
Mój fijoł
- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Mój fijoł
Tak, tak, korzenie sa. Ja ja przy sadzeniu zlamalam, wlozylam do wody i puscily korzenie, to go do doniczki z ziemia ciach. Teraz siedzi tam juz z 2 miesiace, jeszcze nie padla, to znaczy ze rosnie dalej 

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł
Skoro siedzi tyle czasu w doniczce, można pewnie przesadzić
albo się z kimś wymienić 


- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Mój fijoł
Wymienic to raczej nie, bo to jest pierwszy i na razie jedyny chabaz ktorego WYPRODUKOWALAM
i tak z sentymentu zostanie u mnie. Ale na wiosne po cieciu, to bedzie tego wszystkiego w nadmiarze i mozna rozsylac do kazdego ktory by chcial
Musze zrobic oprysk a padalo-wyszlo slonce-padalo-wyszlo slonce-padalo ... teraz wyszlo slonce ale nie mam odwagi, bo i tak bedzie padac kurna.


Musze zrobic oprysk a padalo-wyszlo slonce-padalo-wyszlo slonce-padalo ... teraz wyszlo slonce ale nie mam odwagi, bo i tak bedzie padac kurna.
- Kasia1972
- 500p
- Posty: 969
- Od: 18 paź 2008, o 19:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Mój fijoł
Ewciu, obejrzałam raz jeszcze Twoją Vanilla Fraise - pięknie zaróżowiona, moja jeszcze całkiem biała. Jak się zaróżowi to się upewnię, że może to faktycznie jest Vanilką 

- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Mój fijoł
Jule, czyli pierwszy sukces produkcyjny już masz na swoim koncie
Ja też próbuję, chociaż na razie z nielicznymi sukcesami. Twoje w wodzie. Róża w ziemi. Dołożyłam jeszcze lawendę po cięciu. Mam jeszcze gałązki takiej fajnej hortensji
To lato mnie wykończy. U mnie podobnie jak u ciebie pogodowo. Kupiłam nawet preparat na czarną plamistość róż, ale jak tu go użyć, żeby nie popłynął?

To lato mnie wykończy. U mnie podobnie jak u ciebie pogodowo. Kupiłam nawet preparat na czarną plamistość róż, ale jak tu go użyć, żeby nie popłynął?
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Mój fijoł
Ale tylko jeden, reszta jakos mi nie wychodzi
No nic, za to datury ukorzeniam hurtowo - nie wiem dlaczego ale one u mnie jak wsciekle rosnal a ja za nimi nie przepadam




- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Mój fijoł
Czyli do sukcesu nie jest potrzebna wzajemna sympatia.
Jak ty ich nie lubisz, nie jest źle, jak one ciebie-to już gorzej
Jak ty ich nie lubisz, nie jest źle, jak one ciebie-to już gorzej

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Mój fijoł
One po prostu chca mi sie przypodobac
Chociaz zauwazylam, ze chabazie ktorymi sie nie interesuje rosnal nad wyraz ladnie i bujnie a takie nad ktorymi sie trzese, to tak sobie albo wcale 


- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł
Jule, też mam sentyment do własnoręcznie produkowanych roślin
Nie lubię, kiedy mnie opuszczają.
Kasia, mnie pomogła Bożena, nie wiedziałam, co mam, ale teraz jestem pewna
Justyna, ja także ukorzeniam róże-z lepszym skutkiem niż powojniki
Lawenda swego czasu nieźle zaczęła, ale koty ją dobiły. Chwilowo się zniechęciłam.
Jule, pokochaj datury albo zacznij handlować
Popadało, pogrzmiało-cały dzień się niosło. W ogóle nic nie zrobiłam w ogrodzie. Na pocieszenie mam zdjęcia, floksy w onętkach.


Kasia, mnie pomogła Bożena, nie wiedziałam, co mam, ale teraz jestem pewna

Justyna, ja także ukorzeniam róże-z lepszym skutkiem niż powojniki

Jule, pokochaj datury albo zacznij handlować

Popadało, pogrzmiało-cały dzień się niosło. W ogóle nic nie zrobiłam w ogrodzie. Na pocieszenie mam zdjęcia, floksy w onętkach.

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój fijoł
Piękne zestawienie!
Ewuś zabijesz mnie, ale przypomniała mi się jeszcze jedna podobna angielka - Gertrude Jekyll . Obejrzyj sobie, może trochę przypomina Twoją?
Ewuś zabijesz mnie, ale przypomniała mi się jeszcze jedna podobna angielka - Gertrude Jekyll . Obejrzyj sobie, może trochę przypomina Twoją?
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Mój fijoł
Floksy niby takie zwykłe ( nic im nie ujmując) a mają w sobie tyle energii. Widzę, ze u ciebie też rosną 'przypłotowo'. Zauważyłam, ze tak jest w wielu ogródkach. Lubię na nie patrzeć. A twoje w takich różnych barwach
Onętki dają im lekkości. Siejesz czy same się juz rozpanoszyły./ nigdy nie próbowałam, nie mam tej cierpliwości. I jak pisała Jule im bardziej się staram, tym mniej wychodzi
Nasionka to nie jest moja mocna strona. Jeszcze w gruncie to pół biedy, ale w doniczkach-pewne, ze uśmiercę mimo największych starań.

Onętki dają im lekkości. Siejesz czy same się juz rozpanoszyły./ nigdy nie próbowałam, nie mam tej cierpliwości. I jak pisała Jule im bardziej się staram, tym mniej wychodzi

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Mój fijoł
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Mój fijoł
Pięknie niebieskie, u mnie jakoś nie chcą żyć, a też miałam.
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Mój fijoł
Jaki mają intensywny kolor - bardzo wyraźnie się zaznaczają na tej rabatce 

Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój fijoł
Duży ogród,nie zdążyłam zwiedzić całego ,ale już mi się podoba
Wpadnę znowu!

Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3