Glebogryzarka jaką polecacie?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 15 lut 2011, o 08:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Trzebnica/Wrocław
Re: Glebogryzarka
Witam,
powiem, jak to u mnie było - ogródek przydomowy 20 ar na glinie po budowie i wielu wykopach. Wypożyczyłam glebogryzarkę na dobę i wielokrotnie przejechałam nią po działce - dla mnie rewelacja - ziemia z twardej skorupy zamieniona w puch. Potem tylko troszkę grabkami i można szaleć. Z pewnością nie zastępuje to głębokiego przekopania (ryje na ok 10-15 cm), ale praca jest o niebo lżejsza i szybsza niż ze szpadlem.
powiem, jak to u mnie było - ogródek przydomowy 20 ar na glinie po budowie i wielu wykopach. Wypożyczyłam glebogryzarkę na dobę i wielokrotnie przejechałam nią po działce - dla mnie rewelacja - ziemia z twardej skorupy zamieniona w puch. Potem tylko troszkę grabkami i można szaleć. Z pewnością nie zastępuje to głębokiego przekopania (ryje na ok 10-15 cm), ale praca jest o niebo lżejsza i szybsza niż ze szpadlem.
- iwciach
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1474
- Od: 18 sty 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
Re: Glebogryzarka
Tej wiosny mój Tato zakupił glebogryzarkę w Lidlu ( cena ok. 250 zł). Mój Tato jest wykonawcą każdej ciężkiej roboty w moim ogrodzie. Użytkuję ją od kilku miesięcy i mówi, że to był najlepszy zakup jaki zrobił
i że cieszy się z tego zakupu jak dziecko grzechotką! Myślę, że taka glebogryzarka nie zastąpi łopaty ( niezbędna w tym celu jest spalinowa), ale niesamowicie ułatwia pracę. Przekopanie czegokolwiek zajmuje parę minut. Gdyby ktoś zapytał mojego Taty- to poleciłby ją na 100%.

Re: Glebogryzarka
Hej nie zakładam nowego tematu, co powiecie o glebogryzarce z marketu, jej parametry to szerokość 30cm, moc 750W, waga 10kg. Czy do ogrodu 300m2 będzie się nadawać, chcę tylko zmienić trawnik ze starego kilkunastoletniego na nowy. Dzięki.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 2 sie 2011, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Glebogryzarka amator do 1500zł, czy to dobry pomysł?
Ja osobiście myślę, że dobry. Dobre glebogryzarki dobrze przygotowują glebę do wysiewu, rozluźniają ją. Z pewnością inaczej zachowuje się taka gleba, która została 'przemielona' glebogryzarką, bowiem jest specjalnie spulchniona i przygotowana do wysiewu, inaczej też zachowują się rośliny, które w takim miejscu mają wyrosnąć. A od podłoża wiele zależy. Zerknij sobie do sklepu electro.pl, widziałam tam dobrą glebogryzarkę za niewiele ponad 1000 zł.
Re: Glebogryzarka amator do 1500zł, czy to dobry pomysł?
Ja osobiście w firmie miałem wiele glebogryzarek te od 1000 zł do 6000 zł husqvarny. Wszystkie udało mi się zajechać może dla tego że pracowały w różnym terenie od piasku po gruzowiska. Rok temu kupiłem glebogryzarkę używaną za 2000 zł ale mówie Ci jest to heroes w glebogryzarkch. Jak dotąd nic się nie dzieje i jestem w 100% zadowolony. Warzna rzecz na którą zwróć uwagę jeśli bedziesz kupować glebogryzarkę na kołach gumowych to sprawdż czy noże kręcą się w odwrotną strone podczas pracy niż koła w innym przypadku będzie Ci unosić koła do góry a glebogryzarka będzie jeżdzić na nożach które nie będą chciały się wbić w ziemie.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Glebogryzarka
Ta glebogryzarka będzie za mała i za lekka na ten trawnik.Jak chcesz zmienić tylko trawnik to wypożycz glebogryzarkę na dzień lud dwa.Prywatne sklepy z glebogryzarkami wypożyczają. Wypożyczenie na dzień kosztowało 50 zł lub coś koło tego.
