
Tak sie wszystko zaczęło...
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Wiktorio śliczny obrazek na dobranoc. 

- victorys
- 200p
- Posty: 364
- Od: 11 lut 2011, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwów / Grajewo
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Tom_mix, postawiłam te piekności w pokoju, gdzie najczęściej przebywam, abym zawsze mogła na nich spojrzeć
, a po drugiej stronie stoi akwarium na 110 l, więc to jest drugi uspakajający widok w sypialni
Mawers, dziękuję ślicznie w imieniu roślinek i swoim
Adamie, jak byś musiał wstawać do pracy o 5:30, to też byś spał spokojnie nie patrząc na storczyki
Arletko, dziękuję
Może ktoś tu jeszcze dzisiaj zajrzy i będzie miał widoczek na dzień dobry
A swoją drogą, widzę, że sporo jest nocnych marków na forum 


Mawers, dziękuję ślicznie w imieniu roślinek i swoim

Adamie, jak byś musiał wstawać do pracy o 5:30, to też byś spał spokojnie nie patrząc na storczyki

Arletko, dziękuję



Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Re: Tak sie wszystko zaczęło...

Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Ale piękny widok
Bardzo ładnie skontrastowane zdjęcie 



Pozdrawiam - Piotr
Moje storczyki
Moje storczyki
- victorys
- 200p
- Posty: 364
- Od: 11 lut 2011, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwów / Grajewo
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Dziękuję wam wszystkim za miłe słowa
A dziś chciała bym pokazać wam szybki sposób na wykonanie plecionej podwieszanej osłonki na kwiatki. Jeśli ktoś gdzieś już pokazywał coś podobnego, to proszę mi wybaczyć, ale nie sposób jest przejrzeć całe forum
Tak więc prezentuję wam kolejny sposób na brak miejsca na półkach i parapetach.
Potrzebne narzędzia:
1. Kółko (najlepiej metalowe, ale może być każde inne w miarę wytrzymałe)
2. Gruba nić (wybór grubości, koloru i gatunku - dowolna)
3. Nożyczki
A więc zaczynamy.
1. Bierzemy metalowe kółko (może być takie od kluczy)

2. Odmierzamy kawałek sznurka i zginamy go na pół (ja miałam trochę więcej niż metr już w zgiętej postaci, czyli długość całego kawałka ponad 2 metry) Przepraszam, że nie zmierzyłam dokładnie

3. odmierzamy jeszcze 5 takich kawałków (w sumie musi być 6, chociaż może być i więcej, ale ja robiłam z tylu)

4. Zawiązujemy supełek na kółku, tak jak pokazano na zdjęciu poniżej. Między supłem a kółkiem powinno byś trochę luzu, około 1-2cm. Pamiętamy, aby końce sznurków były mniej więcej równe (czyli zgięcięcie jest w połowie)

5. Tak samo robimy z pozostałymi sznurkami (najlepiej jak supły będą związane na jednej odległości od kółka)

6. Aby łatwiej nam było pleść osłonkę dobrze jest o coś zaczepić kółko, aby można było naciągać sznurki (może to być haczyk tak jak u mnie, klamka od drzwi, wieszak lub cokolwiek innego)

7. Teraz przyszedł czas na zawiązanie drugiego rzędu supłów. Odległość od pierwszych zawiązanych supełków do drugich to będzie odległość od punktu zawieszenia do górnego brzegu doniczki. Tu lepiej jest zrobić większą odległość, gdyż przy zbyt krótkiej trudno nam będzie później wsadzić roślinkę.

8. Powtarzamy czynność na pozostałych sznurkach. Ze względów estetycznych pilnujemy, by supełki również były na tym samym poziomie.

9. A teraz robimy odstęp około 4-5 cm (wszystko zależy od średnicy doniczki) i wiążemy lewy sznureczek pierwszego supełka z prawym sznureczkiem drugiego supełka i tak po kolei, musi wyjść coś takiego:

10. w ten sam sposób zaczynamy związywać między sobą następny rządek

i następnych kilka

za pierwszym razem ja naplątałam 6 rzędów supełków

11. Na koniec pozostaje związać wszystkie końce w jeden węzeł i wsadzić kwiatek (po zawiązaniu węzła końcówki przycinamy do żądanej długości). Proszę zwrócić uwagę, że osłonka jest nieco przykrótka na pierwsze doniczkę, którą próbowałam do niej dopasować:

wsadziłam więc nieco mniejszą doniczkę, ale również jakby brakowało mi jeszcze jednego rządka supełków.

