
Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Szukałam tej pięknej marketanki Pashmina na stronie tego sprzedawcy ale jej nie znalazłam. Poczytałam o niej na HMF ale ile to cudo kosztuje 

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Na stronie sprzedawcy jest inna nazwa tej róży - Pompon Flower Circus - kosztuje 10 euro.
Dziś znów zakwitł biały Heritage:

Inne kwiaty są normalne tylko czasem krzew zmienia kolor. Zakwitła też Elfe:


Myriam

Pojechałyśmy dziś z Anią do szkółki - kupiłam czerwoną róże o okrągłych kwiatach - przypuszczalnie Benjamin Britten i biało-zieloną flroystyczną. Było dużo róży Brytanii, Dolce Vity oraz po rozmowie ze szkółkarzem okazało się że będą szczepić w przyszłym roku róże Cardynal Hume.
Danusiu - moja lista jeszcze nie przemyślana ale tych jestem pewna:
Mrs Paul - róża pnąca i sport znanej nam róży burbońskiej Mme Isaac Pereire
róże angielskie - Lady of Shalott, Jude the Obscure, Grace - mamy róża, The Nun, Evelyn, Pegasus.
inne - Johannes Schultheis - kolejna biało-różowa, William Christe, Orsola Spinola - obydwie róże Guillota, uwiodła mnie La France i księżniczka Augusta Victoria te dwie są z zamówienia od Sipa oraz róża z ADR o pięknych kwiatach podobnych do Larisy - Flashlight róża firmy Noack.
Zostało jeszcze kilka historycznych ale o tym później powiem.
Dziś znów zakwitł biały Heritage:

Inne kwiaty są normalne tylko czasem krzew zmienia kolor. Zakwitła też Elfe:


Myriam

Pojechałyśmy dziś z Anią do szkółki - kupiłam czerwoną róże o okrągłych kwiatach - przypuszczalnie Benjamin Britten i biało-zieloną flroystyczną. Było dużo róży Brytanii, Dolce Vity oraz po rozmowie ze szkółkarzem okazało się że będą szczepić w przyszłym roku róże Cardynal Hume.
Danusiu - moja lista jeszcze nie przemyślana ale tych jestem pewna:
Mrs Paul - róża pnąca i sport znanej nam róży burbońskiej Mme Isaac Pereire
róże angielskie - Lady of Shalott, Jude the Obscure, Grace - mamy róża, The Nun, Evelyn, Pegasus.
inne - Johannes Schultheis - kolejna biało-różowa, William Christe, Orsola Spinola - obydwie róże Guillota, uwiodła mnie La France i księżniczka Augusta Victoria te dwie są z zamówienia od Sipa oraz róża z ADR o pięknych kwiatach podobnych do Larisy - Flashlight róża firmy Noack.
Zostało jeszcze kilka historycznych ale o tym później powiem.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu, można dopytać co to za szkółka. Ja mam Beniamina Britten. Faktycznie jej kwiaty są kuliste. Mają trudny do określenia kolor czerwieni przełamanej żółtym.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Majka - to jest szkółka w Tarnowie Podgórnym, prowadzą sprzedaż na miejscu, czasem sprowadzają róże. W zeszłym roku mieli trochę dużych róż zarówno historycznych jak i współczesnych ale jakoś nie sprzedawały się. Przeważnie mają dużo róż okrywowych i wielkokwiatowych oraz angielskich - nie prowadzą sprzedaży wysyłkowej. To taka lokalna szkółka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Dzięki Gosiu. No może się skuszę.
Ślicznie kwitną wszystkie. Moja Eglantyne już chyba 3 raz nie zakwitnie a taka jest śliczna.
Ślicznie kwitną wszystkie. Moja Eglantyne już chyba 3 raz nie zakwitnie a taka jest śliczna.

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Jule - zostaw zdjęcie - podoba mi się jej kolor - morelowo-żółty.
Dziś trochę o różach historycznych:
Gloire de Dijon - w tym roku rozczarowuje - ciągle choruje na czarną plamistość, jest bardzo delikatna. W zeszłym roku nie uratowałam pędu o wysokości 200 cm, chorowała wtedy mniej i bardzo obficie kwitła. W tym roku krzew ma wysokość 60 cm, dużo kwiatów i mało liści - podjęłam decyzję - jesienią zostanie przeniesiona pod mur, mam nadzieję, że będzie to najlepsze miejsce dla tej ładnej ale bardzo kapryśnej róży.




