Jola, właśnie zgrałam zdjęcia, zaraz będą. Jakaś pajęczynki na zdjęciu dostrzegam, może to przędziorki?
Maja, możesz podać link do wątku, nie mogę odszukać
Aga, Siberio, ja te wrzosy "skazałam na zaglądę" tzn wcale ich nie podlewam tylko zasuszam. I tak u mnie wrzosy bardzo kiepsko sobie radzą, więc nie ma sensu wysadzanie na rabaty, żeby je wiosną wywalić. A tak przynajmniej do mrozów będą stały na dworze a potem zimą koło kominka. Jak wypłowieją - do pieca
Trzymadełka z ptaśkiem lidlowskie
Jagusia, u nas parę sklepów z takimi starociami w okolicy jest. Niektóre ekskluzywne i drogie, inne takie bardzie dziadowskie
Anetko, bardzo lubię klony. Udało mi się przezimować Dissectum więc teraz próbuję z innymi. A przy tych kamieniach klon jakoś tak sam sie nasunął
Izulku, zastanawiałam sie o jakich blokach piszesz, aż się cofnęłam w wątku i rzeczywiście widać je na jednym ze zdjęć

Ja zuż nie zauważam. Ale rzeczywiście mieszkam "na granicy". Z jednej strony działki osiedle, z drugiej pola i park. E tam, w nieskończoność się chyba nie da

Ale robię co mogę
Aszko, znam to
Monia, sama byłam zaskoczona, bo wcześniej szukałam właśnie na all
Ewunia, dziękuję ci kochana

Bardzo się cieszę, wzoruj się ile chcesz. Zastanawiam się jak tam będzie wyglądac po "zwinięciu" basenu, chyba mi sie taka żwirowa pustynia pojawi. Coś musze wymyślić
Majeczko, jak tylko spadnie trochę deszczu ruszam z łopatą, bo teraz nie ma szans na wbicie szpadla. Glina jak wyschnie twarda jak skała
