Jak zagospodarować działkę???

[babuszka1]

Witam wszystkich!!
Jesteśmy z mężem na etapie budowy swojego domku. Aktualnie robimy drenaż i odwodnienie wokół niego. Jest to konieczne bo dom jest na wzniesieniu i zalewa nas woda opadowa i np. z roztopów. Działka jest dość duża- ma ok. 20 arów). Została trochę zniwelowana ( miała większy spadek) powstała przez to różnica wzniesień między naszą działką a sąsiednimi. Ziemia jest niestety ciężka, gliniasta. Stok ma nastawienie południowe więc jest większość dnia nasłoneczniony. Największy problem mamy z wodą opadową i która spływa z góry na nasz teren i wzdłuż jak i w poprzek działki mamy rowy. Z samej góry płynie potoczek od którego oddzieliliśmy się skarpą ( jej wysokość od 30 cm do 1,5 metra). Chciałabym jeszcze podwyższyć tą skarpę ziemią z wykopu tak żeby powstał taki nasyp szerokości ok. 2 m i na nim posadzić jakieś drzewa czy krzewy które umocnią mi tą skarpę i oddzielą od tego potoku. Proszę o radę jak kie rośliny tam mogę posadzić? Marzy mi się poniżej posadzić drzewa i krzewy owocowe, warzywa na podwyższonych grządkach no i oczywiście jakieś rośliny cieszące oko, kwitnące, ozdobne. Z boku działki jest wysoka na prawie 2,5 metra skarpa ( glina, kamienie) a na niej rosną dzikie ostrężnice i pole sąsiadów. Co mogłabym z nią zrobić bo nie mam koncepcji Proszę o pomoc- jakieś rady jak zacząć, za co się najpierw zabrać i jak ukształtować ziemię, żeby ją wykorzystać maksymalnie i mieć w przyszłości ładny ogród owocowo- warzywny i rekreacyjny.

By babuszka1 at 2011-08-10
Widok z boku domu

By babuszka1 at 2011-08-10
To góra skarpy z potoczkiem( niższa)

By babuszka1 at 2011-08-10
a to dolna wyższa z ogrodzeniem sąsiadów
Proszę o radę , pomysły jak zaaranżować wszystko
Za wszystkie podpowiedzi i rady z góry dziękuję!!

[LeroyMerlin]

Witam,
Długi wątek się szykuje , ale na pewno chętnie każdy pomoże.
Jeżeli chodzi o obsadzenie tak wysokiej skarpy to najlepsze byłyby rośliny okrywowe (Irgi, róża pomarszczona, jałowce, trawy, śnieguliczka Chenoulta) poprzeplatane kamieniami. Z większych krzewów doskonale nadaje się m.in. Rokitnik pospolity oraz Śnieguliczki). Większość z tych roślin najlepiej rośnie na stanowiskach jałowych - glebach przepuszczalnych. Jeżeli na działce grunt jest gliniasty należałoby go wymieszać z piaskiem - w proporcjach z dominującymi częściami piaszczystymi.

[babuszka1]

Dziękuję LeroyMerlin za pomoc. Wiem, że zagospodarowanie tego terenu zajmie dłuuugie lata ale powolutku.... nie od razu Rzym zbudowano Jak widać na zdjęciu nad moją działką jest skarpa i dalej góra - na skarpie jest ogrodzenie a w nim...- hodowla rasowych owczarków niemieckich. Już przyzwyczaiły się do nas ale chciałabym jednak zasłonić je jakimiś wyższymi roślinkami bo ktokolwiek nas odwiedzi będzie witany głośnym szczekaniem...
Myślałam o niewysokich drzewach takich jak kalina, jarzębina czy leszczyna. Tak mi się wydaje, że one nie potrzebują super warunków do życia bo rosną u nas nagminnie w okolicach potoków. Podoba mi się tulipanowiec ale nie wiem czy jest sens go tam sadzić. Takie małe krzaczki to na pewno ale chyba bardziej brzegiem....??

[LeroyMerlin]

Bardzo dobrym kierunkiem w doborze roślin na działkę jest właśnie obserwacja naturalnego otoczenia roślinnego. Jeżeli w pobliżu rosną wymienione gatunki - należy je powtórzyć w nasadzeniach na skarpie - to da gwarancję przyjęcia się roślin, a ponadto nada roślinności naturalny charakter (wpasowanie się w otoczenie jest bardzo ważnym wizualnym plusem ogrodu). Tulipanowce to piękne drzewa, jednak wymagają ziemi żyznej i osłony na zimę - jeżeli zdecydować się na takie okazałe drzewo to na pewno nie na skarpie, a w formie soliterowej gdzieś w wyeksponowanym miejscu w ogrodzie (np. pojedyńczo na trawniku).
Skarpę najlepiej jest obsadzić na szczycie drzewkami podsadzonymi wysokimi krzewami, w dół zaś schodząc nasadzeniami okrywowymi poprzeplatanymi kamieniami.