Robin Hood - róża piżmowa o bardzo uroczych półpełnych kwiatach. Kwitnie na końcówkach pędów dużymi bukiecikami po kilkanaście kwiatów - moim zdaniem jest ładniejsza od Mozarta.



Dla porównania kwiaty Mozarta - jest większy od Robin Hooda ale też mam go dłużej w ogrodzie.

Mme Knor - jak zauważyłam potrzebuje dobrego okrycia na zimę, tworzy pędy o wysokości do 120 cm.

Warto się jednak pomęczyć dla tych kwiatów i jej zapachu.
Dziś trochę o różach historycznych:
Gloire de Dijon - w tym roku rozczarowuje - ciągle choruje na czarną plamistość, jest bardzo delikatna. W zeszłym roku nie uratowałam pędu o wysokości 200 cm, chorowała wtedy mniej i bardzo obficie kwitła. W tym roku krzew ma wysokość 60 cm, dużo kwiatów i mało liści - podjęłam decyzję - jesienią zostanie przeniesiona pod mur, mam nadzieję, że będzie to najlepsze miejsce dla tej ładnej ale bardzo kapryśnej róży.




Robin Hood - róża piżmowa o bardzo uroczych półpełnych kwiatach. Kwitnie na końcówkach pędów dużymi bukiecikami po kilkanaście kwiatów - moim zdaniem jest ładniejsza od Mozarta.



Dla porównania kwiaty Mozarta - jest większy od Robin Hooda ale też mam go dłużej w ogrodzie.

Mme Knor - jak zauważyłam potrzebuje dobrego okrycia na zimę, tworzy pędy o wysokości do 120 cm.

Warto się jednak pomęczyć dla tych kwiatów i jej zapachu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Mnie też bardziej podoba się Robin Hood niż Mozart, kwiatuszki mają więcej uroku.
Mme Knor nie zdołała się przyjąć po pierwszej zimie /marna sadzonka/ i chyba dobrze bo odpada jej okrywanie chociaż podobają mi się jej kwiaty.
Mme Knor nie zdołała się przyjąć po pierwszej zimie /marna sadzonka/ i chyba dobrze bo odpada jej okrywanie chociaż podobają mi się jej kwiaty.

Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu twoja lista test obszerna to moja bardziej skromna. Mam Grace i przyznam że trochę mnie zawiodła kolorem.Jest tak piękna jak się rozwija a potem jest to wyblakły róż. Jeśli jej kwiat będzie jeszcze to zrobię jej zdjęcie. Ania się odezwała.
- tralaluszy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3302
- Od: 5 sty 2010, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Dobrze, silna i wysoka naokoło 120 cm. Teraz widziałam, że trochę plamistość weszła, ale miałyśmy tu długotrwałe deszcze, a ja nie mogłam przez kilka tygodni chodzić na działkę.Deirde pisze:Aga - a jak u Ciebie rośnie?
Pozdrawiam - BabajAGA
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Dobrze, że napisałaś.Deirde pisze: Mme Knor - jak zauważyłam potrzebuje dobrego okrycia na zimę
Mam ją ale myślałam, że tak jak większość historycznych, jest odporna na mróz.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Zamawiać będę na razie tylko z R. Mnóstwo róż, a w kieszeni hula wiatr. Patrzę na swoją listę i wiem, że dużo wykreślę 

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Danusiu - jeśli możesz poproszę o zdjęcie, Ani o wiadomości przypominałam.
Asiu - ja swoją mam w miejscu nieosłoniętym z pełnym przewiewem. Są historyczne mało odporne na mróz - choćby Souvenir de la Malmanson.
erainternett - jeśli mają pędy 10 cm to powinny odbić z miejsca szczepienia i z oczek znajdujących się na tych 10 cm pędach. Pytanie tylko czy te pędy zdążą zdrewnieć przed zimą - trzeba będzie okryć ją włókniną podczas silnych mrozów lub róże jak jest młoda przenieść do donicy i przetrzymać przez zimę w zimnym pomieszczeniu.
Ewo - widziałam ich listę - mają Artemisa - ale wiesz - trudno niektóre szkółki traktować poważnie kiedyś pisałam z jakich powodów.
No trochę mnie nie było, dziś zrobiłam trochę prac z ogrodzie - a były zaległości. Przez ten czas były też zakupy - do kolekcji powojników doszła - purpurowa, pełna i elegancka czyli Purpurea Plena Elegans - jak ktoś chce wiedzieć to rzucili nowe i bardzo ładne kwitnące powojniki w Auchan, były po 15 zł. W naszym sklepie zakupiłam powojnika alpejskiego Frances Rivis - prawdziwy olbrzym.
Zgadnie ktoś gdzie chowa się powojnik?

