Ogród Georginii (Alicji ) cz. 2

[dwostr]

Moje krzewuszki "kwitły" już powtórnie ale tak symbolicznie,że trudno to nawet nazwać kwitnieniem ...
Piszesz,że Twoja języczka ma liście purpurowe od spodu, też mam o takich liściach ale nie znam nazwy, może moja to też Desdemona?Czy kształt jej liści podobny jest do ... motyla?Na razie tylko liście mogę porównywać ,bo to młoda roślinka i jeszcze mi nie zakwitła. Byłoby wspaniale,gdyby w przyszłym roku zakwitła tak pięknymi kwiatami!
Teraz jeszcze dojrzałam za hibiskusem bez czarny ,cz to odmiana EVA?Jak duży rośnie?

[Georginia]

Jacku teraz zakwitł też sadziec o różowych kwiatach.Kwitną ale wydaje mi się że to miejsce pod modrzewiem jest dla nich za suche.Nawet jak pada deszcz tam nie spada dużo wody a jest to roślina raczej o sporych wymaganiach.Często podlewałam je, bo zależało mi na kwitnieniu .Byłam ciekawa jak kwitną.Teraz będę zagospodarowywać ostatnią część ogrodu i postaram się znaleźć dla tych pięknych roślin bardziej odpowiednie miejsce.

Sadziec purpurowy /Kwiaty różowe/



Danusiu Nie pamiętam kształtu liści,ale jutro zrobię zdjęcie to porównamy.Języczka to roślina raczej kłopotliwa.Przynajmniej u mnie na piaskowej ziemi.Posiada wielgachne liście i gdy rośnie na słonecznym miejscu ciągle ma zwiędnięte liście.Jesienią wszystkie posadziłam na nowe, cieniste miejsce. I tak czasem liście są klapnięte.Spróbuję znaleźć dla nich inne miejsce.
Masz rację, to bez czarny Eva,posadziłam go wiosną i tak mu się podobało że w tej chwili ma ponad 2 m.Dorasta do 3-4 m.Posadziłam też Gerdę /tydzień temu/na miejsce wyciętego złotokapu.Obie odmiany maja ciemne liście i różowe kwiatostany w formie baldachów.

Bez Eva

[dwostr]

Alu ,a co się stało złotokapowi,że został wycięty?Dobrze przypominam sobie, że był on już sporym krzaczkiem?Z drugiej strony....bez też pięknie się prezentuje i do tego szybko urósł.
U mnie języczki też nie czują się najlepiej, mimo że rosną w najbardziej zacienionym miejscu mojego ogrodu ,w upalne dni liście i tak były klapnięte. Ale są piękne ,warte wysiłku do ich pielęgnacji.

[Georginia]

Danusiu złotokap miałam ten zwykły i był jakby z odzysku.Kiedyś kupiłam 2 złotokapy Vossii szczepione na pniu.Wyglądały przepięknie,kwitły może przez dwa lata,potem były mroźniejsze zimy i albo nie kwitły albo podmarzały.W końcu padły w kolejne ostre zimy.Został mi korzeń i posadziłam tak sobie dla ciekawości co z tego wyjdzie.Wyrósł taki ogromy krzaczor i kwitł praktycznie co drugi rok.W tym roku robię porządki wyrzucam za wielkie krzaki,bo nie mam na takie miejsca.Wycięłam już dwie wiśnie i jeszcze wytnę czereśnie,posadzone wszystko dobre kilka lat temu.Porosło prawie do nieba i praktycznie nic nie owocuje.A nawet jak jest trochę to wszystko ptaki zjedzą a my się przyglądamy jak znikają owoce nie wiadomo kiedy.Postanowiłam że szkoda miejsca na takie rośliny.Czereśnie i wiśnie i tak muszę kupić,więc nie ma sensu tego wszystkiego trzymać.Pozostaną tylko maliny , borówki i jagoda kamczacka.Tak że widzisz trwa nadal rewolucja u mnie w ogrodzie.Będzie znowu na jesieni trochę przesadzania i porządkowania.Wykopię też część róży pomarszczonej,pewnie pójdzie aż za staw i tam niech się rozrasta.

[JacekP]

Alu, bardzo dziękuję, że pokazałaś mi swój piękny ogród z tysiącem róż Nawąchałem się tych piękności no i podziwiam, że tak dobrze pamiętasz wszystkie nazwy
Jeszcze raz wielkie dzięki a rośliny już posadzone
Sprawdziłem dzielżany - z tych ciemnych jeden jest rudy, drugi mahoń i teraz jeszcze jeden się rozwija - dwukolorowy. Jak się rozrosną podzielę się z Tobą.