[babuszka1]

Właśnie wróciliśmy z "placu boju". Glina jest taka jakaś sypka i mam nadzieję, że jak trochę ją " omaszczę" to zrobi mi się w miarę dobra baza do obsadzeń. Co jest lepszego- nawóz krowi czy koński bo kompostu jeszcze się nie dorobiłam?Z tych wykopków 6 metrów za domem pojawiła nam się 1,5 metrowa skarpa - w miarę równy taras i kolejna graniczna skarpka. Takie są uroki budowania się na zboczu góry... na dość długiej działce.. Teraz głowię się jak to będzie wyglądało. Chyba skorzystam z Twojej rady i tą pierwszą skarpę przy domu obsadzę roślinkami płożącymi i urozmaicę kamieniami. Tylko przy dwóch malutkich chłopcach jakie krzewinki, roślinki będą najodpowiedniejsze? Wiadomo, że muszą być wytrzymałe na zapędy dzieci- atakujące piłki, itd. Z drugiej strony nie może to być nic trującego czy bardzo kującego...???

[LeroyMerlin]

Obornik krowi jest optymalny dla wzrostu większości roślin i przy tym najczęściej stosowany w ogrodnictwie.
Jeżeli chodzi o bezpieczne i odporne rośliny na słoneczną skarpę, to będą to na pewno: Irgi, Barwinki, Rozchodniki (bez Rozchodnika ostrego) i Rojniki, Kostrzewy, Róże okrywowe (co prawda kolczaste, ale za to pięknie kwitną - w miejscu bardziej osłoniętym i przy dziaciach się sprawdzą).

[babuszka1]

A jeśli chodzi o kamień to jaki- bo wapień jest ładny ale ja mieszkam w beskidzie wyspowym i tu czasem jest - 20 st. , będzie się kruszył?,

[Comcia]

Podpytaj Misię albo obejrzyj jej wątki ogrodowe - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... *#p2265922
Obejrzyj też te wątki i zajrzyj do linków :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 0#p1525790
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... *#p1737525

[babuszka1]

Dziękuję Comcia za podpowiedzi. Jak tylko moje szkraby dadzą mi wolne to się w to wczytam.

[LeroyMerlin]

Wapienie są dość odporne i wytrzymałe - zwłaszcza jako materiał ozdobny do wyłożenia między rośliny na skarpie nie powinien sprawiać kłopotu.

[babuszka1]

Zastanawiam się jak teraz zaplanować prace. Po ukształtowaniu terenu na ta goła glinę z ziemią mam wjechać glebogryzarką? Czy najpierw tam gdzie będzie trawa podsypać piaskiem? Czy może wszystko najpierw nawieźć obornikiem, przemieszać z ziemią ( tylko czym- widłami czy jakąś maszyną) zostawić do wiosny i potem obsadzać? Jak docelowo maja tam być grządki z warzywami to jak najlepiej to przygotować? Jestem w kropce bo chciałabym wykorzystać pogodę ale nie wiem co mam zrobić najpierw???

Napisane: So 13 sie 2011 16:00
Zapomniałam o jeszcze jednym problemie- chwasty- to swoją drogą ale mam bardzo dużo chrzanu. Nie chciałabym się go całkowicie pozbyć ( może się przydać do święconki, ogórków, itp. ) ale czy można go przesadzać w jakieś jedno miejsce? Rośnie mi od najbardziej ocienionej strony i nawet fajnie wygląda jak kwitnie. Czy i kiedy mogę go przesadzić i czy w ogóle warto? Z jakimi roślinami może rosnąć?

[Yoannak]

Babuszka ja chrzan dostałam od teścia, mały kawałek posadziłam właściwie w kącie działki i rozrósł się bardzo , myślę że z chrzanem jest tak: rośnie wszędzie i można go przesadzać w dowolnym momencie. Ja swój sadziłam w sierpniu zeszłego roku, bez podlewania rośnie lepiej niż inne rośliny na które chuchałam ).

[babuszka1]

Yoannak dzięki za odpowiedź. Ja muszę się pozbyć tego chrzanu bo mam go na 50 metrach długości i szeroko jakieś 1,5 - 2 metrów. Gdzieniegdzie jest rzadko ale jest go dużo. Nie chcę stosować chemii więc zostaje mi wykopywanie i wykopywanie, wykopywanie.....Zastanawiam się czy mógłby rosnąć z np. funkia- bo to jest ocieniona część działki?

[gienia1230]

Niestety, czarno to widzę, nie pozbędziesz się chrzanu tak łatwo. Rośnie baaaardzo głęboko, a jak na dodatek dopuściłaś do zakwitnięcia to niedługo będzie wszędzie. Nawet maciupki kawałeczek korzonka odrasta. By pozbyć się wszędobylskiego chrzanu smarowałam liście roundapem.
Nie sądzę, by obeszło się bez chemii. A zbliża się najlepsza pora do zastosowania tego preparatu- jesień. Działa dłużej ale bardzo skutecznie.
U naszego sąsiada zakwitł w ub. roku chrzan, no i od nowa walka. Widzę go wszędzie (chrzan, nie sąsiada- bo ten akurat działką się nie przejmuje) , na trawniku, w grządkach, na rabatce z różami. Z tym, że w tym stadium rozwoju łatwo się go usuwa, nie jest głęboko ukorzeniony.

[babuszka1]

Na działce jest budowa- jeszcze będzie tam kopane więc nie miałam czasu zająć się chrzanem. Nie chcę stosować chemii bo mam małe dzieci i nie ufam w bezpieczeństwo takich środków. Na dodatek to jest przy granicy sąsiada, który ma obsadzone blisko rośliny i posiada gołębie, kury i króliki - jak mu coś zachoruje przez rundap to będzie problem. Czytałam, że przekopując ziemie i wybierając kłącza potem wycinając nowe rośliny też można sobie z tym poradzić. To ciężka praca i na lata ale co takie nie jest?