Ogródek aleb-azi

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3793
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

aleb-azi pisze:te skwarne dni przyniosły obfity plon chorób grzybowych.
No właśnie...Ja jeszcze niedawno chlubiłam się, że moje róże takie zdrowe mimo ciągłych deszczy...A tu ostatnio jakiś pogrom grzybowy, plamistościowy je dosięgnął :( Ale teraz to już nie ma sensu pryskać? Czy jest? Jak na neofitę przystało nic nie wiem o pielęgnacji róż...Optymistycznie nie zakładam żadnych problemów :wink: Naiwnie raczej należałoby powiedzieć :wink:
A ze zdjęciami proszę się tu nie uchylać, damy radę obejrzeć i jeszcze pochwalimy! Słowo! :)
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Czarodziejko- guzikowiec akurat u mnie zakwitł :;230 A co arcydzięgla... to wiąże z nim nadzieje na przyszły sezon. On chyba dwuletni, ale ten ozdobny u Neli zakwitł w trzecim roku :roll:
Przy poprzedniej fali upałów przesuszył mi się skalniak i mocno ucierpiały naradka i gencjana. Myślałam, że już po nich... Ale wyzbierały się, goryczka kwitnie aż miło :D
A na drugiej fotce rudbekia z jednodniową przerwą w podlewaniu :( Właściwie też się wyzbierała... ale nie do końca :wink:
Obrazek Obrazek

A grzyby paskudne - jedna z róż jest w poważnych tarapatach, krzak po prostu umierał w oczach. Trochę się draństwo zatrzymało, ale marnie to widzę :( Oszpecić... jeszcze zrozumiem, ale zabijać :( :?:

Martuś - jesienne opryski podobno nie działają. Nigdy więc o tej porze nie sięgałam po chemię. Największe zarazy opryskuję wodą z sodą, mlekiem i mydłem potasowym. Na pewno działa hamująco na mączniaka. A na plamistość... hm... raczej niezauważyłam... Ale nie mam wyrzutów sumienia :;230 I z tego też względu podlałam róże gnojówką ze skrzypu.
Od wczesnej wiosny szykuję się na zmasowany kontratak. Zacznę od miedzianu z pozdrowieniami dla chorób grzybowych i chyba promanolu z dedykacją dla owadów i roztoczy.
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Już wiem, gdzie byłaś, kiedy Cię nie było: fotografowałaś moją rudbekię :;230
Moja plamistość pozdrawia Twoją :wink: a pozostałym zarazom też przesyłam ciepłe życzenia... dalekich wakacji :lol:
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Oprysk nie podziała.
Ale wskazane dokładne zbieranie opadłych liści, żeby zlikwidować przyczynę przyszłorocznych zakażeń.
Grażyna.
kogro-linki
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Grażynko- święte słowa :D Higiena przede wszystkim :wink:

No i żeby nie było, że się uchylam...
Na dobrą noc i dzień :D dobry
Całusy przesyłają : Astrid Grafin von Hardenberg (plamistość) Barock ( zdrowy) Souvenir de la Malmaison (zdrowa, ale marna...) i Westerland ( prawie zdrowy...) Dodałam treść w nawiasach, bo wiem, że szukamy informacji, co, gdzie, jak się chowa... Dodam tylko raz jeszcze, że róże do zasad i kwalifikacji nie nazbyt karnie się stosują :wink:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

GorzatkoMał - jakoś tak mi umknęła Twoja cichutka wypowiedź :D Dziękuję za pozdrowienia :;230 Zwłaszcza dalekich wakacji... z biletem w jedną stronę :;230
Awatar użytkownika
Miiriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6147
Od: 13 maja 2007, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

aleb-azi pisze:
Bernaciu - ta edycja wątku szczuplutka :wink: :
...ale się rozrasta - a ja już nadrobiłam zaległości i jestem na bieżąco :)
Pozostawić ciepły ślad na czyjejś ręce... - Bernadetta
Zapraszam pod Krzywą Jabłoń: Miiriam ; Rok 2012 ; Rok 2013
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Bernaciu - jak to mówią.... pańskie oko konia tuczy :;230

A jak już dotarłam na forum... to jeszcze podtuczę wątły wąteczek :wink:

Cornelia. Była moją najsłabszą sadzonką z serbskiego zamówienia a po dwu sezonach wyrosła na uroczy krzaczek. Zimowała pod solidnym kopcem, pędy zasypałam liśćmi i przyłożyłam badylkami po aksamitkach. Ładnie przetrwała mrozy, silnie rośnie, choć bardziej w szerz, niż wzdłuż... Kwitnie właściwie bez przerwy od hm... chyba zaczęła z końcem maja. Wieczorny zapach... obecnie niedostępny z uwagi na ataki komarów, ale był upojny :;230 Wiosenne przyrosty są śliczne. A pędy nieomal bez kolców.
Więc w razie nie planowanych, szalonych różanych zamówień.... polecam :D

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Miiriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6147
Od: 13 maja 2007, o 00:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Piękna ci ona......



