Tom_mix widocznie mamy inne warunki w domu. Moje nie przesychają tak szybko i takie doniczki sprawdzają się u mnie jak najbardziej. Te większe moczę średnio raz na 2 tygodnie, mniejsze trochę częściej.
Beata, ja również cieszę się z każdego korzonka i listka, bo skoro coś rośnie, to znaczy, że roślina ma się dobrze. A jak już storczyk odbuduje zieleninkę, to przyjdzie czas i na kwiatuszki. Szczerze ci życzę, aby u ciebie wkrótce też było kwiecisto
Piotr, ja swoje avocado (te większe) kilka razy przycinałam od góry, aby się rozgałęziło trochę na boki, a ono uparcie nadal pnie się w górę.
Ewcik, dziękuję.
Joane, ja również liczę na to, że dla twardego gościa bez korzeni starczy sił na wykarmienia potomstwa. Zwłaszcza, ze liczyłam na kwiatki dopiero za rok i to przy dobrych wiatrach. Doczekać się nie mogę, aby zobaczyć jaki ma kolorek. No i mam nadzieję, że po kwitnieniu w końcu zdecyduje się na jakiś przyrościk.
Justynko, cieszę się, że ci się podobają moje doniczki (a właściwie osłonki) w dziurki.

W sumie to nie ma przy nich aż tak dużo pracy jak się wydaje. Wystarczy dobrze rozgrzać drut, wtedy za jednym zamachem można zrobić 6-10 dziurek (zależy od grubości plastiku). Przy pierwszych tego typu doniczkach dziurki wypalałam nierównomiernie i chaotycznie, a później zaczęłam je robić na przemian i podoba mi się jak wyglądają storczyki w tych doniczkach.

Szkoda, że nie produkują takich ?postrzelonych? doniczek, myślę, że taki produkt znalazł by swoich kupców wśród storczykomaniaków.
Tak,
Lucynko, dobrze widzisz, będą korzonki i przyrościk jednocześnie.
Moniko, u mnie niestety cytrusy nie chcą rosnąć. Raz wykiełkowała pestka pomarańczy, ale osiągnąwszy 10 cm zrzuciła listki i uschła bez ewidentnej przyczyny.. Jakiś czas temu dostałam od koleżanki sadzonkę cytryny i chyba spotka ją ten sam los co pomarańczę. Więc nie wiem, co cytrusom nie odpowiada u nas w domu.. Aha no i krotony u nas też nie rosną, kilka prób zakończone niepowodeniem, więc już nawet nie próbuję któregoś udomowić.
Katarzynko, dziękuje, przekażę dla miltoniopsisa, że tu mu pół forum kibicuje, może weźmie się do produkcji przyrostów i korzeni.
