Monia, żółty to uniwersalny kolor, bo może się kojarzyć silnie zarówno z wiosną, latem jak i jesienią
Krysiu, dla mnie też podpisy i identyfikatory na roślinach, to chleb powszedni. Po prostu lubię uporządkowaną wiedzę nt. roślin. Z nazwami to bywa różnie - raz potrzebna łacińska, raz polska, ale te pierwsze bardziej precyzyjne i używane powszechnie w ogrodnictwie. Zapisuję sobie obydwie, a z zapamiętywaniem bywa różnie
Co do podpór, to ostatnio dostałem trochę bambusowych i są bardzo estetyczne. Ale za cienkie na większe rośliny. Najczęściej więc stosuję zwykłe drewniane.
Grażynko, żarłoczne te Twoje ślimaki (gdzieś pisałaś, że zjadły Ci chryzantemy, która ma gorzkie liście)

Największym zaskoczeniem było dla mnie, jak zjadły mi w ub. roku część opuncji
Rudbekię
laciniata już kiedyś określiłem ją ogrodniczym wybrykiem - łodygi nigdy nie utrzymują ciężkich, pełnych kwiatów.