Nasiona od Kozuli i innych forumowiczów - wiosna '11-cz.2

[x-p-o]

azot, pod wpływem ciepła ,zamieniał się w gaz

Azot jest cały czas gazem od temperatury minus 209,9 * C.

Jeżeli nawóz da się za krótko przed sadzeniem, to amoniak ulatniający się z nawozu może uszkadzać kiełki lub korzenie. Grożba ta jest tym większa im wyższe jest pH gleby. I to każdy nawóz , nie koniecznie ptasi.

Pozdrawiam

[Maraga]

forumowicz!
A jak to się ma do "tradycyjnego" sadzenia pomidorów do dołka z obornikiem(przykrytego ziemią).Czy amoniak też wtedy wydziela się od razu czy nie?
Pozdrawiam Maria.

[Pelasia]

Dokładnie ,chodziło mi o amoniak
Asia

[x-p-o]

Czy amoniak też wtedy wydziela się od razu czy nie?

Ciekawe, czemu nie postawiłaś tego pytania Kozuli, kiedy pisała o szkodliwym działaniu amoniaku z nawozu ?. Ale moja cierpliwość znacznie wzrosła po powrocie z banicji

Pierwsza, podstawowa zasada przy nawożeniu obornikiem to to, iż powinien on być dobrze rozłożony . Druga zasada- że powinien być dawany z pewnym wyprzedzeniem do siewu czy sadzenia. Co znaczy " dobrze rozłożony obornik " ?. To jest taki obornik w którym bakterie przerobiły już azot na białko do budowy swoich komórek. W świeżym oborniku azot występuje pod postacią bądź węglanu amonu bądź mocznika. Węglan jest związkiem nietrwałym i łatwo rozkłada się na dwutlenek węgla CO2 i amoniak NH3 - właśnie. Mocznik również ulega rozkładowi na te same gazy przy wysokim pH.
Tyle o samym zjawisku. Praktycznie, by uniknąć ewentualnych uszkodzeń roślin przy wiosennym dawaniu obornika należy go wprowadzic do gleby co najmniej 2 tygodnie przed terminem siewu bądź sadzenia rozsady.

Pozdrawiam

[Suppa]

U mnie gruntowy megagron wchodzi w szczyt owocowania.
Teraz pozwalam mu dojrzewać ma krzakach z racji tego, że zaraza odpuściła. Większość znika prosto z krzaków
Szacuję, że u mnie wydał plon około 3kg z krzaczka, jeden prowadzony na dwa drugi na trzy grona.

[Jankiel]

Mi 36 też nie wyszły. [...]
Ale zebrałam nasionka . Spróbuję jeszcze raz z nimi.

Chyba w tym wątku Kozula pisała, że znalazła super słodki pomidor nr 36 i będzie rozmnażany, a na wiosnę trafi do akcji wymiany nasion. To będzie już chyba szóste, albo siódme pokolenie.

36 jest ciekawą odmianą. Jest twardy w dotyku i człowiek zastanawia się czy będzie smakował, a on jest delikatny w smaku i w trakcie jedzenie jego "twardość" znika.

Ta jego twardość to ciekawa cecha, pewnie idealna przy uprawie pomidora do handlu, ale i w uprawie amatorskiej fajnie jest mieć taki odporny w transporcie pomidor.

[Jankiel]

chciałbym naprawić błąd sprzed kilku dni.

To jest Ildi od Bogdana


a to naturalnie Cream sausage od Kontry


a to pięknie inkrustowany złotem malinowy nr 133 od Kozuli (na tym krzaczku akurat bez dzióbka)


a to inna zebra - Black zebra od SMoniki

[GunnarSK]

U mnie gruntowy megagron wchodzi w szczyt owocowania.
Teraz pozwalam mu dojrzewać ma krzakach z racji tego, że zaraza odpuściła. Większość znika prosto z krzaków
Szacuję, że u mnie wydał plon około 3kg z krzaczka, jeden prowadzony na dwa drugi na trzy grona.

Mój sezon pomidorowy już się kończy, a może teraz po zarazie jeszcze coś będzie.

[Maraga]

Nr 168 od Kozuli z folii.Waga 336g,297g,349g.Te z 1 grona,które teraz dojrzały.

[Maraga]

forumowicz!
!.Z banicji to dawno wróciłeś.A że tam byłeś to wszyscy już zapomnieli.
2.Pytałam teraz Ciebie bo odpowiedziałeś Pelasii.
3.Wszystkie rady wcześniejsze(w tym Kozuli)zostawiam na jesienne wieczory.
Pozdrawiam.

[babcia360]

Już pisałam,że 36 od kozuli jest pod kazdym względem b.dobry. U mnie miał mało owoców,ale myśle ,że to przez ciągłe deszcze,rósł na polu.Długo przechowuje się w stanie dojrzałości-a to też ważna cecha. Pozdrawiam.

[loeb]

O jaki ładny ten malinowy 133. U mnie Ildi wygląda inaczej, kolor ten ale owoce to kulki, grona takie a'la megagron. Takie po 2cm około, nasiona dostałam od znajomego kupowane. W moich 36 nie było nic ciekawego niestety, także cieszę się, że na akcję trafi słodka wersja.

[Suppa]

Ja w tym sezonie nie miałem typowego numeru 36, tylko wersję samokończącą która wyrosła mi w poprzednim sezonie i którą wysłałem na akcję. U mnie krzaki które wyrosły z tego pokolenia okazały się kompletnym niewypałem. Pierwsze padły na zarazę, zmieniły kształt owoców i przede wszystkim smak który był mierny
No ale też takie są uroki selekcji

[MENA515]

A ja mam nr.133 w dwóch wersjach. Pierwsza, to owoce bardziej pomarańczowo, czerwono żółte, słodkie dużo galaretki. Druga, to czerwone zebry w jaśniejsze paseczki. Są kwaśniejsze, budowa owocu i wielkość podobne do pierwszej. Trzy krzaczki są czerwone i jemy ich owoce od jakiegoś czasu. A na te żółte czekam i czekam aż się zaczerwienią, a tu się okazało, że one już dojrzałe są . Zebrałam nasionka z jednych i drugich osobno...Ja na pewno ze smaku wolę te jaśniejsze . Ale czerwone mają ładniejszy wygląd

[Tula]

MENA a jaką mają skórkę ? U moich bardzo gruba, twarda.

Moje Cream Sausage nie są takie żółte, mają kolor taki beznamiętnie żółtawy.