Kochani bardzo wam dziękuję za miłe komentarze, i wskazówki uprawy dotyczące mojego Dendrobium
Jest to dla mnie nowość wśród kolekcji i pragnę aby czuło się u mnie dobrze i żebym w żaden sposób mu nie zaszkodził.
Adamie, bardzo dziękuję za wskazówki dotyczące mojego nowego nabytku
Kasiu / szymka / , moje też zamieszkało sobie na balkonie - zmiany temperatur pomiędzy dniem i nocą może zainicjują kwitnienie na nowych psb.
Agnieszko / Migrenqa /, witam u mnie w wątku,

, dziękuję za miłe słowa

i zapraszam ponownie
Asiu, też mi się tak wydaje że to zdrowa roślinka - dziś zajrzałem do korzeni i wyglądają na zdrowe
Moniko,

niech twoje marzenie o dendrobium się czym prędzej spełnia - ja już swoje spełniłem
Klaudio, niestety nie wiem jaki kolorek będzie miało - byłem tak zafascynowany kupnem że zapomniałem się zapytać jaki kolorek - pani ma pewno by wiedziała bo to nieduża kwiaciarnia była
Wiktorio, z moich obserwacji wynika że tak - na starych psb. czyli tych chyba trzech bez liści zauważyłem miejsca po starym kwitnieniu, natomiast na tych młodych nie wypatrzyłem jeszcze żadnych zawiązanych pąków. Na pewno zastosuje się do twoich wszelkich rad co do wilgotności powietrza, podlewania i spryskiwania

Bardzo dziękuję za pomoc
Lucyno, tobie tez bardzo dziękuję za porady
A teraz tak po kolei :
Wiktoria i Lucyna którym bardzo dziękuję radziły mi abym przesadził Dendrobium do przeźroczystej doniczki i jest to bardzo dobry pomysł, jest wgląd w korzonki jednakże nie wiem czy u mnie wykonalny w najbliższym czasie. Czuję się bardzo niedoświadczony i po prostu nie chcę zrobić roślince krzywdy. Korzenie które prezentuje są bardzo porośnięte. Boję się że zbyt wiele z nich ucierpi i odbije się to na kondycji rośliny.
Dlatego postanowiłem że przez najbliższe dni ostro podszkalam się z zakresu wiedzy na o Dendrobium i dopiero będę się starał go przesadzić

Jedyny zabieg który do tej pory wykonałem to po wyjęciu z doniczki bardzo dokładnie ją umyłem w gorącej wodzie i wypaliłem więcej dziurek dla lepszej cyrkulacji powietrza.
Proszę również osoby doświadczone w przesadzaniu aby podały mi jakieś wskazówki tego dotyczące - będę wam niezmiernie wdzięczny .

(szczególne ważne będzie dla mnie jak oddzielić bryłę korzeniową od podłoża aby jak najmniej ją uszkodzić)
Ps. Przepraszam za długość wpisu.