To może i ja podtuczę mój wątek :)
Pozostawić ciepły ślad na czyjejś ręce... - Bernadetta
Zapraszam pod Krzywą Jabłoń: Miiriam ; Rok 2012 ; Rok 2013
Awatar użytkownika
dodad
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5858
Od: 21 cze 2009, o 18:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska Gorlice

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Czy to mleko, soda i takie inne podziała też na mączniaka rzekomego?
Coś dziwnego dopadło mojego Ledreborga i mam podejrzenia, że to może być ta zaraza. Biedaczek pąków ma bardzo dużo, ale czy da radę zakwitnąć... :(
W takich upalnym momentach widać przewagę mojej paskudnej gliny nad piaseczkiem. Ja podlewanie zaczęłam dopiero przedwczoraj :wink:
Ogród - moje miejsce na ziemi
Zapraszam serdecznie - moje linki
Pozdrawiam, Dorota
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15068
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Izulku, czy Twój arcydzięgiel urósł na wysokość? ... Bardzo możliwe, ze zostawił sobie kwitnienie na przyszły rok. Zdarzały mi się takie zachowania u rozmaitych roślin dwuletnich :lol:
Naradka u mnie notorycznie wykazuje objawy ... powiedzmy: zmęczenia ;)
Na szczęście mam ją na oku i szybko reaguję, dzięki czemu wygląda nieźle :D
Twoje goryczki sliczne! Rudbekie co prawda "słabe", ale chociaż stoją.
A róże masz chyba najzdrowsze na forum :shock: Co zrobiłaś? Pryskałaś wiosną miedzianem?
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

A ja na Souvenirkę właśnie ostrzyłam sobie ząbki.
Ale jak piszesz, że marnie rośnie .....zaczynam się zastanawiać. ;:24
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
pamelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7280
Od: 30 gru 2009, o 00:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Izka ... pędzę, pędzę i podziwiać będę wkrótce na żywo ;:196
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Bernaciu - podtucz, będzie do czego się uśmiechać :D

Dorotko - niestety, na mączniaka rzekomego soda nie działa :( Paskudne grzybisko, w tym roku pojawiło się w dość silnej reprezentacji, bo do tej pory nie stanowił problemu ... Oj tam... trzeba się przyzwyczaić, że są róże i są choroby... Z przepracowania na własnej skórze: te róże, które niezmiernie ortodoksyjnie pozbawiłam liści ładnie się zebrały i zaczynają wyglądać przyzwoicie. Te krzaczki na których chore liście zostawiłam ( uszkodzone przez grzyby lub/i przędziorki) mają problem z dojściem do siebie. Proponuję więc rozważyć skubanie tak wcześnie, jak się tylko da.
Przy tym podlewaniu to i owszem, gliny zazdroszczę... ale przy kopaniu nic a nic :;230

Czarodziejko - arcydzięgiel jest wielgachny, no tak do pasa dorasta, rozłożył się szeroko. Mam nadzieję, że zbiera siły na przyszły rok :D Już wiem, że muszę go podłączyć do węża :wink: Wola przetrwania roślin na piasku jest ogromna, prawda :?: Jestem ich siłą zachwycona.
Róże niestety, nie są zdrowe... Wielkokwiatowe bezwstydnie gołe.
Ale te z przodu domu, czyli nasadzenie z jesieni jest OK, a nawet więcej niż OK. Wiemy jednak, że pierwszy sezon nasadzeń różanych jest łaskaw dla ogrodników :wink:

Grażynko- to nie tak... W ubiegłym roku była OK... w tym jakby się uwsteczniła :wink: Ale nie ma plamistości i znowu udało jej się wstrzelić kwiatami między deszczami :D To piękna róża i myślę sobie, że na cięższej ziemi będzie mogła pokazać na co ją stać. W pierwszym sezonie po posadzeniu mocno mi przemarzła. Ale po tej zimie było OK, ale i zabezpieczyłam solidnie.

Jolu - oglądnięcie kolekcji chorób róż na własne oczy - bezcenne :;230 Oczekuję na widzów z radością ;:196
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3793
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Ja jako widz mający oglądać te choroby bardzo się cieszę, no nie z chorób, oczywiście :wink: , oj się chyba zaplątałam :;230 Wyprostujmy! Cieszę się z wizyty u Was, no a że przy okazji będę miała możliwość zobaczenia na żywo, jak wyglądają objawy poszczególnych chorób, no skoro już wystąpiły :wink: ,to już dla mnie czysta korzyść, bo przyjemność chyba nie wypada powiedzieć :;230 Będę robić notatki! Bo ja tylko plamistość rozpoznaję, co nie jest trudne :wink: No i jestem ciekawa, jak bez tych świerków wygląda ogród...
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”