Hosty - problemy i kłopoty
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2234
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Jeśli rosną w totalnym cieniu i przez 10 lat nie były ruszane, to nic dziwnego, że słabo kwitną. Żadnego wirusa nie widzę, poza tym, że liście są zmaltretowane przez ślimaki.
Poczytaj tu: http://encyklopediahost.info/starzenie_sie_roslin.html
Poczytaj tu: http://encyklopediahost.info/starzenie_sie_roslin.html
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
- gorzka
- 100p
- Posty: 174
- Od: 7 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Dziękuję. Byłam w encyklopedii, ale przegapiłam info o starzeniu. Zaniepokoił mnie ten jeden liść, ale może to zmiany starcze

A czy możesz mi jeszcze tylko powiedzieć co to za gatunek?

A czy możesz mi jeszcze tylko powiedzieć co to za gatunek?
pozdrawiam Gocha
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Totalny cień nie jest dobry dla żadnej, choćby najwytrzymalszej z host, dlatego Twoje są takie rachityczne
Nie ma tu żadnego wirusa, a to przebarwienie to jakaś chwilowa niedogodność klimatyczna.
To są undulaty Erromeny, najzwyklejsze i najpopularniejsze, nie mają wielkich wymagań, dlatego podołały kiepskim warunkom ( za mało światła) - inne pewnie już po trzech latach w takim miejscu zanikłyby.
Jeśli chcesz z nich wyłuszczyć jakieś piękno posadź je w bardziej jasnym miejscu i nie dziel, niech wyjdą na drugi rok w nowym miejscu większe i dostojniejsze. Liście będą grubsze, silniejsze i nie będą zwisać na wiotkich łodygach i na pewno zakwitnie. Mocniejsze liście nie są tez przysmakiem ślimaków. U mojej mamy rosną Erromoeny bodajże od 30 lat i nigdy nie są ruszane przez szkodniki.
Erromeny znoszą sporo słońca i bez przeszkód mogą go mieć przez kilka ładnych godzin dziennie- rosną przecież zaniedbane na mogiłach- czasem na totalnej patelni słonecznej, w piachach i bez podlewania. Być może to główny powód ich popularności.
Przesadź jak Ci radzimy i nie katuj już roślin, bo nawet Erromeny na to nie zasługują.

Nie ma tu żadnego wirusa, a to przebarwienie to jakaś chwilowa niedogodność klimatyczna.
To są undulaty Erromeny, najzwyklejsze i najpopularniejsze, nie mają wielkich wymagań, dlatego podołały kiepskim warunkom ( za mało światła) - inne pewnie już po trzech latach w takim miejscu zanikłyby.
Jeśli chcesz z nich wyłuszczyć jakieś piękno posadź je w bardziej jasnym miejscu i nie dziel, niech wyjdą na drugi rok w nowym miejscu większe i dostojniejsze. Liście będą grubsze, silniejsze i nie będą zwisać na wiotkich łodygach i na pewno zakwitnie. Mocniejsze liście nie są tez przysmakiem ślimaków. U mojej mamy rosną Erromoeny bodajże od 30 lat i nigdy nie są ruszane przez szkodniki.
Erromeny znoszą sporo słońca i bez przeszkód mogą go mieć przez kilka ładnych godzin dziennie- rosną przecież zaniedbane na mogiłach- czasem na totalnej patelni słonecznej, w piachach i bez podlewania. Być może to główny powód ich popularności.
Przesadź jak Ci radzimy i nie katuj już roślin, bo nawet Erromeny na to nie zasługują.
- koza
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1682
- Od: 26 lip 2006, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.śląskie
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Proszę o radę.Szukałam w wyszukiwarce i nie znalazłam. Mam kilka host różnego gatunku (wszystkie od znajomych) . Jedne lepiej inne gorzej ale kwitną prawie wszystkie. I tu pytanie. Kwiaty przekwitły i zostały sterczące badylki. Obciąć?
Ulka buziaki przesyła
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Tak, wyglądają szpetnie, a zawiązywanie nasion może je tylko osłabiać ;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2234
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Wreszcie to tylko jedna mała biedronka w paski. 

Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Z racji tego ,że moja wiedza o ogrodnictwie jest na razie niewielka zwracam się do Was o diagnozę . Co dolega mojej hoście?. Czy to coś groźnego ?






Pozdrawiam. Ewa
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Ależ absolutnie nie, to rdze, występują w okresie kiedy jest za mokro, na drugi rok nie będzie śladu.
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Dzięki Tomasz. Bardzo sie cieszę ze to nic poważnego .
Pozdrawiam. Ewa
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Nornica załatwiła w ciągu kilku ostatnich dni trzy hosty. Marylin Monroe i Spartacus na szczęście do odratowania, pozostały jeszcze fragmenty piętek i korzonków.
Flemish Sky stracona bezpowrotnie. Zaniepokojony uschniętymi listkami hosty lekko pociągnąłem za nie i zostały mi w ręce, rozgrzbałem ziemię wokół i nie znalazłem nic z części podziemnej. Całość została skonsumowana. Ela z Anią mają chyba rację, że sadzą hosty do ziemi w donicach.


Wyłożyłem trutkę, założyłem pułapkę na krety i nornice. Myślałem, że złapałem sprawcę.


Okazało się, że złapała się tylko ryjówka. Prawdziwy sprawca albo dalej sobie hasa i gryzie, albo się struł, a jego korytarze zajęła ryjówka i wpadła w pułapkę. Chyba hosty rosnące najbliżej zagrożonego miejsca przesadzę do donic.
Flemish Sky stracona bezpowrotnie. Zaniepokojony uschniętymi listkami hosty lekko pociągnąłem za nie i zostały mi w ręce, rozgrzbałem ziemię wokół i nie znalazłem nic z części podziemnej. Całość została skonsumowana. Ela z Anią mają chyba rację, że sadzą hosty do ziemi w donicach.


Wyłożyłem trutkę, założyłem pułapkę na krety i nornice. Myślałem, że złapałem sprawcę.


Okazało się, że złapała się tylko ryjówka. Prawdziwy sprawca albo dalej sobie hasa i gryzie, albo się struł, a jego korytarze zajęła ryjówka i wpadła w pułapkę. Chyba hosty rosnące najbliżej zagrożonego miejsca przesadzę do donic.
Pozdrawiam. Romek.
Lata wcześniejsze
Lata wcześniejsze
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Romku, ja bym próbowała jednak ratować Flemish Sky - włóż ją w ukorzeniacz i do gruntu - nic Ci przecież nie szkodzi spróbować, zdążysz ją wyrzucić. Może akurat się ukorzeni 

- zanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1852
- Od: 24 maja 2008, o 22:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Z tego co widzę Flemish Sky ma kawałek piętki - ukorzeni Ci się na pewno! Ja uratowałam takie delikwentki nawet bez ukorzeniacza.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6235
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Hosty - problemy i kłopoty
To nornice nawet hostom nie darują? (dobrze, że moje jeszcze nie wiedzą)
A co do białych host ... tylu ludzi się jeszcze natnie....
(moje nowe czekają do wsadzenia, bo myślałam, ze te zeszłorocze to ja zmarnowała....)
A co do białych host ... tylu ludzi się jeszcze natnie....

pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja
)Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja

- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2234
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Hosty - problemy i kłopoty
Coś z tą naturą się dzieje i niestety nie mamy na to wpływu.
W poprzednim sezonie w maju spadł śnieg a w tym roku niestety gradobicie
- na szczęście tylko kilka host ucierpiało.



W poprzednim sezonie w maju spadł śnieg a w tym roku niestety gradobicie




Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,