Ogródek chatte - cz. 10, wiosna 2011

[chatte]

Mam wielkie zmartwienie: pamiętacie Falstaffa? Ukorzeniłam pęd. Wyrosła sliczna sadzonka, zakwitła 3 wielkimi kwiatami! Potem wypusciła dwa nowe pędy i ... zaczęła marnieć. Najpierw zrzuciła listki z jednego pędu, potem z drugiego ... Plamistosci nie ma, szkodników też. Teraz zaczęły więdnąć te nowe pędy - oba zwiesiły końcówki. Są wiotkie, listki zwieszone, ale nie suche ...
Pamiętam, ze jak mocno chorowała Eiffel Tower, to tez miała takie listki, ale ona była duza, a Falstaff dziecięciem jest jeszcze ...W dodatku pędy opanowuje nekroza
Myslicie, że ma szansę jeszcze wyjść z tego? ...

[mag]

Kiciula, zajrzyj mu szybko w korzonki, pewnie coś go podgryzło...
Jeśli to miniaturka, to poproszę o kilka nasionek... bo te pałki to właśnie nasienniki, prawda

[chatte]

Madzieńku, już zajrzałam, nawer wykopałam! Korzenie zdrowe, nic nie jadło, mrówek brak ...
Musi choroba jakaś

Tak, pałki wydadzą nasionka, ale jeszcze za wcześnie. Oczywiscie, że zbiorę

[mag]

To pamiętaj proszę o mnie

[kogra]

Skoro do tej pory dobrze rósł, to powinien dalej.
Jeśli korzenie w porządku i niczym nowym nie nawoziłaś to tylko jedno może być tego przyczyną - kocie siu.....
Jeśli nie zauważyłaś w tym miejscu nic dziwnego, to tylko to oprócz choroby może być przyczyną więdnięcia róży.

[ada.kj]

Izuniu. Dopisuję się do tych, którym przestała się podobać rumba. Znajdę jej miejsce u sąsiadów lub zaliczy ognisko. Już jest prawie łysa, ale zapowiada jeszcze sporo kwiatów. Róże będące w sąsiedztwie łapią od niej plamy. A Falstaff chyba nie chory, tylko tak jak pisze Grażynka - chyba to jest przyczyna. Możę znaleźć jej szybciutko nowe miejsce.

[chatte]

Madziu, zbiorę specjalnie dla Ciebie

Grażynko, to nie kocie siki. Liscie byłyby popalone, a one są czyściutkie, tylko słabe, jakby wody nie miały, a ziemia była wilgotna! Teraz róża jest w doniczce. Obcięłam sczerniały pęd, opryskałam Topsinem i czekam ...

Krysiu, to Rumba przestała Ci sie podobać ze względu na plamistość? No to ja musiałabym wyrzucić połowę róż U mnie co roku łapią plamistość, jedna więcej, druga mniej, ale nie ma roku, żeby nie chorowały Mimo to kwitną
Może gdybyś zmieniła Rumbie miejsce, to by jej się poprawiło?
No a Falstaff, jak pisałam wyżej, siedzi teraz w doniczce. Czas pokaże, czy wyjdzie z tego ...

[mag]

Kiciula
A jak rokuje Kardynał? Zamierzam mu wyciąć wszystkie ubiegłoroczne pędy, więc pójdą do ziemi. Robi mi to samo co w ubiegłym roku. Młode przyrosty bez jednej plamki, a te stare parszywe i już łyse. Wiosną te staruchy były przemarznięte, a młodziaki w świetnej formie i obsypały się kwieciem. Po co więc trzymać niepotrzebny balast... a może jakieś sadzonki dodatkowo będą

[daffodil]

Izuniu trzymam kciuki za Twojego Falstaffa.

[chatte]

Madzieńku, na razie wyrzuciłam jeden pęd sczerniały, reszta trwa
Było tego sporo, więc liczę, że tym razem uda mi sie coś wyhodować. Juz od czerwca przemyśliwam jak zabezpieczyć sadzonki, zeby ani zimą, ani na przedwiośniu mi nie zmarzły.
Ale Ty też wsadź patyczki w ziemię! Od przybytku głowa nie boli ;)

Asiulek, dziękuję
A jak z czasem? Nic jeszcze nie wymysliłaś? ...

[daffodil]

Jeszcze nie, ale myślę intensywnie . Tylko okoliczności nie sprzyjają, bo sezon urlopowy i ciężko się wyrwać z pracy

[chatte]

To myśl, myśl! Bukszpan woła, krzewuszka czeka i ja tęsknię ...

[daffodil]

[chatte]

[JacekP]

To jestem zdumiony, że słoneczniczek var. scraba podoba Ci się bardziej niż 'Loddon Gold' Scraba to taki pospoliciak, w dodatku sieje się gdzie chce. Przesadziłem z tymi dwoma metrami. Dziś stanąłem koło niego i ma ok.180cm ale to i tak więcej niż powinien. No i po co Teraz muszę go wiązać
Mekonops ładny u Ciebie zielony i powtarza kwitnienie. U mnie prawie suchy. Nawet zebrałem nasionka, bo bałem się, że go stracę, bo on krótkowieczny podobno.