[patkaza]

ten bez Ewa to bym ci ukradła
języczki mi się zaczynają podobać-czy są kłopotliwe u ciebie?

[dwostr]

Oj,to rzeczywiście rewolucja trwa,ale pomyśl ile będziesz miała nowego miejsca na następne roślinki!
Alu ,wiesz ja chyba też będę musiała pozbyć się niektórych starych drzew owocowych ,niby ładne są ,dają cień i darzymy je sentymentem ,ale owocu to już chyba z pięć lat nie widzieliśmy,bo albo wymarzają kwiaty, albo jakieś robale je atakują. Jest teraz w sprzedaży tyle ciekawych odmian, może wybierzemy coś bardziej odpornego.

[Georginia]

Jacku dziękuję ze odwiedziny.Bardzo sobie cenię Twoje podpowiedzi co do roślinek.Ostrokrzew już ma wyciętą gałąź.Dużo lepiej wygląda,jakoś tak się wyprostował Pysznogłówki już posadzone w tym miejscu gdzie rosły moje.Myślę że im się tam podoba i szybko się rozrosną.Będę wdzięczna za dzielżany ,potrzebne mi takie bezobsługowe,kwitnące całe lato byliny.W środę kupiłam jeszcze jednego Floksa /Śliczny jasno- różowy, pachnący/ i dwie szt Perowskia.No i trawkę rozplenicę Moudry wys.50-60 cm , jesienią liście przebarwiają się na czerwono.Przy jasnych kwiatostanach może to ciekawie wyglądać.

Zakupy.

[Georginia]

Aga języczki nie są kłopotliwe jeżeli posadzimy je w odpowiednim miejscu.Mają olbrzymie liście i dlatego potrzebuje cienistego miejsca i podłoża cięgle wilgotnego.Na słońcu liście więdną ,przysychają i wyglądają nieciekawie.Więc jeśli masz takie miejsce to polecam.Bez też jest moim ulubieńcem.Bramę na noc raczej zamykam

Danusiu moje czereśnie mają tak od 5 do 10 lat i przez ten czas zjadłam może z 5 szt owoców z trzech drzew.Zajmują dużo miejsca i praktycznie owoce i tak kupuję.Stare drzewa mam w ogrodzie owocowym i już się rozpadają,więc wiem jak to jest.Chcąc coś mieć trzeba stosować niestety śr. ochrony roślin i systematyczne cięcie.Inaczej szkoda miejsca.

[JacekP]

Alu, nowy floks śliczny Perowskia to bardzo ładna roślina i aż świeci tym fioletem u mnie.
Przy okazji odkryłem, że ta nie rozłażąca się trawka od Ciebie ma błędną nazwę. To raczej nie jest trzęślica modra którą zresztą mam Ale i tak fajna.

[Georginia]

Jacku z taką etykietką ją kupiłam,tak jak spisywałaś.Wiosną tylko dwie kupiłam w kartonikach.Ale wiadomo pomyłki zawsze są.

[e-genia]

Witaj Alicjo miło było Cię poznać .

[Georginia]

Geniu ja również cieszę się ze mogłam Cię poznać.Fajne są Takie spotkania, nie ma jak kontakt osobisty.

[Margo2]

A ja znowu zgubiłam wątek.
O różanym juz nie powiem
Nie mam czasu śledzić wszystkie na bieżąco i przypomnienia ułatwiają mi życie.

[katik]

Alicjo myślałam że się wykończę , od tygodnia próbuję odnaleźć u kogo widziałam narzędzia firmy J.Bentley, pamiętałam że to był prezent od syna i że nawet był jakiś mój wpis że zazdroszczę , prześledziłam połowę wątków od maja bo kojarzył mi się dzień matki , dzisiaj wreszcie wpisałam w wyszukiwarkę "od syna" i znalazłam , no to przez Ciebie zachorowałam na szpadel tej firmy ale z braku sklepów które wysyłają do Polski kupiłam sobie na Ebayu sekator i jak obejrzałam te fotki Twoich prezentów to okazało się że mam identyczny. Jeszcze nie zawiozłam go na działkę czy jesteś z niego zadowolona
Szpadel Joseph Bentley dalej jest na liście moich marzeń