Zakwitł Jan Paweł II - na całych 2 metrach wysokości, zdjęcie poprawne to chyba musiałabym zrobić z drabiny. Na razie podziwiamy go z okna na korytarzu - może gdyby udało mi się wyjść na altanę to zrobię mu fotkę. Teraz drugi - zdjęcie z lampą

Pilgrim - kwitnie wielka gałąź - nie zamieniłabym tej róży na inną odmianę.

Posadziłam Perowskie między Belvedere i Gebruder Grimm - jesienią czeka mnie przesadzanie - oczywiście Perowski.

Asiu - ja swoją mam w miejscu nieosłoniętym z pełnym przewiewem. Są historyczne mało odporne na mróz - choćby Souvenir de la Malmanson.
erainternett - jeśli mają pędy 10 cm to powinny odbić z miejsca szczepienia i z oczek znajdujących się na tych 10 cm pędach. Pytanie tylko czy te pędy zdążą zdrewnieć przed zimą - trzeba będzie okryć ją włókniną podczas silnych mrozów lub róże jak jest młoda przenieść do donicy i przetrzymać przez zimę w zimnym pomieszczeniu.
Ewo - widziałam ich listę - mają Artemisa - ale wiesz - trudno niektóre szkółki traktować poważnie kiedyś pisałam z jakich powodów.
No trochę mnie nie było, dziś zrobiłam trochę prac z ogrodzie - a były zaległości. Przez ten czas były też zakupy - do kolekcji powojników doszła - purpurowa, pełna i elegancka czyli Purpurea Plena Elegans - jak ktoś chce wiedzieć to rzucili nowe i bardzo ładne kwitnące powojniki w Auchan, były po 15 zł. W naszym sklepie zakupiłam powojnika alpejskiego Frances Rivis - prawdziwy olbrzym.
Zgadnie ktoś gdzie chowa się powojnik?

Zakwitł Jan Paweł II - na całych 2 metrach wysokości, zdjęcie poprawne to chyba musiałabym zrobić z drabiny. Na razie podziwiamy go z okna na korytarzu - może gdyby udało mi się wyjść na altanę to zrobię mu fotkę. Teraz drugi - zdjęcie z lampą

Pilgrim - kwitnie wielka gałąź - nie zamieniłabym tej róży na inną odmianę.


Posadziłam Perowskie między Belvedere i Gebruder Grimm - jesienią czeka mnie przesadzanie - oczywiście Perowski.

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Przyglądałam się Giardinie mojej cioci - kupiła ją w Rosen, pędy wyrosły na wysokość 200 cm. Lubie takie kwiaty.


Alabaster - cudne ma kwiaty.


Artemis

Chopin

Ostatnio podobają mi się bardzo - białe róże. Ostatnia róża jest znana i bardzo lubiana przez forumki
Chippendale - w tym roku pobiła rekord - może nie kwitnie zbyt obficie ale jeden z pędów wystrzelił na wysokość 140 cm.





Alabaster - cudne ma kwiaty.



Artemis


Chopin

Ostatnio podobają mi się bardzo - białe róże. Ostatnia róża jest znana i bardzo lubiana przez forumki
Chippendale - w tym roku pobiła rekord - może nie kwitnie zbyt obficie ale jeden z pędów wystrzelił na wysokość 140 cm.



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moja różanka - rok 2011 - Gosia.
Gosiu ten Pilgrim jest rzeczywiście śliczny, od jakiegoś czasu się nad nim zastanawiam i chyba w końcu się skuszę. Wyczytałam że jest podatny na mączniaka prawdziwego, czy u Ciebie też ma takie skłonności. 