Re: Glebogryzarka
Witam. Widzę że nadal nikt nie chce Ci odpowiedzieć jednoznacznie na pytani więc ja się wtrącę. Glebogryzarka w 100% zastąpi szpadel jeśli chodzi o przekopanie terenu, ale mówimy o glebogryzarkach profesjonalnych a nie o takich mikserach elektrycznych. Glebogryzarka Pro. chaakteryzuje się tym że jest na dwóch gumowych kołach, noże są umieszczone z tyłu i obracają się w przeciwną stronę niż koła. Silnik musi być powyżej 6 koni a pojemność silnika jakieś 300 cm3 wtedy taka glebogryzarka nawet zryje Ci podjazd z kostki brukowej. Ale jeśli chodzi o glebogryzarki takie jak na zdięciu wyżej to na bank sobie nie poradzi z glebą już zleżałą i twardą.Wiesiek1972 pisze:Witam wszystkich serdecznie na tym forum.
Przeczytałem cały ten temat bo również zastanawiam się nad zakupem glebogryzarki celem uprawy przydomowego ogródka.
Po przeczytaniu wszystkich wątków z przykrością stwierdzam, że niestety nikt nie odpowiedział jednoznacznie na podstawowe pytanie: czy glebogryzarka jest czymś co całkowicie zastąpi łopatę?
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że glebogryzarka nie poradzi sobie z glebą twardą, od lat nie ruszaną. W moim przypadku ogródek jest od lat pielęgnowany ale ze względu na stan zdrowia, szukam narzędzia, które zastąpi mi gimnastykę przy szpadlu ;).
Proszę o odpowiedź na moje pytanie.
Re: Glebogryzarka
To żadna odpowiedź ;). Glebogryzarkę profesjonalną to może sobie kupić zawodowiec, który tym zarabia, śmiać mi się chce jak widzę niektórych działkowiczów z kosami 6KM
czy kosiarami z napędem
. Masz zadbane grządki to spokojnie tania glebcia za stówkę z marketu pociągnie, nawet 700W, testowane ze względu na ochronę zdrowia ;).


-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 5 sty 2012, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Glebogryzarka
jeśli ktoś często używa, bądź ma zamiar w przyszłości używać takiego sprzętu to warto zainwestować, ja się przymierzam do tego, żeby kupić sobie glebogryzarkę, no niestety trochę mi zajmie zanim coś uda mi się wykrzesać z mojej posesji, zastanawiam się nad tym modelem Zmoderowano co myślicie. Warto???
Re: Glebogryzarka
To bardzo mała i lekka glebogryzarka, bardzo dobra do szklarni, tunelu itd. czyli wszędzie tam gdzie ziemia nie jest zbyt zbita i twarda. Jeśli ma pracować na twardym zbitym gruncie to trzeba szukać czegoś większego i cięższego.
Alko to dobra firma ale w glebogryzarkach praktycznie nie istnieje. Te maszyny pewnie ktoś dla niej produkuje.
Na 100% dobrymi glebogryzarkami są wegierskie maszyny Robix. Obawiam się jednak że mogą być droższe.
Alko to dobra firma ale w glebogryzarkach praktycznie nie istnieje. Te maszyny pewnie ktoś dla niej produkuje.
Na 100% dobrymi glebogryzarkami są wegierskie maszyny Robix. Obawiam się jednak że mogą być droższe.
Re: Glebogryzarka
Słuchajcie mam takie pytanie, szukam informacji o glebogryzarkach, nigdy tym nic nie robiłem a chcę u sąsiada zrobić coś ala renowacji trawnika i on sugerował żeby wypożyczyć właśnie glebogryzarkę i że tym najlepiej to się zrobi. Od razu tłumaczę to nie jest trawnik gdzie wystarczy jakaś aeracja, tam rosła łąka kilka lat, została skoszona i jest tam masa dołów, górek itd i faktycznie myślę, że jeśliby to glebogryzarką przejechać to by się lekko może wyrównało? Jak myślicie? No ale w każdym razie co potem? te pocięte fragmenty darni wygrabić? czy tylko wyrównać grabiami lekko teren, posiać trawę na tę mieszaninę ziemi i fragmentów darni i zwałować? Nie wiem jak się za to zabrać, bardzo zaniedbany teren, którego póki co nie nazwałbym nawet trawnikiem...
