Przepisy dot. palenia ogniska w ogrodzie
Re: Palenie liści
Chyba jednak jest to zakazane [ klik]. A liście można kompostować - tyle, że odczyn bedzie kwaśny. Ale dobry dla kwasolubów: borówki, hortensje, magnolie...?
Re: Palenie liści
No wiem że liście można kompostować ale liście z dębu nie nadają się na kompostownik tak samo jak liście z orzecha włoskiego. Taki kompost będzie się rozkładać przez około 5 lat a nie mam miejsca na to by takie ilości liści kompostować zwłaszcza że co roku była by ich znowu masa. Ale dzięki 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1539
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Palenie liści
Jeżeli zasypiesz bakteriami np. Biokomopst lub Compos Treat, to dużo szybciej go zrobisz.
Liście dębu można kompostować w klasycznej pryzmie razem z innymi odpadkami. Większą ilość kompostujemy oddzielnie lub używamy jako ściółki. Do mieszanki liści możemy dodać trochę świeżej zieleniny, ziół takich jak pokrzywy. Pomiędzy warstwy około 30 centymetrowe koniecznie musimy sypać nawóz zawierający azot - np. suszony obornik. Ułożony zimą kompost koniecznie przerzucamy wiosną, nawet nieduże pryzmy, gdyż liście łatwo się zbijają blokując dostęp tlenu.
Po kilku miesiącach powstaje ciemna, lekko kwaśna (pod warunkiem, że nie dodaliśmy wapnia) ziemia liściowa, dobra dla roślin wrzosowatych (np. różaneczników), także dla truskawek, malin, jeżyn, porzeczek czy agrestu. Dodatek wapnia odkwasi kompost.
Liście dębu można kompostować w klasycznej pryzmie razem z innymi odpadkami. Większą ilość kompostujemy oddzielnie lub używamy jako ściółki. Do mieszanki liści możemy dodać trochę świeżej zieleniny, ziół takich jak pokrzywy. Pomiędzy warstwy około 30 centymetrowe koniecznie musimy sypać nawóz zawierający azot - np. suszony obornik. Ułożony zimą kompost koniecznie przerzucamy wiosną, nawet nieduże pryzmy, gdyż liście łatwo się zbijają blokując dostęp tlenu.
Po kilku miesiącach powstaje ciemna, lekko kwaśna (pod warunkiem, że nie dodaliśmy wapnia) ziemia liściowa, dobra dla roślin wrzosowatych (np. różaneczników), także dla truskawek, malin, jeżyn, porzeczek czy agrestu. Dodatek wapnia odkwasi kompost.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
-
- 200p
- Posty: 417
- Od: 9 lip 2011, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Palenie liści
Chciałam się podłączyć do tematu.Mam ten sam problem na terenie wsi.Czasami muszę coś spalić-średnio raz do roku.Wszyscy wokół wypalają nawet trawy.Moja sąsiadka podobnie jak Twoja zawsze straszy mnie strażą.Gdzie można się dowiedzieć czy wolno czasami coś spalić
Pozdrawiam!!!
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 13 maja 2010, o 13:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pod-Poznań
Re: Palenie liści
Zaraz po przeprowadzce do domu z ogrodem, robiliśmy porządki, trochę paliliśmy i przyleciał sąsiad, że wezwie straż.
Zaczęłam szukać jakiegoś przepisu i okazało się, że zazwyczaj gmina wydaje zarządzenie, w jakim okresie można palić lub że nie wolno, znalazłam różne rozporządzenia w necie, ale nic dotyczącego mojej gminy - zadzwoniłam do straży z pytaniem i okazało się, że nie wolno w żadnym momencie palić (teoretycznie - znalazłam również zapis, że gmina powinna wyznaczyć miejsce gdzie można wywieźć nadmiar zieleniny jeżeli nie wolno jej spalić, ale praktycznie moja gmina takowego nie posiada i się nie poczuwa - ale to do czego się poczuwa lub nie moja gmina to osobny temat, strażnik stwierdził, że mam wrzucać do śmietnika)
Zaczęłam szukać jakiegoś przepisu i okazało się, że zazwyczaj gmina wydaje zarządzenie, w jakim okresie można palić lub że nie wolno, znalazłam różne rozporządzenia w necie, ale nic dotyczącego mojej gminy - zadzwoniłam do straży z pytaniem i okazało się, że nie wolno w żadnym momencie palić (teoretycznie - znalazłam również zapis, że gmina powinna wyznaczyć miejsce gdzie można wywieźć nadmiar zieleniny jeżeli nie wolno jej spalić, ale praktycznie moja gmina takowego nie posiada i się nie poczuwa - ale to do czego się poczuwa lub nie moja gmina to osobny temat, strażnik stwierdził, że mam wrzucać do śmietnika)
-
- 200p
- Posty: 417
- Od: 9 lip 2011, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Palenie liści
Fajnie.W mojej gminie wisi zarządzenie,że nie wolno roślin wyrzucać do śmieci,miejsca do spalania na pewno nie ma.Pozostaje straż,ale jest tylko ochotnicza.Moja sąsiadka to przemądrzałe ciało pedagogiczne,żona radnego,członka wyżej wymienionej straży.Słyszałam,że straż może mnie pouczyć,ale nie dawać mandatów.Znalazłam się w sytuacji patowej.Patrzyłam na stronę gminy,ale jest tylko zakaz wypalania traw,które popieram.Pół wsi ma w nosie to zarządzenie,tylko mnie los pokarał .
Pozdrawiam!!!
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1194
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Palenie liści
Myszko, wypatrz moment, kiedy sąsiadka wyjedzie i wtedy w odosobnionym miejscu spróbuj po trosze palić. To nie tworzywo sztuczne i odrobina dymu z liści jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Ja to nawet lubię, oczywiście z jednego ogrodu, a nie całej gminy. A`propos - sąsiadka jak pozbywa się liści?
