nasze spotkanie w Skierniewicach!
Moniko, dzięki!
moja Dominika zadowolona z LO, dziś miała pierwszą lekcję hiszpańskiego ;) oby chciało jej się uczyć... to nie jest łatwy wiek...
Magda, widziałam Twój dom i kawałek ogrodu przed nim... to, co zobaczyłam bardzo mi się podobało! głóg będzie świetną ozdobą... zakupiony?