Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
AloesIk
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1838
Od: 23 lut 2011, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

:wit
Ogólne widoczki ładne :) , jakobinia pięknie zakwitła ;:108
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3679
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

No i znowu mnie natchnęło u Ciebie Dalu ;:138
wywalę... znaczy się przesadzę hortensje pnącą na drzewo i zamiast niej posadzę co?
noooo wiadomo różę ;:224
Awatar użytkownika
katik
1000p
1000p
Posty: 1167
Od: 2 sty 2011, o 16:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu nie wiedziałam że pieris może być taki wielki, ja je bardzo lubię ale moje takie maleńkie i ciągle mi jakiś wymarza ;:223
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12831
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

A ja nie ogrodowo, pochwalę za karpiówkę, śliczna dachówka, chyba najładniejsza na rynku. ;:138
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Witaj Dalu! Ja także nie dostrzegam zniszczeń w przedogródku - wygląda uroczo i przyjaźnie, jak zawsze. A Twój sad...! Zazdroszczę bardzo własnych , zdrowych owoców. Ja założyłam tylko jagodnik - borówki, maliny i poziomki.
Z przyjemnością patrzyłam na Twoje wrzosy...Moje wrzosowisko, niestety, wygląda tragicznie, w przyszłym roku do całkowitej renowacji (zmarzło, nie okryte). Posadziłaś tam rozplenicę - ja dopiero zaczęłam z nią przygodę - czy ona lubi kwaśną ziemię?
Hortensje wspaniałe...Zawsze mi się kojarzą z Twoim ogrodem (podobnie jak różowe róże ). Ja mam jedną Kuyushu, na razie jeszcze nie pokazała takiej urody. A co sądzisz o Magical Fire? Nie znam jej.
Kiedy i jak tniesz pierisy ? Mam kilka , ale nigdy tego nie robiłam.
No i pod wpływem Twoich zdjęć wpisałam na listę do kupienia białe cyklamenki...
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Tamaryszku, chociaż panowie dekarze bardzo się starali i nawet po sobie sprzątali, to pewnych zniszczeń i spustoszń nie dało się uniknąć. Sporo pracy nas kosztowało doprowadzenie tego pobojowiska do jako takiego wyglądu, ale zniszczonego winobluszczu trójklapowego - szkoda :(
Moje wrzosy i wrzośce mają się dobrze; rosną na słonecznym stanowisku, dostały trochę kwaśnego torfu i próchnicy spod mojej sosny, są regularnie przycinane i niczym nie okrywane na zimę. aha, wrzosy rosną na lekkim wzniesieniu i chyba to się im podoba, bo one nie lubią wilgoci...A rozplenica rośnie wśród wrzośćów i azalii od zeszłego roku i musiała polubić ich kwaśną ziemię ;:224
Magical Fire mam dopiero od zeszłego roku, ale nie zachwyca mnie jak na razie...Mam mało kwiatów, teraz przebarwia sie na brudny różowy kolor, a tego 'fire' to jeszcze nie widziałam...
Pierisów dotąd nie cięłam, ale jak jeden, posadzony na skraju rabaty, za bardzo mi wybujał, skróciłąm go po kwitnieniu, żeby dać szansę azaliom japońskim :P
Cyklamenki mam białe i różowe - są urocze, ale kapryśne. Kluczem w powodzeniu ich uprawy wydaje mi się stanowisko - powinno być półcieniste i suche...
Pozdrawiam i życzę miłego dnia ;:7

Iguś, dziękuję i gratuluję spostrzegawczości! Nie każdy zwraca uwagę na takie detale budowlane, choć przecież dom i ogród powinny stanowić spójną i harmonijną całość. My przy wymianie dachu nie braliśmy pod uwagę innej dachówki - przedtem była karpiówka, wię bardzo chcieliśmy zachować charakter tego przedwojennego domku, zarówno na zewnątrz, jak i we wnętrzach. Teraz juz jest łatwiej - panów specjalistów nie dziwiło, że oczyszczamy drzwi i schody do czystego drewna, zrywając kilkanaście warstw farby olejnej w pięknym, orzechowym kolorze :;230 Ale kilka lat temu traktowali jako fanaberię nasze życzenie, żeby zostawić nierówne tynki, a nie robić gładzi...