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
-
- 200p
- Posty: 417
- Od: 9 lip 2011, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Palenie liści
Często wyjeżdżamy,więc sąsiadka właśnie wykorzystuje takie dni.Spala nie tylko liście,ale różne świństwa.Jest na tyle bezczelna ,że robi to tuż za moim płotem.Mam siatkę żelazną pomalowaną lepikiem,który pod wpływem temperatury się topi.Właściwie sąsiadka niszczy mi płot.Niestety ona nie liczy się ze mną.Ona poza nielicznymi wyjściami do pracy siedzi cały czas w domu.Jak nie ona ,to jej mąż.Na dodatek codziennie pierze.Jak pisałam los mnie pokarał.
Pozdrawiam!!!
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1539
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Palenie liści
A tak z ciekawości, jakie piece macie do centralnego?
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Re: Palenie liści
Nie chcem wyjść na tego złego ale tu jest coś na temat liści dębowych pod słowem UWAGA. Zapraszam wszystkich co twierdzą że liście dębowe nadają się do kompostowania. Dodam tylko że liście dębowe zawieraja wszelkiego rodzaju zarodniki grzybów i szkodników, świetnie przenoszą przędziorka. dla tego należy je palić tak samo jak od niedawna liście kasztana.Pawel Woynowski pisze:Jeżeli zasypiesz bakteriami np. Biokomopst lub Compos Treat, to dużo szybciej go zrobisz.
Liście dębu można kompostować w klasycznej pryzmie razem z innymi odpadkami. Większą ilość kompostujemy oddzielnie lub używamy jako ściółki. Do mieszanki liści możemy dodać trochę świeżej zieleniny, ziół takich jak pokrzywy. Pomiędzy warstwy około 30 centymetrowe koniecznie musimy sypać nawóz zawierający azot - np. suszony obornik. Ułożony zimą kompost koniecznie przerzucamy wiosną, nawet nieduże pryzmy, gdyż liście łatwo się zbijają blokując dostęp tlenu.
Po kilku miesiącach powstaje ciemna, lekko kwaśna (pod warunkiem, że nie dodaliśmy wapnia) ziemia liściowa, dobra dla roślin wrzosowatych (np. różaneczników), także dla truskawek, malin, jeżyn, porzeczek czy agrestu. Dodatek wapnia odkwasi kompost.
http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodni ... li.C5.9Bci
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1539
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Palenie liści
W tym linku nie napisane jest, że liście dębu nie nadają się na kompost, tam jest napisane że garbniki zawarte w liściach, spowalniają jedynie proces rozkładu. Dodatek wapna do pryzmy eliminuje garbniki i przyśpieszy proces rozkładu. A jakie to grzyby atakują dęby, skoro liście mają ich zarodniki grzybów.
A co do przędziorków, to obawiam się że one raczej nie przeżyją procesu kompostowania i temperatury jaka tam panuje w pierwszej fazie kompostowania, niekiedy dochodzi ona do 80 st.C.
W takim razie wytłumacz mi proszę w jaki sposób rozkładają się liście opadłe z dębu w naturalnym środowisku? Pomijam już fakt że ziemia spod dębów jest jedną z lepszych dla roślin kwasolubnych.
A co do przędziorków, to obawiam się że one raczej nie przeżyją procesu kompostowania i temperatury jaka tam panuje w pierwszej fazie kompostowania, niekiedy dochodzi ona do 80 st.C.
W takim razie wytłumacz mi proszę w jaki sposób rozkładają się liście opadłe z dębu w naturalnym środowisku? Pomijam już fakt że ziemia spod dębów jest jedną z lepszych dla roślin kwasolubnych.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7581
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Palenie liści
Pawle, ja mam duże w sumie ilości popiołu drzewnego, czy myślisz, że mogę nim przesypywać taki kompost,
nie mam z nim co robić, a zauważyłam, że tam gdzie sypałam na drogę, rośnie wspaniale trawa
nie mam z nim co robić, a zauważyłam, że tam gdzie sypałam na drogę, rośnie wspaniale trawa

Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Palenie liści
Ja ci odpowiem - jak najbardziej :P
-
- 200p
- Posty: 417
- Od: 9 lip 2011, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Palenie liści
U mnie po posypaniu popiołem drzewnym dobrze rosną róże i stara odmiana winogrona.Moja wiedza na temat jest zerowa,tylko doświadczenie.Również podsypywany przez rodziców iglak płożący rozrósł się do kosmicznych rozmiarów.Niestety z mojej głupoty został wycięty
Pozdrawiam!!!
Re: Palenie liści
Panie Pawle zgadzam się z tym że kompost osiąga temperaturę 80 C ale to wewnątrz pryzmy a co z wierzchnią warstwą ? Mam już porobione kompostowniki z liści dębowych i sypałem już na nie wszystko i proszę mi uwierzyć że nic to nie daję po 5 latach liście tylko rozpadły się na takie trociny i nic więcej ( na pewno nie jest to ziemi ) nawet chwasty na tym nie rosną. A jeśli chodzi o grzyby to zauważyłem straszne ilości mączniaka, nawet pryskanie nic nie daje bo dęby mają po 15 m wysokości żaden opryskiwacz na taką wysokość nie pryska. A jak palę liście to wysypuje potem ten popiuł już na mój właściwy kompostownik i świetnie go wzbogacam. A po drógie jeszcze raz powtarzam że tych liści jest ogrom, z 2 hektarów zebrać warstwę 5 cm to proszę sobie przeliczyć ile to m3. Pozdrawiam