Jolu Jesienią ją przesadzałam bo na starym miejscu miała za sucho i biegałam cięgle z konewką.Niestety ,jeszcze czeka ją przesadzanie,tym razem tuż obok, do zakątka leśnego.Myślę że się nie pogniewa.
Gosiu Nie narzekaj ,Ty pokazujesz takie piękności że zastanawiam się skąd je bierzesz.Różyczek w ubiegłym roku tyle nie miałaś jak byłam u Ciebie.
Danusiu proszę bardzo.Cieszę się że Ci się podoba.Znalazłam takie zdjęcia.Pierwsze z ubiegłego roku,gdy wszystko było jeszcze małe.Następne ,wiosna i zielone liście zimowitów,też nieźle wyglądają.Potem kwitnący czyściec , liści zasychających prawie nie widać.Przekwitłe pędy czyśćca ścinam bo szpecą.No i zdjęcie dzisiejsze.
Zimowity
Znalazłam przy okazji ,zdjęcie pierwszego kwitnienia róż i widzę że sporo bylin kwitło razem z nimi.
róże