Ale jako że dzisiaj robiłam takie coś po raz pierwszy w swoim życiu, więc można chyba wybaczyć tę drobna niedoskonałość
Tak osłonka wygląda od spodu:

I jeszcze jedna ważna rzecz, jeśli będziemy zmniejszać odległość pomiędzy wiązanymi supłami kolejnych rzędów, osłonka będzie się zwężać ku dołowi. jeśli mamy doniczkę o w miarę równomiernym kształcie, lepiej aby odległość była taka sama, jedynie odległość od przedostatniego do ostatniego rzędu supełków można nieco skrócić (lub też skrócić 2 ostatnie rządki).
Zadowolona ze swego dzieła zaraz wzięłam się za robienie drugiego
Tym razem uplotłam 7 rzędów supełków, odległość miedzy kolejnymi rzędami około 4,5 cm (teraz dopiero zmierzyłam, a robiłam na oko) i wydaje mi się, że w takim układzie podwieszana osłonka jest bardziej dopasowana. Aha no i zwiększyłam też odległość od kółka do początku doniczki, gdyż przy tej pierwszej była jednak troszkę za krótka.

Mam nadzieję, że komuś się przyda, bo sposób jest na prawdę prosty i można to zrobić w pół godziny
I myślę, że nie będzie problemu z moczeniem roślinki wraz z osłonką
Powodzenia!

A dziś chciała bym pokazać wam szybki sposób na wykonanie plecionej podwieszanej osłonki na kwiatki. Jeśli ktoś gdzieś już pokazywał coś podobnego, to proszę mi wybaczyć, ale nie sposób jest przejrzeć całe forum

Tak więc prezentuję wam kolejny sposób na brak miejsca na półkach i parapetach.
Potrzebne narzędzia:
1. Kółko (najlepiej metalowe, ale może być każde inne w miarę wytrzymałe)
2. Gruba nić (wybór grubości, koloru i gatunku - dowolna)
3. Nożyczki
A więc zaczynamy.
1. Bierzemy metalowe kółko (może być takie od kluczy)

2. Odmierzamy kawałek sznurka i zginamy go na pół (ja miałam trochę więcej niż metr już w zgiętej postaci, czyli długość całego kawałka ponad 2 metry) Przepraszam, że nie zmierzyłam dokładnie


3. odmierzamy jeszcze 5 takich kawałków (w sumie musi być 6, chociaż może być i więcej, ale ja robiłam z tylu)

4. Zawiązujemy supełek na kółku, tak jak pokazano na zdjęciu poniżej. Między supłem a kółkiem powinno byś trochę luzu, około 1-2cm. Pamiętamy, aby końce sznurków były mniej więcej równe (czyli zgięcięcie jest w połowie)

5. Tak samo robimy z pozostałymi sznurkami (najlepiej jak supły będą związane na jednej odległości od kółka)

6. Aby łatwiej nam było pleść osłonkę dobrze jest o coś zaczepić kółko, aby można było naciągać sznurki (może to być haczyk tak jak u mnie, klamka od drzwi, wieszak lub cokolwiek innego)

7. Teraz przyszedł czas na zawiązanie drugiego rzędu supłów. Odległość od pierwszych zawiązanych supełków do drugich to będzie odległość od punktu zawieszenia do górnego brzegu doniczki. Tu lepiej jest zrobić większą odległość, gdyż przy zbyt krótkiej trudno nam będzie później wsadzić roślinkę.

8. Powtarzamy czynność na pozostałych sznurkach. Ze względów estetycznych pilnujemy, by supełki również były na tym samym poziomie.

9. A teraz robimy odstęp około 4-5 cm (wszystko zależy od średnicy doniczki) i wiążemy lewy sznureczek pierwszego supełka z prawym sznureczkiem drugiego supełka i tak po kolei, musi wyjść coś takiego:

10. w ten sam sposób zaczynamy związywać między sobą następny rządek

i następnych kilka

za pierwszym razem ja naplątałam 6 rzędów supełków

11. Na koniec pozostaje związać wszystkie końce w jeden węzeł i wsadzić kwiatek (po zawiązaniu węzła końcówki przycinamy do żądanej długości). Proszę zwrócić uwagę, że osłonka jest nieco przykrótka na pierwsze doniczkę, którą próbowałam do niej dopasować:

wsadziłam więc nieco mniejszą doniczkę, ale również jakby brakowało mi jeszcze jednego rządka supełków.

Ale jako że dzisiaj robiłam takie coś po raz pierwszy w swoim życiu, więc można chyba wybaczyć tę drobna niedoskonałość

Tak osłonka wygląda od spodu:

I jeszcze jedna ważna rzecz, jeśli będziemy zmniejszać odległość pomiędzy wiązanymi supłami kolejnych rzędów, osłonka będzie się zwężać ku dołowi. jeśli mamy doniczkę o w miarę równomiernym kształcie, lepiej aby odległość była taka sama, jedynie odległość od przedostatniego do ostatniego rzędu supełków można nieco skrócić (lub też skrócić 2 ostatnie rządki).
Zadowolona ze swego dzieła zaraz wzięłam się za robienie drugiego


Mam nadzieję, że komuś się przyda, bo sposób jest na prawdę prosty i można to zrobić w pół godziny


Powodzenia!

Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
- tom_mix
- 500p
- Posty: 509
- Od: 3 sie 2007, o 13:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Raszowa, Wroclaw
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Wielkie
dla Ciebie z mojej strony. Nigdy bym nie wpadł na taki pomysł, choć mam podobny "koszyk".
Na pewno kiedyś spróbuję zrobić.

