Zielono w domu i nie tylko... - Gabriela

sonia · Post » 29 lut 2008, o 11:52

Gabrysiu, te roślinki przed lustrem to w samozachwyt wpadną

wszystko piękne, zadbane po prostu cud miód

Gabriela · Post » 1 mar 2008, o 18:16

sonia pisze:Gabrysiu, te roślinki przed lustrem to w samozachwyt wpadną wszystko piękne, zadbane po prostu cud miód

Soniu mogą byleby tylko rosły i kwitły.

Gabriela · Post » 1 mar 2008, o 18:31

Hipcio już pokazał swe oblicze - piękne oblicze Obrazek

A tak wyglądał jeszcze wczoraj.

anoli · Post » 1 mar 2008, o 19:09

Ale on piękny jest, cuuuudny. Z takim wyglądem to nich sobie wpada w samozachwyt

inag1 · Post » 1 mar 2008, o 21:11

Jaki piękny ten Twój hipek. Prawdziwy okaz.

Ciągle mnie zachwycają hipkowe kwiaty a o tej porze roku szczególnie miło ogląda się takie widoczki.

nezka · Post » 2 mar 2008, o 09:31

Gabi

jest sie z czego cieszyć, bo kolor ma naprawdę super!!!!

WioLinKa · Post » 2 mar 2008, o 11:05

Cudny Hipek

Urzeka kolorem

Można patrzeć na niego w nieskończoność...

Gabriela · Post » 2 mar 2008, o 12:18

Dzięki dziewczyny, na żywo jest jeszcze ładniejszy !

Chyba dokupię następne

Gabriela · Post » 4 mar 2008, o 13:54

Tak wygląda hipek na dzień dzisiejszy :P

anoli · Post » 4 mar 2008, o 14:19

I słów mi zabrakło

myszorek · Post » 4 mar 2008, o 16:10

Mnie także...zatkało

piękne kolory

Reposit-09 · Post » 4 mar 2008, o 17:26

Gabrysiu, ja już wyraziłam zachwyty nad Twoim hipkiem, ale tego nigdy za dużo

Jest naprawdę przepiękny, zazdroszczę Ci takiego codziennego powalającego widoku...

Gdyby ta piękność wydała kiedyś cebulki przybyszowe, to szeroko się do Ciebie uśmiechnę

A na razie wracam do fotek ;)

nezka · Post » 4 mar 2008, o 18:05

Gabi ja chyba też się jeszcze raz ukłonię, piękny hipcio

Gabriela · Post » 4 mar 2008, o 18:12

kari pisze:Gabrysiu, ja już wyraziłam zachwyty nad Twoim hipkiem, ale tego nigdy za dużo Jest naprawdę przepiękny, zazdroszczę Ci takiego codziennego powalającego widoku... Gdyby ta piękność wydała kiedyś cebulki przybyszowe, to szeroko się do Ciebie uśmiechnę A na razie wracam do fotek ;)

Kari jeśli coś będzie to możesz sie uśmiechać :P
Ale ja nie mam szczęścia do dzieciaczków

(oprócz moich własnych)
Mam sansewierkę już ponad dwa lata i nic, żadnego maluszka.

Ale mam innego całkiem maleńkiego maluszka, popatrz.

i jeszcze takiego

a tego poznajesz ?

nezka · Post » 4 mar 2008, o 18:33

Gabi sansewierka lubi bardzo ciasną doniczkę, może dlatego nie wypuszcza młodych?