Ziemia

[ewiwa]

Witajcie,
czy mając ogródek, działkę itp. można samemu przygotować ziemię do roślin doniczkowych? Tyle teraz w sklepach różnych "podłoży", no ale to są jakieś koszty. A tu mam wolny kawałek warzywnika, to dlaczego nie wykorzystać normalnej gleby (powstały ubytek można oczywiście wypełnić kompostem) i w zależności od rośliny przygotować własne "tymi ręcami robione" podłoże + dodatki np torf, czy piasek. Jak to jest u Was? Kupujecie gotowce, czy robicie swoją ziemię do domowych kwiatów.
pozdrawiam
Ewa

[hiacynta]

Ja często do ziemi kupowanej dodaję dobrze rozłożony kompost, a róże chińskie sadzę w ziemi z kompostnika z odrobiną kupowanego torfu.

[x_m-k]

Jeśli masz w okolicy glinę to też trochę dodaj (wysusz na słońcu i pokrusz na drobno).
Najlepiej trzyma wilgoć.

[ewiwa]

miło, że ktoś odpowiedział. Przyznam się, że nie za bardzo miałam czas i możliwości kombinować i pokojowe rośliny dostały ziemię kupną. Mam nadzieję, że efekt świeżości podłoża i dodatek jakiś tam środków trzymających wilgoć będzie wart ceny. Ale pamiętam, że kiedyś jak trzymałam w doniczce roicissusa, bluszcza, czy hoję, to lepiej rosły w ziemi ogródkowej niż w torfowym podłożu. Teraz mam mało roślin domowych, głownie dlatego, że w domu brak parapetów
pozdrawiam

[leniin]

Witajcie
W sprawach ziemi jestem "zielony"
Bylem dzis na mojej dzialce (niedawno kupiona). Wczoraj i dzis 30C ziemia twarda i lekko wilgotna jak sie wezmie w reke to sie kruszy i wysycha. podejrzewa, ze jest troche gliniasta. Teren jet suchy pod humusem piasek.
Moje pytanie:
1. Chcialbym podniesc dzialke i nawiez ziemie. Jaka bedzie dobra taka jak opisalem czy moze ziemia torfowa kwasna ktora moge tanio kupic.
Wiem ze ta torfowa musze posypac wapnem.

Zdjecia ziemi torfowej
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...8876dc387.html

[Karo]

Zdjęcia nie ma

[eleanor]

Mianowicie mam na podwórku warstwę ziemi tak mniej więcej na 40 cm około 20 centymetrowa warstwę ziemi która na moje oko jest pozostałością po bagnach. Jest ona brunatna coś podobnego do uniwersalnej.
moje pytanko brzmi czy taka ziemia nadaje się do sadzenia w niej roślinek ozdobnych tzn żeby nie łapały jakiegoś grzyba czy coś w tym stylu.

[LeroyMerlin]

Witam,
Na takiej ziemi dadzą radę jedynie rośliny nadwodne strefy bagiennej nie wrażliwe na okresowe lub stałe zalewanie m.in.: Kosaćce, Tawułki, Niezapominajki, Trzęślica, Pierwiosnki, Pałka wąskolistna i drobna.

[MirekL]

A gdzie niby napisano że ono podwórko jest stale lub okresowo zalewane ?

[eleanor]

chodzi mi o to ze mam taka warstwe ziemi. Jest ona sucha tzn jakas wilgoc w sobie ma. i to nie jest bagno. ziemia jest czyms w rodzaju madow rzecznycz bo ok 10m dalej plynie rzeczka tylko ze jakies 4m glebiej

[donna]

Taka mada rzeczna jest bardzo żyzna,więc myślę,że wszystko będzie dobrze rosło,są to z reguły gleby kwaśne.

[LeroyMerlin]

Tak czy inaczej na takim podłożu mniej ryzykownym jest sadzenie roślin odpornych na wilgoć
Wymienione przeze mnie rośliny mogą również rosnąć na terenach gdzie woda nie stagnuje, a jedynie jest często nawadniana. Radziłbym więc dobierać rośliny na gleby żyzne i wigotne - zarówno byliny jak i krzewy, drzewa.

[Pawel Woynowski]

Taka mada rzeczna jest bardzo żyzna,więc myślę,że wszystko będzie dobrze rosło,są to z reguły gleby kwaśne.

To nie jest coś w rodzaju mady, to są właśnie mady. Mady mają pH obojętne lub zasadowe, a nie kwaśne, to nie są ziemie torfowe, tylko osadowe. Są bogate w składniki pokarmowe. Tak że, możesz tam sadzić w zasadzie wszystko co Ci pasuje. Całe Żuławy Wiślane, to nic innego jak właśnie mady.

[Alioth]

Serdecznie witam !

Od niedawna (dosłownie) mam zajawkę na ogród przed oknami, powoli dochodzę do tego, jakie kwiatki i gdzie wysiewać. Problem jest w tym, że kiedy byłam mała, na tym skrawku zieleni tata zrobił nam piaskownicę, minęło sporo czasu i nawet udało się tam zasadzić różę (chyba eden ), przy czym nawet trawa tam nie rośnie Wpadłam na pomysł, żeby rozsypać tam ziemię (zwykłą ze sklepu ogrodniczego) i spróbować zasadzić trawę. Chciałabym wiedzieć, jak mogę sprawić, żeby z tego piasko-ziemiu zrobić w miarę żyzną glebę.

I problem numer 2 - przed oknami mojego pokoju też jest ponętny skrawek nasłonecznionej ziemi, tyle że wcześniejsza lokatorka wysypywała tam popiół z pieca opalanego także węglem brunatnym, rosną tam głównie poziomki, a chciałabym tam zasadzić także zioła, może pomidorki koktajlowe etc. Co mam zrobić, żeby pozbyć się metali ciężkich z gleby ?


Pozdrawiam !


Alioth

[kaLo]

Popiół z węgla brunatnego uważany jest za cenny nawóz,jednak jest silnie alkaliczny i b.podwyższa pH gleby.Zawartością metali ciężkich głowy bym sobie nie zawracał,bo jest znikoma.Więcej zachodu będzie wymagało zakwaszenie gleby do akceptowalnego poziomu.
http://ssa.ptg.sggw.pl/files/artykuly/2 ... _93-97.pdf