Na pewno kiedyś spróbuję zrobić.
Pozdrawiam Tomek
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Wiktorio, wspaniały pomysł z tymi koszami
Rozwiązuje on problem przepełnionego parapetu, albo troszkę zwalnia miejsce na nowe zdobycze
Tak czy inaczej należą Ci się brawa
Ja nigdy bym na takie coś nie wpadł 





Pozdrawiam - Piotr
Moje storczyki
Moje storczyki
- Kooo
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 8 sie 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stolica
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Witaj 
Przepięknie tu u Ciebie
Pomysł na wiszącą osłonkę genialny, za jakiś czas pewnie go wykorzystam, bo baaardzo mi się podoba
Niby nic wielkiego, a wygląda super.
Pozdrawiam,
Sylwia

Przepięknie tu u Ciebie

Pomysł na wiszącą osłonkę genialny, za jakiś czas pewnie go wykorzystam, bo baaardzo mi się podoba

Niby nic wielkiego, a wygląda super.
Pozdrawiam,
Sylwia
- victorys
- 200p
- Posty: 364
- Od: 11 lut 2011, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwów / Grajewo
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Bardzo się ciesze, że mój opis może się komuś przydać
Sama znalazłam ten sposób na wykonanie osłonki na jednej z rosyjskich stron internetowych, ale trochę chaotycznie było to opisane, więc postanowiłam najpierw sama dojść co do czego, a później zrobiłam fotorelację, by podzielić sie z wami. Oczywiście wszelkie drewniane skrzyneczki i wiklinowe koszyczki wygladają o wiele ładniej, ale jak ktoś nie chce bawić się w wiercenie dziurek bądź sklejanie pręcików, to myślę, że ten sposób w sam raz dla niego
P.S. Plącząc supełki można też nadziewać na nitki koraliki dla ozdoby, wtedy osłonka bedzie bardziej ciekawa i kolorowa, ale też bardziej pracochłonna


P.S. Plącząc supełki można też nadziewać na nitki koraliki dla ozdoby, wtedy osłonka bedzie bardziej ciekawa i kolorowa, ale też bardziej pracochłonna

Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
- Kooo
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 8 sie 2011, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stolica
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
No właśnie też sobie pomyślałam że można by coś dodać w trakcie wiązania ;)
Chociaż, te supełki bardzo mi się podobają.
A powiedz jaki rodzaj nici wybrałaś?
Chociaż, te supełki bardzo mi się podobają.
A powiedz jaki rodzaj nici wybrałaś?
- victorys
- 200p
- Posty: 364
- Od: 11 lut 2011, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwów / Grajewo
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Nici specjalnie nie wybierałam, znalazłam w domu motek jakichś takich lnianych nici i zrobiłam z nich, tak jak pisałam, wybór nici może byś dowolny (tylko trzeba brać trochę grubsze, bo takie do szycia się raczej nie nadają, bo są cieńkie i nie będzie takiego efektu)
Z tych samych nici zrobiłam też jakiś czas temu stojącą podłogową podstawkę pod kwiatek (żeby stał troche wyżej). Dla zainteresowanych mogę również podać opis wykonania krok po kroku
Z tych samych nici zrobiłam też jakiś czas temu stojącą podłogową podstawkę pod kwiatek (żeby stał troche wyżej). Dla zainteresowanych mogę również podać opis wykonania krok po kroku

Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Wiktorio wspaniałą fotorelacja
osobiście proszę o więcej takich, bardzo czytelne są 


- haliso
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 19 sty 2011, o 12:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: połud.wielkopolska
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Fajny prosty sposób na rozładowanie ,przepełnionych parapetów
.
Wiki obejrzałam Twoją kolekcję piękne storczyki,piękne fotki
,
będę teraz tu zaglądać częściej



Wiki obejrzałam Twoją kolekcję piękne storczyki,piękne fotki

będę teraz tu zaglądać częściej


pozdrawiam -Halina
http://www.garnek.pl/haliso" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.garnek.pl/haliso" onclick="window.open(this.href);return false;
- victorys
- 200p
- Posty: 364
- Od: 11 lut 2011, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lwów / Grajewo
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Sylwio, Adamie, Beato dziękuję
Bardzo się ucieszę, jak komuś się przyda mój opis i ktoś z niego skorzysta
Ewo, jak będę miała jakieś świeże pomysły postaram się na bieżąco dodawać fotorelacje krok po kroku
Halinko, miło mi cie witać
u siebie, zapraszam serdecznie!


Ewo, jak będę miała jakieś świeże pomysły postaram się na bieżąco dodawać fotorelacje krok po kroku

Halinko, miło mi cie witać

Pozdrawiam, Wiktoria
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
Uśmiechami malowane twarze ludzi - to lubię! Pogoda ducha to moja droga, na pewno się nie zgubię!
Tak się wszystko zaczęło...
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Tak sie wszystko zaczęło...
Super to pokazałaś.
Ja mam tak powieszone hoje.

Ja mam tak powieszone hoje.
