Majka 411- róże 2011

[Alania]

To niesprawiedliwe Czemu ja mam chwasty starczające dla całego forum

[majka411]

Moniczko, jak to aż tyle. Zrobisz z tą blachą podobnie i na prawdę w dużej mierze będzie spoko.
Ja już 19 lat grzebię się w tej działce to i sobie wypracowałam własne patenty, żeby mieć czas na podziwianie przyrody i moich kochanych różyczek. A teraz Dzięki forum jeszcze uczę się robić zdjecia. Dla mnie frajda. Tylko Wy musicie znosić te moje uczenie się. Juz sama zuważam, że niektore zdjecia są do bani.
Hihi...hi

[Alania]

A o co chodzi z blachą? Chyba coś nie doczytałam...

[majka411]

Witam Cie serdecznie Lanceto, no i jak na spowiedzi kawa na ławę.
Ale najpierw podziękuję za słowa skierowane pod adresem ogrodu. Dziękuję i zapraszam Cię ponownie.
Masz w ogrodzie róże ?
No tak to ja miałam odpisywać, a nie pytać.
obrzeże - od strony trawnika jest wkopana blacha nierdzewna, Arkusze o długości ok 2 metrów szerokości ok 30 cm.
Do blachy na suchy cement+piasek jest położona kostka, którą widać na zdjęciach.
Blacha zatrzymuje przerost korzeni do środka rabaty.
Ciekawa jestem jak Ci się podoba mój patent ?

ziemia - ja mieszam przekompostowany oborniak z ziemią ogrodniczą i to jest wsypywane do dołków dość dużych.
Na spód daję jeszcze suchy krowiak, ale nie bezposrednio do korzeni tylko dużo niżej.
Za radą Marka ściółkuję na wiosnę rabatę tym co mam. Przekompostowanym oborniakiem lub inną dobrą ziemią, która na zimę została użyta na kopczyki.
Teraz mam własną ziemię z kompostownika.
Róże kupuję no właśnie to temat rzeka. Najchętniej ze szkółek zagranicznych , ale mam i te z kraju.
Na wiosnę pryskałam wyciagiem z grepfruta. Jak sie pokazała choroba to oczywiście chemią.

Nie wiem czy to Cię zadowoli. Jak coś jeszcze to proszę napisz.

Moniczko to docztaj. Tu jest moja spowiedz hihihi...hi
Ty myslałaś, ze ja kłamię.

[edulkot]

Chyba będę musiała zainwestować w blachę i też tak wkopać a wtedy żaden perz czy podobne trawsko mi nie wejdzie do róż. Ja coś podobnego tylko że kawał grubego linoleum wkopałam między róże a złotlin bo to też rozłazi się grubymi rozłogami.

[majka411]

Majeczko, ja przed blachą też tak robiłam. zawsze cos pomagało.

[edulkot]

A ile lat masz tę blachę wkopaną

[Alania]

No tak, ale to i tak niewiele u mnie da, nie mówiąc o tym, że musiałabym te blachy dać i od strony rabat i od strony łąk.

[Dyskrecja]

Maju, ta Królowa Szwedzka jest cudowna, nie mogę się napatrzeć. Widziałam, że jest w ofercie R., napisz mi czy wystarczy jeden krzak aby był taki efekt, czy trzeba zamówić kilka, no i napisz czy jest zdrowa.

[majka411]

A ile lat masz tę blachę wkopaną

Majeczko przy rabacie różanej to około 10 lat. Znacznie dłużej mam ją przy oczku, tam skutecznie przytrzymuje wysypane kamienie -około 15 lat. To jest blacha kwasoodporna - inaczej nierdzewna.

No tak, ale to i tak niewiele u mnie da, nie mówiąc o tym, że musiałabym te blachy dać i od strony rabat i od strony łąk.

Moniczko przemyśl to. Na pewno dużo da ta blacha kwasoodporna. Fakt, Twój ogród jest bardzo duży.
Możesz tak zrobić z jedną rabatą środkową. Powiedzmy przez dwa kolejne lata sama zobaczysz jak to się sprawdza.

Maju, ta Królowa Szwedzka jest cudowna, nie mogę się napatrzeć. Widziałam, że jest w ofercie R., napisz mi czy wystarczy jeden krzak aby był taki efekt, czy trzeba zamówić kilka, no i napisz czy jest zdrowa.

Heniu, a na początku sezonu tak na nią psioczyłam. . Ruszyła w trzecim sezonie i to bardzo, ma nowe grube przyrosty. Ja w tym miejscu mam wkopane dwa krzaki. To daje lepszy efekt. Róża prawie nie ma kolców, rośnie wyprostowana w pionie. Może chorować. Jak zadbasz będzie Ok. Kwiat ma jak u angielek ok 5 dni.
Ja staram się robić zdjęcia tak, żeby ktoś zainteresowany mógł obserwować jak długo krzew kwitnie i jak wyglada przez cały
sezon.
Te dwa ostatnie kwiaty to te, które w ubiegły weekend były pokazywane jako lekko rozwijające się pąki. Dodam, że róża zbudowała już na tych gałazkach nowe pięterko i tylko patrzeć, jak będzie nowy kwiat. Jest dość wysoka, ja do tych pokazywanych kwiatów ledwo dotarłam z aparatem. Do wyższych będzie problem , a mam 165 wzrostu.
Na tym zdjęciu to widać.

To co widzisz to jedna gałazka główna i od niej odchodzące nowe boczne gałazki z kwiatami.

[lemka77]

Maujś ale potwory wychodowałaś. Moje Królowe mają może po około 80cm. Ale fakt, że ciągle coś im się dzieje. Najpierw obżarł je chomik, potem dopadła bruzdownica, a ostatnio mój dzieć złamał na jednej gałązkę z pąkami a drugą mąż w połowie niechcący skosił. Ale są bardzo żywotne bo już mają nowe pączki

[Zabeczka101059]

Pomysłowa z Ciebie dziewczynka
ciekawy pomysł z tą blachą
A różyczki, że masz śliczne to już wiesz

[majka411]

Lemko, Twoja ile ma lat ? Ja mam Queen of Sweeden ją trzeci sezon czyli cztery lata temu była wsadzona do gruntu.
A jak wiemy angielki są bardzo flegmatyczne.

Zabeczko, witaj na wstępie dziękuję, chcę żeby były ładne i dbam o nie hihi..hi
A no, fajnie to wymyśliłam i polecam ten patent innym.

A to nowa angieleczka, pierwszy sezon. Poczekamy, myślę, ze będziemy ją również podziwiać.
Benjamin Britten


Ten kwiatuszek jest po ulewach i w ostatniej fazie kwitnienia.

[x-ag-a]

Maju, fajnie, że wstawiłaś zdjęcie Benjamina (akurat zamowiłam go w R.)... widać, że kwiat nieco zmęczony, ale podoba mi się szalenie. I ta barwa, i układ płateczków...

[majka411]

Witaj Aga, wstawiłam bo też uważam, że ta róża bedzie się nam podobać.
Moja jest trochę po przejściach. Na wiosnę zapominiałam, że rosnie i roślinki jednoroczne skutecznie ją zagłuszyły.
Jak ujrzała światło dzienne to ruszyła. Ma teraz ok 100 cm. Jednak musiałam ją pryskać bo złapała chorby.
Wygląda, że już jest zadowolona. Jeszcze ma pąki.
Kolor jej kwiatów jest bardzo trudny do określenia słownego. R pokazuje na zdjeciach prawie właściwy odcień.