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Glebogryzarka
Stiga 5,5 KM użytkowana trzeci sezon, sprawdza się idealnie! Ziemia gliniasta zamienia się w puch, jedynie grabki się przydają- łopaty już nie używam!!
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.
Re: Glebogryzarka
Jaki masz model Silex 95? Mam Silex'a i jest dla mnie za słaby zastanawiam się nad zakupem,
chińczyka Kipor KDT910E ma 9.5KM i zastanawiam się czy to nie za mało. Ma dość popularny silnik KM186F o bardzo fajnym momencie obrotowym rzędu 21Nm co przy niskich obrotach daje spory ciąg.
Nikt ze znajomych nie posiada tej maszyny i szukam kogoś kto ma doświadczenie praktyczne z Kiporem
chińczyka Kipor KDT910E ma 9.5KM i zastanawiam się czy to nie za mało. Ma dość popularny silnik KM186F o bardzo fajnym momencie obrotowym rzędu 21Nm co przy niskich obrotach daje spory ciąg.
Nikt ze znajomych nie posiada tej maszyny i szukam kogoś kto ma doświadczenie praktyczne z Kiporem
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Glebogryzarka
Mam mniejszy model 50RB (po dokładnym sprawdzeniu nie 5,5 a 5,0 KM). Na uprawiany przez nas areał w zupełności wystarcza
.

Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 5 lip 2011, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Brzeziny
Re: Glebogryzarka
Ja używam Texas 532 z silnikiem TG-500B.
Teren uprawiany co roku ładnie i bardzo szybko ryje, przy dobrym ustawieniu głębokość przekopywania większa niż szpadel/widły. Mieszanie ziemi z dodatkami (kompost itp) to żaden problem. Ogólnie bardzo pożyteczne narzędzie. Przy normalnej pracy raczej mało pali, ale do obsługi potrzeba mieć trochę pary w łapach. Po nabraniu wprawy, kiedy już wie się jak tym operować dla uzyskania maksymalnego efektu, ziemia pozostaje tak spulchniona, że wizualnie nawet jej "przybywa".
Jednak szpadla i wideł całkowicie nie zastąpi. Szkoda po prostu maszyny na kopanie wcześniej nie uprawianej ziemi.
Na jesieni próbowałem kopać fragment pod nowe grządki, nie uprawiany wcześniej z 15 lat.
Ziemia nawet nie taka twarda, po prostu trochę zbita i porośnięta trawą. Po konsumpcji paliwa i odgłosie pracy silnika czułem, że maszyna pracuje na max swoich możliwości, więc dałem spokój. Przekopałem szpadlem z grubsza, zostawiając nie rozbite bryły i dopiero akcja z glebogryzarką.
Teren uprawiany co roku ładnie i bardzo szybko ryje, przy dobrym ustawieniu głębokość przekopywania większa niż szpadel/widły. Mieszanie ziemi z dodatkami (kompost itp) to żaden problem. Ogólnie bardzo pożyteczne narzędzie. Przy normalnej pracy raczej mało pali, ale do obsługi potrzeba mieć trochę pary w łapach. Po nabraniu wprawy, kiedy już wie się jak tym operować dla uzyskania maksymalnego efektu, ziemia pozostaje tak spulchniona, że wizualnie nawet jej "przybywa".
Jednak szpadla i wideł całkowicie nie zastąpi. Szkoda po prostu maszyny na kopanie wcześniej nie uprawianej ziemi.
Na jesieni próbowałem kopać fragment pod nowe grządki, nie uprawiany wcześniej z 15 lat.
Ziemia nawet nie taka twarda, po prostu trochę zbita i porośnięta trawą. Po konsumpcji paliwa i odgłosie pracy silnika czułem, że maszyna pracuje na max swoich możliwości, więc dałem spokój. Przekopałem szpadlem z grubsza, zostawiając nie rozbite bryły i dopiero akcja z glebogryzarką.