Kasiu, pierisy wolniutko rosną i są dosyć delikatne - pędy kwiatowe zawiązują już teraz, więc łatwo one wymarzają. Trzeba je sadzić w bardzo zacisznym miejscu, a w zimniejszych regionach Polski okrywać na zimę...

Grzesiu, no, widzisz - za rzadko u mnie bywasz! Ja do Ciebie często zaglądam po cichutku, żeby podziwiać m.in. Twoje róże. Ja nie mam do nich ręki i chyba większość powędruje na kompost, bo denerwują mnie ich choroby i fanaberie :evil:

Aloesiku, ;:196

Agnieszko, już nie widać, ale sporo pracy nas to kosztowało ;:108 Na szczęście hortensje rosną w głębi ogrodu, gdzie nie dotarła niszczycielska moc dekarzy :;230

Dawidku, można się dopatrzyś pewnego podobieństwa kwiatów jakobinii do pysznogłówki, choć mi bardziej przypominają różowe szyszeczki...

Małgosiu, szkarłatkę dostałam od jednej z wrocłąwskich forumek i posadziłąm ją na mojej białej rabacie, bo kwiatnie na biało, dopiero później jej owocki przebarwiają się i upodobniają do jeżyn...

Dzisiaj w nocy przewaliła się u nas okropna burza. Jedyna jej dobra strona to spora ulewa, która podlała roślinki; a sucho już byo bardzo...A teraz znowu jest upał i duchota...
Tak więc w kąciku słonecznym niezbędny jest parasol:




Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
LaViol
500p
500p
Posty: 957
Od: 11 lip 2010, o 17:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu, już wiem... moja hortensja to 'Pink Diamond'. Znasz ją może?
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2 :)
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Biały kącik taki czysty i wysublimowany.
Jak wszystko zresztą w twoim ogrodzie.
Remont to zmora wszystkich właścicieli bo coś się naprawia i coś niszczy.
Przechodziłam już przez to i wiem co to znaczy. ;:108
Grażyna.
kogro-linki
iga23
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12831
Od: 1 paź 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Dalu, nie jestem aż takim znawcą, ale dom i ogród powinny stanowić całość, a czerwona dachówka i zieleń roślin to coś , co pasuje idealnie. Ogrody stylizowane na japońskie, przy domu z czerwoną dachówką jakoś mi nie pasują. :lol:
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Ciągnąc temat nieogrodowy, jako posiadaczka wielu kompletów opalonych drzwi i solidnych framug (ściany poniemieckiej kamienicy mają swoją grubość ;:224 ), przyklaskuję temu pomysłowi!
Z oknami się nam nie udało - specyficzna ekspozycja ściany szczytowej budynku, naraża ją na opady, przez co zastana stolarka rozchodziła się w zasadzie rękach :roll:

Tak jak Iga, kiedy pierwszy raz popatrzyłam na ostatnie zdjęcia przedogródka, z zaciekawieniem przyglądałam się, co znalazło się na wyremontowanym dachu... i się nie zawiodłam!
Waszym zamysłem zapewne była poprawa funkcjonalności domku, bez ingerowania w jego charakter... i mam nadzieję, że tak się właśnie stanie! :D
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Iguś, ja też uważam, ze powinno się starać dopasować styl ogrodu do wyglądu domu...

Grażynko, mam juz serdecznie dosyć tego remontu :evil: Chyba porwaliśmy się na zbyt wiele rzeczy na raz...Dach już jest gotowy i pokoje na górze również, ale ciągle czeka łazienka i przedpokój , a także przyziemie...Jesteśmy uzależnieni od fachowców, a oni od swoich terminów.

