Anetko no jak Cię nie było to nie było a teraz tyle przepięknych fotek wrzuciłaś, że nie wiem co najpierw chwalić.
Hojeczki prześliczne i ślicznie kwitną tak jak fiołeczki
Skrzydłusie też bardzo ładne.
Arletko pewnie znów mnie nie będzie jakiś czas - chyba "pracuję zrywami". A tak poważnie - jest lato, więc więcej kwitnie, to i może zdjęć będzie więcej?
Anetko właściwie nie wiem, co najpierw pochwalić: urodę roślin, czy Twoje zdolności fotograficzne
Jednego jestem pewna...Rosie rufles jest nieziemsko piękna i tego będę się trzymać.
Anetko nie wiem jak to możliwe, że przegapiłam tak śliczny wątek . Masz przecudne roślinki, i giganty i te mniejsze; dorodne, i zadbane. Ogromne skrzydłokwiaty- te zawsze podziwiam :P
Piękne kwitnienie h. publicalyx "Silver pink', no i niesamowita kolekcja hojek; h. chinghungensis: -na jej widok.. - kręca mnie te maluchy
pozdrawiam- Marta
Maribat! Cieszę się, że tutaj zajrzałaś. Heliofitko a żebyś zobaczyła, jak duże liście ma ta odmiana fiołka Może (jak nie zapomnę i światło będzie odpowiednie) zrobię zdjęcie porównawcze fiołków - Rosie ruffles i miniaturek, a może też 'normalnego' fiołka'.
Jak tak teraz patrzę.. miałam kiedyś kawałeczek h. publicalyx "Silver pink', niestety jako jedynej nie udało mi się ukorzenić a szkoda, bo jest przecudnej urody
Chinghungensis poszła do notesika
Uwielbiam wszystko co ma pstrokate liście a widzę, że teraz to nie ma rośliny która by nie miała odmiany Veriegata.
Patrząc na te wasze Hoje( raczej kwiat) to już jestem skłonna zakładać hodowle tylko mało cierpliwa jestem i to chyba drogi interes przynnajmniej w zakupie roślinek.
Może obejdę się tylko na gapieniu na Twoje i innych forumowiczów.
Julita masz rację. Ja miałam 'fisia' na punkcie pstrokacizny, teraz mi trochę przeszło, jednak z pstrokatych mam np. skrzydłokwiata właśnie, szeflerę, fikusy, fiołki.
Nie mam Anetko tego za wiele, ot, kilka sztuk, raczej młode sadzoneczki- i nie jest to przekorna skromność ; o dwie długo wojowałam, ale się udało.
Niebawem będą miały swoje 5 minut