Wiolu, mam tę hortensję, ale na razie nie wyróznia się niczym specjalnym - kwitnie kilkoma kwiatkami, które teraz zaczynają się przebarwiać na brudno różowy kolor...Zdecydowanie wolę te o czysto białych kwiatach :P

Gosiu, u nas drzwi i schody wyglądają teraz super - czyste drewno jest piękne! A z oknami stało się dokładnie tak jak u Ciebie - nie daliśmy rady zregenerować tych poniemieckich, drewnianych, nowe drewniane są bardzo drogie, więc chcąc nie chcąc są plastikowe. Na dole mamy te stare, drewniane, odnawiane kilka lat temu, ale już odpada kit, łuszczy się farba, wypaczają niektóre powierzchnie :evil: Podobnie z podłogą - zostawiliśmy stare deski sosnowe, ale chyba już kolejny raz nie da rady ich odnowić i czeka nas wymiana...No, niestety, stare mieszkania i domy mają dużo uroku, ale też niosą sporo problemów i nie zawsze łatwo jest zachować ich charakter, mimo najlepszych chęci.

LATO!!! Upał, skwar, duchota, w nocy burze...A roślinki mają się dobrze; fotki pokażę troszkę później, bo na razie nie mam dostępu do swojego laptopa.
Awatar użytkownika
izabell12
500p
500p
Posty: 846
Od: 23 lip 2009, o 11:34
Lokalizacja: śląskie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Podoba mi się Twoje wejście do domu Dalu - całe z zieleni i to tak różnorodnej - ślicznie
A w ogrodzie mojej mamy domek wróżek jest schowany...
Zapraszam Ogród Izabell
Izabell
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Daluś, u nas też przeszła bardzo solidna burza tej nocy i po niej niestety zrobiło się pochmurnie i zimno. Tylko 19 stopni
to jest zdecydowanie za mało na koniec lata. Ale tak jak u Ciebie chociaż ogród dobrze podlany i zbieracz deszczówki prawie pełny.
Popieram remont domu zachowując styl ogólny, choć drewniane okna u nas poszły szybko na śmietnik zastąpione podwójnymi
PVC które dużo lepiej izolują niż drewniane. Za to trochę stylizowane by nie widać było z daleka że to plastik ;:108
Milutkiego dnia ;:3
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16304
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

O, widzę, że przede mną była tu Wiesia. Niedawno radziłam się jej w sprawie rozplenicy japońskiej i widzę, że także ją masz i że już zaczyna swój pokaz. Czy to Hameln czy Moudry? Chcę kupić jedną z nich, ale nie wiem, którą. Doradzisz coś? Wiesi bardziej podoba się Moudry. A tobie? Jak z wymarzaniem?
x-d-a

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu

Post »

Wandziu, nie jestem pewna, ale zdaje się, że moja to Hameln. Rośnie u mnie na wrzosowisku drugi rok, ładnie przezimowała, bardzo późno rozpoczęła wegetację i właściwie dopiero od jakiś dwóch, trzech tygodni zaczęła ładnie wyglądać za sprawą swoich 'kotków' :D Tej drugiej nie znam...

Wiesiu, u nas też skończyło się na górze plastikowymi oknami ze względów...bardzo praktycznych, o których piszesz i Ty, i Gosia.
A pogoda? Upał u nas okrutny; podobno to najcieplejszy dzień tego lata ;:3

Izo, starałam się aby frontowa część ogródka, czyli tzw. przedogródek, była atrakcyjna przez cały rok, dlatego sadziłam tam głównie rośliny zimozielone, a kwitnące tylko dla urozmaicenia. Wyjątkiem jest winobluszcz trójklapowy pnący się po północnej ścianie, który traci liście na zimę, ale latem i wiosną są one śliczne, błyszczące i żywo zielone, natomiast jesienią przepięknie się przebarwiają...

A wrzosy kwitną, kwitną, kwitną...do września już przecież tylko kilka dni:





Obrazek Obrazek

...deszczu trochę napadało, więc mam czym podlewać. Na fotce nowy nabytek - beczka na deszczówkę i mix kolorków floksów i miechunki od których zęby bolą:
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”